Stadion zatopiony. "Kompromitacja"
Kompromitacja na Stadionie Narodowym w Warszawie. Kibice są wściekli na organizatora meczu. Pytają, dlaczego mimo prognoz zapowiadających ulewę, nie zamknięto dachu?
Wielka plama, dramat, żenada - to komentarze po wczorajszym odwołanym meczu Polska-Anglia. Kibicie z naszego regionu nie zostawiają na organizatorach suchej nitki:
%relacja01%
Mecz przełożono na dziś na godzinę 17. Polska chciała wprawdzie grać w kolejnym terminie FIFA, czyli 14 listopada, ale zgodnie z przepisami Federacji, odwołany mecz powinien odbyć się następnego dnia - i taką decyzję podjęto. Polski akt głupoty - mówili brytyjscy dziennikarze. Wyspiarze załamują ręce, takiego zamieszania już dawno nie widzieli przed meczem swojej drużyny.
Monty Python made in Poland
Każdy kibic, który kupił bilet na mecz będzie mógł dziś wejść na stadion już od 14. PZPN prosi w opublikowanym przed chwilą komunikacie, żeby osoby, które same wydrukowały sobie bilety z systemu kupbilet.pl zrobiły to jeszcze raz. Reklamacje niewykorzystanych biletów będzie można składać w miejscu ich zakupu. Osoby, które kupiły bilet przez stronę kupbilet.pl, będą mogły składać reklamacje online. Roszczenia osób, które nie posiadają biletów - jak informuje PZPN - nie będą uwzględniane.
"Stan najwyższej gotowości"
Rzeczniczka PZPN Agnieszka Olejkowska tłumaczy, że przy silnym wietrze czy ulewie dachu zsunąć nie można, bo jest to zagrożenie dla kibiców siedzących na trybunach. Murawa przypominała wczoraj basen - nie wiadomo, czy dziś w ogóle będzie nadawała się do gry. Daria Kulińska z Narodowego Centrum Sportu:
- Na pewno murawa, jeśli odbędzie się mecz, będzie tak przygotowana, że zostanie zaakceptowana przez wszystkie służby. Osoby, które pracują nad murawą są postawione w stan najwyższej gotowości i będą się tym zajmować na bieżąco.
Kulińska dodaje, że drenaż murawy, czyli system odprowadzania wody, działa sprawnie i płyta stadionu może być osuszona w ciągu kilku godzin.
"Dach ma być otwarty"
Prezes Narodowego Centrum Sportu, który wynajął Stadion Narodowy PZPN-owi na mecz twierdzi, że próbował przekonać organizatorów do zamknięcia dachu. Robert Wojtaś nie widzi powodów, żeby podawać się do dymisji:
- Jeżeli będą o to poproszony, to oczywiście rozważę taką możliwość, natomiast osobiście dzwoniłem do PZPN informując o tym, że widzę, jakie są prognozy i kilkakrotnie słyszałem odpowiedź: dach ma być otwarty.
"Stadion zalany, a kibice trzeźwi..."
Wczorajsza kompromitacja wywołała lawinę złośliwych, ale i dowcipnych komentarzy internautów. "Perfekcyjna Pani Domu osuszy super mopem!", "Deszcze niespokojne potargały dach". Internauci przypominają też znane motywy muzyczne:
%relacja02%
Dodajmy jeszcze kilka komentarzy: "Zamknij się jak dach na Narodowym", "Nie można mieć zielonej wyspy bez regularnego podlewania", "Zatopienie stacji metra Powiśle było tylko testem przed zatopieniem Stadionu Narodowego", czy "Stadion zalany, a kibice trzeźwi - to się nadaje do księgi rekordów Guinessa".
Źródło obrazków: kwejk.pl
Komentarze
Matysiak i Szydło - opanujcie się. To, że dostaliście wytyczne z Wa-wy dotyczące opanowania Internetu nie oznacza, że regionalnie macie go zaśmiecać głupimi komentarzami. Bo raczej nie dostaliście webowego PRowca z centrali
po 2. nie mogli go już później zamknąć bo groziło to konstrukcji - że woda się uzbierała, że powietrze naszłoby w coś gdzieś, itd
po 3. murawa z drenażem ogólnie jest na narodowym ale.. zmienili ją na take cienką bez drenażu - architekci byli bardzo tym zdziwieni
tłumaczenie góry ;)
1 nie wciskam ludziom farmazonów tylko komentuje - przekazuje moje zdania!
2 oczywiście że mam również pretensje to innych rządzących że tego porządkowania PZPN nie dokonali
3 Może to związek "niezależny" (aczkolwiek trzeba być ślepym żeby nie dopatrzyć się zależności zarówno z światem polityki jak i innymi federacjami piłkarskimi - fifa, uefa etc.)
4 nie wiem dlaczego zarzucasz, że mam być obiektywny skoro subiektywnie komentuje sprawę na forum?! Jak byś z przyczyn niezależnych od ciebie przegapił 1989 rok to mamy obecnie demokracje i każdy ma prawo do wyrażania swoich uwag.
I nie stresuj się jest już jesień, niedługo zima - a więc na pewno już po Lecie!
po pierwsze związek sportowy jest organem niezależnym od rządu i polityki, jeżeli nie ma dowodów na łamanie przez niego prawa, to nic więcej rząd nie jest w stanie zrobić
po drugie, skoro już idziemy twoim tokiem rozumowania, to dlaczego inni, z pisem na czele też nie poradzili sobie z tymi leśnymi dziadkami, dlaczego wspaniały minister Lipiec wprowadził kuratora do PZPN-u, co w ostateczności nic nie dało, a na sam koniec okazało się, że sam minister Lipiec ma dużo za uszami?
wypadałoby być obiektywnym chociaż czasami
TO SA PIENIĄDZE- ZMARNOWANE NAS PODATNIKÓW
TO JEST ZŁE ZARZĄDZANIE LUDZI PLATFORMY
TO WSZYSTKO WPŁYWA NA LEKCEWAŻENIE NAS ZWYKŁYCH OBYWATELI
PO TO ZŁO DLA NAS
Stadion NARODOWY, reprezentacja NARODOWA a naród nic nie może w tej kwestii.