Śmieciowa rewolucja. Czasu coraz mniej

Czasu coraz mniej, a gminy wyraźnie spieszą się z opracowywaniem sprawnego systemu zarządzania odpadami. Prawdziwy efekt tych prac będzie widoczny dopiero w przyszłym roku, ale już teraz wprowadzane są pewne zmiany. Przede wszystkim urzędy rozbudowują referaty ekologii. Niemal w każdym samorządzie ogłoszono nowe nabory dla specjalistów z zakresu ochrony środowiska. Większość urzędów powiększy taki referat o jedną osobę.

Drugim widocznym sygnałem zbliżających się zmian są szkolenia, na które masowo wyjeżdżają urzędnicy. Takie szkolenia mają pomóc w lepszym interpretowaniu przepisów. Ale nie tylko urzędy przygotowują się do zmian. Nowa ustawa śmieciowa będzie przede wszystkim wyzwaniem dla firm, które od przyszłego roku będą działać w większej konkurencji niż dotychczas. Bez problemów z pewnością się nie obejdzie. O ile samorządy są w stanie poradzić sobie z uchwałami i przetargami, o tyle znów największą uciążliwością może okazać się wypracowanie nowych stawek za wywóz śmieci:

- Najgorsze to jest ustalenie kryteriów stawek, żeby ludzie nie płacili za dużo, ale też żeby nie było tak, że gmina musi dopłacić do tego. Jeśli koszt będzie niedoszacowany, to musimy dołożyć z własnej kieszeni - mówi Dariusz Perdek, wójt gminy Klonowa.

W gminie Klonowa nie powiększono referatu, a utworzono specjalny zespół składający się z pracowników poszczególnych działów. To oni od dłuższego czasu pracują nad nowymi uchwałami wdrażającymi zmiany w ustawie śmieciowej. Takie uchwały muszą być gotowe do stycznia 2013 roku. W lipcu rozpocznie się zatwierdzanie nowych taryf i ogłaszanie przetargów dla firm wywożących odpady.