0:1 to za mało
Mimo przegranej pierwszej połowy piłkarze Gatty Active pewnie pokonali GKS Tychy 5:2 w meczu 7. kolejki Futsal Ekstraklasy.
Jedna bramka to za mało, by kibiców załamało - śpiewali kibice Gatty przy stanie 0:1. Szybko okazało się, że prowadzenie gości nie załamało nie tyko kibiców, ale przede wszystkim piłkarzy. Podopieczni Wojciecha Sopura wyrównali już w pierwsze minucie gry po przerwie, a wkrótce zaczęli dokładać kolejne bramki. Szybko stało się jasne, że tego spotkania przegrać już nie mogą.
Gatta Active Zduńska Wola - GKS Tychy 5:2 (0:1)
Bramki:
0:1 Szachnitowski (12)
1:1 Szymczak (21)
2:1 Olejniczak (22)
3:1 Marciniak (24)
3:2 Harazim (24)
4:2 Marciniak (25)
5:2 Adamski (29)
NAJLEPSZY ZAWODNIK MECZU: Michał Marciniak (Gatta)
Gatta: Szewczyk, Pyrkowski - Adamski, Olejniczak, Szymczak, Marciniak - Stanisławski, Milewski, Strzelczyk, Gepert, Bujalski.
GKS: Modrzik, Betleja - Preibisch, Fijoł, Trojanowski, Myszor, Harazim, Marynowicz, Długokęcki, Jania, Szachnitowski, Kołodziejczyk, Jagiełło, Włodarek, Pękala, Wojtas
Czerwona kartka: Harazim (30) - dwie żółte
Pozostałe wyniki 7. kolejki: Pogoń 04 Szczecin - AZS UŚ Katowice 9:2, Red DEvils Chojnice - Gwiazda Ruda Śląska 9:1, Wisła Kraków - AZS UG Gdańsk 4:1, Rekord Bielsko Biała - Remedium Pyskowice 2:7, Marwit Toruń - Clearex Chorzów 3:2