Rzeźniczak skazany. Wyrok w zawieszeniu
Dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery. 90 tys. zł grzywny i pokrycie kosztów sądowych oraz 4-letni zakaz zajmowania stanowisk w administracji publicznej - taką karę Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli wymierzył byłemu prezydentowi miasta Zenonowi Rzeźniczakowi.
Decyzją sądu uniewinniono go od wszystkich zarzutów korupcyjnych - mówi sędzia referent Julita Sawicz-Kociubińska:
- Niestety sąd nie potrafi znaleźć takiego dowodu bezpośredniego ani wysnuć jedynego możliwego wniosku. Mogli oczywiście płacić tak jak chce oskarżyciel w zamian za pracę, ale mogli również za coś innego i z innych powodów.
Rzeźniczaka uznano natomiast za winnego 8 z 21 stawianych mu zarzutów dotyczących przede wszystkim łamania praw pracowniczych oraz sposobu nieprawidłowego prowadzenia kampanii wyborczej w 2006 r. Chodzi tu m.in. o żądanie od prezes MPWiK-u zwolnienia jednej z pracownic, wymuszanie na komendancie Straży Miejskiej szukania pretekstu do zwolnienia jednego ze strażników, wydanie w trakcie kampanii ulotki szkalującej ówczesnego kandydata na senatora Marka Trzcińskiego czy promowanie za publiczne pieniądze siebie oraz swojego ugrupowania politycznego "Mała Ojczyzna" podczas jednej z miejskich imprez plenerowych.
- Zadowala nas to, ale niewykluczone, że pojawi się apelacja z naszej strony - mówi z kolei prokurator Krystyna Patora:
- Naszym zdaniem z tego materiału dowodowego wynika, że środki pieniężne nie były przekazywane dobrowolnie, tylko w relacji podległości pracowników. Ze stanowiskiem sądu się nie zgadzam. Będziemy analizować uzasadnienie, w moim przekonaniu powinna być zapowiedź apelacji.
Większość z pozostałych oskarżonych została uniewinniona za wyjątkiem 4 osób, które podpisały się pod ulotką wyborczą, "Dlaczego nie zagłosujemy na Marka Trzcińskiego". W ich przypadku sąd umorzył warunkowo postępowanie na rok - komentuje były radny miejski Adam Synowiec:
- Moim zdaniem jest to dziwne i rozważam wniesienie apelacji do tego orzeczenia, bo uważam się za człowieka niewinnego, nic złego nie zrobiłem, nadal tak podtrzymuję. Uważam, że podpisanie się pod ulotką nie jest przekroczeniem uprawnień radnego, to jest wydanie opinii jednego radnego na temat drugiego, bo tak to wtedy wyglądało.
Czy główny oskarżony też będzie się odwoływał od wyroku, tego nie wiemy. Dziś ani jego ani jego obrońcy nie było w sądzie.
Historia procesu
Wszystko zaczęło się na początku września 2008 roku, kiedy to śledczy zatrzymali ówczesnego prezydenta Zduńskiej Woli Zenona Rzeźniczaka. Po 22 dniach spędzonych w areszcie wyszedł on na wolność za poręczeniem majątkowym w wysokości 150 tys. zł. Jego aresztowanie pociągnęło za sobą szereg zmian w mieście. Miesiąc później mieszkańcy Zduńskiej Woli odwołali go ze stanowiska w referendum, a dopiero rok później wystartował jego proces. Warto również przypomnieć, że Zenon Rzeźniczak ma już za sobą jeden proces sądowy. W Sądzie Okręgowym w Sieradzu rozpatrywany był zarzut wobec niego dotyczący wykorzystania informacji, która była objęta tajemnicą państwową. Dokładnie chodziło o to, że były prezydent został poinformowany o tym, iż jego telefon jest na podsłuchu i wykorzystał tę informację do własnych celów. Tę sprawę były włodarz miasta wygrał. Pozostałe zarzuty były rozpatrywane przez zduńskowolski sąd, chociaż sam oskarżony starał się o zmianę miejsca rozprawy. Obrońca Rzeźniczaka wnosił o przeniesienie procesu do innego miasta. Argumentował to tym, że sprawa ma charakter polityczny, a przekazanie sprawy do innego sądu pozwoli uniknąć jakichkolwiek działań zmierzających do bezprawnego wpływania na wynik toczącego się postępowania przed sądem pierwszej instancji. Sąd Najwyższy uznał to jednak za bezzasadne.
Zarzuty
Akt oskarżenia w tej sprawie liczył ponad 200 stron, a sam proces z racji wielowątkowości oraz ilości świadków trwał prawie dwa lata. Zenon Rzeźniczak był oskarżany m.in. o to, że przyjmował korzyści majątkowe od osób zatrudnionych w Urzędzie Miasta i podległych mu spółkach. Ponadto zarzucano mu niezgodne z prawem zwalnianie i zatrudnianie pracowników, nadużycia władzy polegające np. na trwonieniu miejskich pieniędzy, co ma związek z jego wyjazdem służbowym do Francji oraz niewłaściwy sposób prowadzenia kampanii wyborczej. Wśród pozostałych oskarżonych są m.in. byli radni miejscy, byli prezesi miejskich spółek, były sekretarz miasta, była wiceprezydent, a także były senator, a wcześniej wiceprezydent Zduńskiej Woli. Ich z kolei prokuratura oskarżała o wręczanie łapówek Rzeźniczakowi w zamian za zajmowane stanowiska, również niezgodne z prawem zwalnianie i zatrudnianie pracowników oraz podpisanie się w czasie kampanii wyborczej w 2006 roku pod ulotką: "Dlaczego nie zagłosujemy na Marka Trzcińskiego" (był on wtedy radnym Rady Miasta, obecnie jest senatorem RP, to także oskarżyciel posiłkowy w tym procesie - przyp. red.).
Mowa końcowa Rzeźniczaka
Zenon Rzeźniczak podczas wygłaszania swojej mowy końcowej wielokrotnie podkreślał, że za całym tym procesem stoją jego wrogowie polityczni: - Po przegranych wyborach zaczęli wyszukiwać ludzi niezadowolonych ze współpracy ze mną, uznających się za pokrzywdzonych przeze mnie, a którzy zechcą nagrać ze mną rozmowę (chodzi o tzw. "taśmy prawdy", które są jednym z kluczowych dowodów w sprawie - przyp. red.), zechcą zeznawać fałszywie lub wymyślić nieistniejącą sytuację. Tak wyglądało przygotowanie grupy do ataku. Ponadto były prezydent twierdził, że zgromadzone dowody są niewystarczające, żeby go skazać oraz zarzucił oskarżycielowi niekompetencję. Odniósł się też do zeznań głównego świadka w tym procesie Agaty N., byłej pracownicy magistratu, która zeznała, że płaciła byłemu prezydentowi w zamian za zajmowane stanowisko: - Wymyśliła abstrakcyjną kwotę w wysokości 10 proc. jakiegoś równie abstrakcyjnego wynagrodzenia, które miała niby przekazywać dla mnie ona i inni. Wymyśloną formułę zaakceptował oskarżyciel publiczny i podjął nierealistyczną próbę wyliczenia kwot, które niby mieli przekazywać mi poszczególni oskarżeni.
Wymiar kar
Prokuratura wobec Zenona Rzeźniczaka domagała się pięciu lat pozbawienia wolności, zadośćuczynienia w kwocie 196 tys. zł jako przepadek mienia uzyskanego z przestępstwa, 5667 zł jako obowiązek naprawienia szkody na rzecz Urzędu Miasta oraz zakazu pełnienia jakiejkolwiek funkcji w jednostkach samorządu przez pięć lat. Natomiast w stosunku do pozostałych oskarżonych najwyższe wnioskowane kary dotyczyły: Czesława Rybki, Andrzeja A. i Ireneusza K. - są to kary dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 5 i 4 lat oraz grzywny. Roku i sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres trzech lat plus grzywny, prokuratura chce z kolei dla Krzysztofa B., Marii K., Dariusza K., Witolda Gwiazdy, Piotra K., i Romana K, a dla Adama Synowca, Janusza P., Sławomira S. i Stanisława T. domaga się kary jednego roku w zawieszeniu na 3 lata, kary grzywny i nawiązki na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "AMI".
Komentarze
KU PRZESTRODZE TAKIM JAK ONA I JEJ PARSZYWE ŚRODOWISKO!!!
Oj, biednaś Ty Agatko ;)
Adam S., Roman K. Stanisław T. Janusz P. - sąd umorzył warunkowo postępowanie na rok. ( co to znaczy ?? )
Pozostali (9 osób) : Maria K., Krzysztof B., Witold G., Czesław R., Ireneusz K., Andrzej A., Dariusz K. Sławomir S., Piotr K. - uniewinnieni
Droga redakcjo czy dobrze wydedukowałem ???
Ale skoro 9 osób jest niewinnych to czemu Agata N. Marek T. i inni nie dostali kary za kłamstwa pod przysięgą ??
No i kolejne pytanie czy Zenon Rzeźniczak ma zamiar się odwoływać i czy to samo będzie czynić prokuratura wobec uniewinnionych ??
Zbierzcie rzetelne konkretne informacje - ludzie są ciekawi - PROSZĘ !!
Szanowni pracownicy mediufff ;) dlaczego zamiast kręgosłupa wciąż macie kluskę?
MĄDREMU DOŚĆ !!! ;)
p.s. Marku T. ;) na takich jak Ty też przychodzi godzina ;)
Obstawiam wynik : kilkanaście do zera (wygra demokracja z cwaniactwem)
Kto demokrata a kto cwaniak to zależy gdzie obstawiający lokuje swoje sympatie polityczne, niestety punktem odniesienia jest Marek Trzciński.
Więcej informacji
Gdzie oddawać niepotrzebną odzież i tekstylia?
Wczoraj, 14:49:22
Od 1 stycznia 2025 roku wszedł w życie obowiązek segregacji odpadów odzieży i tekstyliów. Obowiązuje zakaz umieszczania ich w pojemnikach na odpady zmieszane, jak to było do tej pory. Sprawdziliśmy, jak do nowych przepisów dostosowały się gminy z naszego regionu.
5
Miał być żołnierzem zakochanym w zduńskowolance, a okazał się oszustem
Wczoraj, 13:57:42
Od początku tego roku do zduńskowolskiej komendy policji zgłosiło się 41 osób, które zostały oszukane. Najczęściej były to oszustwa z wykorzystaniem kodu BLIK, ale pojawiło się również takie metodą na "żołnierza". Oszukana 62-letnia zduńskowolanka straciła łącznie ponad 40 tysięcy złotych.
2
Muzyczne wspomnienie Kolorów Polski
Wczoraj, 13:26:18
Dziś premiera nowej płyty z udziałem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Łódzkiej. Jej muzycy nagrali album wspólnie z septetem Sławka Jaskułke - jednego z najciekawszych i najbardziej rozchwytywanych pianistów polskiej sceny jazzowej. Zarejestrowany na płycie materiał został nagrany na żywo podczas wielkiego finału jubileuszowej edycji Wędrownego Festiwalu Filharmonii Łódzkiej "Kolory Polski".