Ślady człowieka z II wieku. Sensacja pod Sieradzem

Grób został odkopany zupełnie przez przypadek. Archeolog, który szukał w tym miejscu przedmiotów z czasów II wojny światowej natknął się na częściowo spalone kości. Obok nich znajdowało się wojenne uzbrojenie, co pozwoliło na dokładną ocenę, z którego wieku pochodzi znalezisko. Odkrycie grobu mocno zaskoczyło archeologów:

- Jest to pochówek popielnicowy. Znaleziono całe wyposażenie wojownika - dwa groty włóczni, metalową część tarczy, żelazny nóż i sprzączkę. Tak wyglądał zestaw tego wojownika. Miejsce nie było nigdzie zaznaczone - z reguły robi się w dokumentach naniesienia, gdzie mogą znajdować się jakieś osady, czy cmentarzyska. Jest to ważne ze względu na ochronę tego typu zabytków. Teraz będzie można to zaznaczyć na specjalnych mapach i w momencie prowadzenia prac ziemnych wiadomo, że trzeba zapewnić badania archeologiczne tego terenu - mówi Jacek Ziętek, archeolog.

Znalezisko pochodzi prawdopodobnie z czasów kultury przeworskiej. Datowane jest na lata 120-160 n.e. Teraz miejsce zostanie dokładnie zbadane, bo niewykluczone, że w pobliżu znajdują się podobne znaleziska. Miejsce odkrycia nie jest dokładnie podawane, bo archeolodzy boją się ewentualnych kradzieży. To już drugie w tym roku tego typu znalezisko w naszym województwie. Wcześniej na podobne natknięto się pod Aleksandrowem Łódzkim. Posłuchaj całej wypowiedzi archeologa:
%relacja01%