Pechowe skrzyżowanie

W miniony czwartek na tym skrzyżowaniu zderzyły się opel vectra z nissanem i mitsubishi. Wczoraj doszło tam do kolejnej stłuczki. Kierowca Land Rovera jechał ulicą Dolną. Wymusił pierwszeństwo przejazdu, wjechał na skrzyżowanie i został uderzony w bok przez jadące ulicą Paprocką Renault Megane.

- W tym miejscu powinno być rondo, bo widoczność jest kiepska. Kierowca drugiego auta nie zauważył chyba znaku ustąp pierwszeństwa przejazdu. Pojechał prosto. Starałem się przyhamować, ale było już za późno - relacjonuje kierowca zniszczonego renault.

O budowie ronda na tym skrzyżowaniu mówi się już od lat. Na początku obecnej kadencji prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki wyszedł z inicjatywą, żeby na najbardziej newralgicznych skrzyżowaniach w mieście powstały ronda, co ma wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa. Do takich miejsc z pewnością, można zaliczyć skrzyżowanie ulic Piwnej, Dolnej i Paprockiej, gdzie zarządcami dróg jest zarówno powiat jak i miasto.

- Wielokrotnie występowaliśmy w tej sprawie do starostwa powiatowego informując nawet, że jesteśmy w stanie partycypować w kosztach budowy ronda. Starostwo w tym zakresie nie podejmowało żadnych działań, które miałyby doprowadzić do przygotowania dokumentacji, a następnie przebudowy tego skrzyżowania. Stąd też zleciliśmy wykonanie dokumentacji budowy rond na skrzyżowaniach, gdzie są tylko i wyłącznie drogi miejskie. Trzy takie projekty są w przygotowaniu, przykład to chociażby skrzyżowanie ulic Moniuszki i Długiej - zaznacza wiceprezydent Paweł Jegier.

Głos w sprawie budowy ronda u zbiegu Piwnej, Dolnej i Paprockiej zabrali dziś też działacze Stowarzyszenia Porozumienie Ponad Podziałami "Razem".

- Pierwsza sprawa to budowa ronda, która jest potrzebna, ale wymaga czasu i pieniędzy. Druga sprawa to odpowiednie oznakowanie tego skrzyżowania. Jest to rzecz nie do przyjęcia, że kilkaset złotych, może tysiąc stanowi problem w wymalowaniu tutaj osi jezdni. Kierowca będzie wówczas wiedział, na którym pasie się znajduje i czy go przekracza. Apelujemy do powiatu, żeby zrobić to bezzwłocznie - podkreśla szef 3P Andrzej Brodzki.

Samorządy miejski i powiatowy przez długi czas wymieniały korespondencję i nie mogły dojść do porozumienia w tej sprawie, a przeszkodą był m.in. nieuregulowany stan prawny działek okalających skrzyżowanie. W końcu nawiązano nić porozumienia i żeby wilk był syty i owca cała, powiat i miasto postanowiły zamienić się działkami. Jak się okazuje sprawa ta jest już w końcowej fazie, co oznacza, że budowa ronda jest coraz bliżej realizacji.

- Chodzi o działkę trawiastą przy zbiegu ulic Piwnej i Dolnej, która obecnie należy do miasta. W zmian my dajemy miastu działkę na placu Wolności pod parking przy ratuszu. Mamy już wyceny obu działek i myślę, że już niebawem dokonamy fizycznej zamiany. Niezależnie od tego, jutro na zarząd powiatu przedstawiam wniosek o zabezpieczenie pieniędzy na wykonanie dokumentacji budowy ronda na skrzyżowaniu Piwnej, Dolnej i Paprockiej. Jest to miejsce niebezpieczne. Trzeba z tym skończyć. Nie mówić wiecznie, że chce się wybudować rondo, tylko to zrobić - zaznacza starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik i dodaje, że dokumentacja ma powstać jeszcze w tym roku, natomiast sama budowa ronda planowana jest na rok 2015.

Inwestycja staje się więc coraz bardziej realna, ale warto również zaznaczyć, że po ostatnich kolizjach skrzyżowanie Piwnej, Dolnej i Paprockiej doczekało się pewnych zmian poprawiających bezpieczeństwo. Dziś na zalecenie starostwa zamontowano tam znaki informujące kierowców jadących ulicą Dolną, że kończy się droga z pierwszeństwem przejazdu, natomiast przy samym skrzyżowaniu pojawiły się dobrze widoczne znaki STOP. Niebawem mają być wymalowane też nowe przejścia dla pieszych oraz wyznaczona oś jezdni na ulicach Piwnej i Paprockiej.