Aktywna Dolina Rzeki Warty pod znakiem zapytania
Rozmowy jeszcze trwają, ale najprawdopodobniej Sieradz, jako lider projektu, zrezygnuje z Aktywnej Doliny Rzeki Warty. Nie ukrywam, że jest mi bliżej do projektu związanego z zagospodarowaniem turystycznym zbiornika Jeziorsko - przyznaje prezydent, Paweł Osiewała.
Projekt Aktywnej Doliny Rzeki Warty pojawił się na tapecie w październiku zeszłego roku, tuż przed wyborami samorządowymi. Potrzebę jego utworzenia motywowano kilkoma aspektami. Łódzkie z powodu centralnego położenia geograficznego, nie ma takiego potencjału turystycznego jak inne województwa. A pojedyncze gminy nie są w stanie w pojedynkę stworzyć zaplecza turystycznego z niewielką ilości atrakcji, które tego turystę miałyby przyciągnąć. Dlatego ADRzW miała zintegrować Sieradz ze Zduńską Wolą, jej gminą i powiatem oraz gminą Zapolice. Projekt ponadto nastawiał się na nowy okres programowania funduszy europejskich na lata 2014-20.
Na konsultacjach społecznych, które miały miejsce zarówno w Sieradzu, jak i w Zduńskiej Woli padały różne zarzuty wobec projektu. Czy projekt miał szansę na realizację pomimo animozji pomiędzy regionami? Czy Sieradz jako lider da sobie radę? Pozostałe sieradzkie samorządy (powiat i gmina) w ogóle nie przystąpiły do rozmów. Być może na te pytania nie znajdzie się odpowiedzi, bo projekt może nie dojść do skutku.
Rzeka czy Jeziorsko?
Prezydent Sieradza, Paweł Osiewała, przyznaje, że nadal są prowadzone rozmowy ze Zduńską Wolą i Zapolicami, a wiążące decyzje mają zapaść pod koniec marca. Dowiemy się wtedy czy współpraca będzie miała miejsce, czy każdy samorząd będzie jednak działał sam przy pozyskiwaniu funduszy.
- Nie ukrywam, że jest mi bliżej do projektu związanego z zagospodarowaniem turystycznym zbiornika Jeziorsko - przyznaje prezydent - Dla Sieradza właściwie nic się nie zmieni. Te elementy, które były proponowane w Aktywnej Dolinie Rzeki Warty, jako części rozwoju turystycznego, zostaną w projekcie związanym z zagospodarowaniem zbiornika.
To właśnie w projekcie zagospodarowania Jeziorska liderem jest gmina Warta, a jej partnerami Pęczniew, powiat sieradzki i poddębicki. Projektem zajęła się Łódzka Agencja Rozwoju Regionalnego. Budowę swoich ośrodków wypoczynkowo-szkoleniowych przy zbiorniku zadeklarował Związek Harcerstwa Polskiego i Państwowa Straż Pożarna. Więcej.
- Dlatego nie bardzo widzę partnerstwo w budowaniu drogi pod Szadkiem i połączenie tego z rozwojem turystycznym doliny Warty - dodaje Paweł Osiewała - Rozmawiałem już z Łódzką Agencją Rozwoju Regionalnego. Jeżeli będzie wola partnerów i zgoda, to na bazie tego co jest zawarte w projekcie Aktywnej Doliny Rzeki Warty, ŁARR może opracować dalszy etap rozwoju tej przestrzeni. Mam tu na myśli odcinek od Warty, przez Sieradz i być może do Burzenina. Mielibyśmy wtedy piękne zamknięcie całej przestrzeni rzeki w Łódzkiem. Od Jeziorska po sam Działoszyn.
Przypomnijmy - w uchwalonym budżecie Sieradza na 2015 rok, milion złotych przeznaczono na rozpoczęcie projektu Aktywnej Doliny Rzeki Warty. Czy zaważy to na decyzji, która ma być podjęta do końca marca? Nie wiadomo. Rozczarują się natomiast Zapolice, które pokładają bardzo duże nadzieje w ADRzW. Przyznał to podczas radiowej Posesji, wójt Witold Oleszczyk. Więcej.
Cały projekt Aktywnej Doliny Rzeki Warty znajdziecie tutaj.
Czytaj również...
[Zduńska Wola] Posesja - trudny, ale ambitny budżet
[Sieradz] Jest projekt budżetu Sieradza na 2015 rok
[Sieradz] Rewitalizacja 2.0
[Sieradz i Zduńska Wola] Aktywna Dolina Rzeki Warty - konsultacje
[region] Mają pomysł na zalew Jeziorsko
Komentarze
Prezydent zamiast wszystko zabierać i ucinać powinien się zastanowić, co zrobić, żeby zwiększyć wpływy do budżetu miasta, a rozwiązanie jest proste, mamy kompletnie niewykorzystane tereny inwestycyjne, zarówno ten obok Biedronki, jak i ŁSSE są teraz bardzo dobrze skomunikowane, ponadto kilka miesięcy temu po otwarciu ostatniego odcinka S8 zapewniono nas, że potencjalni inwestorzy będą teraz kierowani na sieradzkie tereny, a na razie cisza. Czy to znaczy, że od tego czasu żadna firma do województwa łódzkiego nie weszła, czy i tak zdecydowała się na inne miasto?
Powinniśmy ściągać firmy z branży logistycznej, transportowej, zakłady produkcyjne, bo ich powstanie nie spowoduje zamknięcia już istniejących firm i likwidacji innych miejsc pracy, dlatego niepotrzebne nam kolejne markety i stacje benzynowe, jak koło ronda.
Nowe zakłady pracy spowodują spadek bezrobocia i w dłuższej perspektywie lepsze warunki płacowe dla ludzi tu mieszkających. Ci ludzie będą wtedy płacić podatki, różnego rodzaju, od dochodowego, VATu czy akcyzy, bo konsumpcja się zacznie nakręcać, po te lokalne, bo jeśli ludzie będą mieć pracę i lepsze warunki do życia, to i pewnie firmy same chętniej będą tu inwestować, nie wspominając już o tym, że one będą płacić tu podatki do kasy miasta i w ten sposób można zatrzymać odpływ młodych ludzi.
Wtedy nie będzie trzeba wszystkiego zabierać, będzie jakaś rozrywka w tym mieście, w przeciwnym razie cofniemy się do czasów kadencji Michalskiego, a co było wtedy, wszyscy pamiętamy.
Miasto powinno też zastanowić się, jak pomóc lokalnym przedsiębiorcom, bo wielu z nich prowadzi biznes na granicy opłacalności.
Obawiam się, że żadna władza nie wybiega przyszłością tak daleko, bo największe efekty byłyby widoczne po zakończeniu trwającej kadencji, a nikt nie ma pewności, że go wybiorą w następnych wyborach.
Prezydent i jego ekipa powinna do znudzenia marudzić takiemu Piechocińskiemu i innym z tych najwyższych stołków, żeby w końcu zaczęli nam pomagać w ściąganiu firm, bo sami nic nie zdziałają, ale obawiam się, że obecna władza nie ma siły przebicia wśród tych na samej górze.
Zastanawia mnie, dlaczego my w ogóle nie współpracujemy ze Zduńską Wolą. Jeśli i my i oni zyskalibyśmy coś na takiej współpracy, to raczej nikt by się nie obraził, że robimy coś razem.
Tak czy inaczej Sieradz musi lepiej wykorzystać rzekę Wartę, bo niektóre miasta z naszego województwa nie mają dzięki niej takiego potencjału.
Panie Walczak PRZEPRASZAM, że nie głosowałem na Pana !
Prezydent Sieradza będzie pakował za to pieniądze sieradzan w żagle i motorówki, czyli będzie inwestował w rozrywkę ludzi bogatych i to na dodatek na akwenie leżącym w innym powiecie a nawet województwie, bo przecież wszyscy wiedzą, że część zbiornika Jeziorsko przylegająca do pow. sieradzkiego, to w większości ptasi rezerwat, a na wpłynięcie w ten rejon nawet zwykłym kajakiem trzeba mieć zezwolenie z samej centrali i pewnie nawet z powiadomieniem Brukseli. Ale chyba powinniśmy być wyrozumiali dla naszego nababa, bo przecież gdy kosi się 12 tysiączków na miesiąc i wkrótce będzie się wozić swoje 4 litery limuzyna w kolorze czarnej perły ma się inne potrzeby i rozrywki. Ja rozumiem, że każdy chciałby przewieźć swoją dołpę chociaż raz elektrycznym meleksem czy łódką po Warcie w którąś letnią sobotę czy niedzielę, ale przecież komuś kto nie ma nic lub prawie nic łatwiej jest zrezygnować z takiej pseudo rozrywki niż facetowi z 12 tysięczną pensją z rejsu żaglówką po Jeziorsku. Taka kasa i taki fałwej wymagają odpowiedniej oprawy, na co dzień, w weekendy i w wakacje też.
Więcej informacji
Bibliotekarze zapraszają do udziału w konkursie
Dzisiaj, 06:08:08
Powiatowa Biblioteka Publiczna im. Władysława Broniewskiego w Sieradzu po raz ósmy organizuje konkurs "Znam swój język ojczysty". Jest skierowany do uczniów klas ósmych szkół podstawowych i pierwszych szkół średnich. Nagrodą będzie nie tylko satysfakcja z wyników, utrwalenie posiadanej wiedzy, ale również nagrody rzeczowe, a zwycięzca lub zwyciężczyni otrzyma Nagrodę Specjalną im. Iwony Matejko-Fengler.
0
Gdzie oddawać niepotrzebną odzież i tekstylia?
Wczoraj, 14:49:22
Od 1 stycznia 2025 roku wszedł w życie obowiązek segregacji odpadów odzieży i tekstyliów. Obowiązuje zakaz umieszczania ich w pojemnikach na odpady zmieszane, jak to było do tej pory. Sprawdziliśmy, jak do nowych przepisów dostosowały się gminy z naszego regionu.
11
Miał być żołnierzem zakochanym w zduńskowolance, a okazał się oszustem
Wczoraj, 13:57:42
Od początku tego roku do zduńskowolskiej komendy policji zgłosiło się 41 osób, które zostały oszukane. Najczęściej były to oszustwa z wykorzystaniem kodu BLIK, ale pojawiło się również takie metodą na "żołnierza". Oszukana 62-letnia zduńskowolanka straciła łącznie ponad 40 tysięcy złotych.