Chmielowe święto

Impreza odbyła się na terenie Parku Miejskiego i Browaru Staropolskiego. Przypomnijmy, że dawniej park służył nowopowstałemu browarowi w promocji swoich produktów. Teraz 120. lat po założeniu browaru powstała idea, która miała na celu przypomnienia piwnych tradycji w Zduńskiej Woli.

Od godziny 14.00 można było posłuchać występów grup z Miejskiego Domu Kultury, a następnie potańczyć Zumbę. W tym samym czasie rozpocząła degustacja słodów i gotowego piwa domowego oraz pokaz warzenia piwa, który poprowadził Ziemowit Fałat:

- Warzymy na żywo najprawdziwsze piwo, ale w skali mikro - czyli około 20 litrów. Warzymy dzisiaj koźlaka dymionego, inaczej zwanego koźlakiem wędzonym. Piwo orginalnie pochodzi z Bambergu, czyli Górnej Frankoni warzone z użyciem 5 rodzajów słodu. Są to głównie słody dymione w dymie z drewna bukowego i dębowego. W ciągu pięciu godzin warzenia na żywo przygotujemy brzeczkę piwną, czyli ten roztwór, który będzie poddany fermentacji. Wszystko wygląda dokładnie tak jak w browarze - używamy słodów, śrutujemy, zacieramy i filtrujemy. Na koniec odbywa się właściewe warzenie, czyli gotowanie z chmielem.

Biesiada Zduńskowolska była także okazją do zobaczenia wnętrz starego browaru z przewodnikiem. Można było także obejrzeć wystawę poświęconą historii browarnictwa w Zduńskiej Woli. Na parkowej alei były ustawione także stoiska handlowe i gastronomiczne.

Popołudniu można było potańczyć i pośpiewać na biesiadzie bawarskiej z zespołem "Bayerock". Gwiazdą wieczoru był zespół Thrudy, a imprezę zakończył pokaz Tancerzy Ognia.