Masz ciężką nogę? Uważaj na ITD

Myślę, że już mało kto wierzy, że te wszystkie radary służą polepszeniu bezpieczeństwa na drogach...
"Państwu" ciągle mało i nakłada na nas kierowców kolejny podatek.
Problem tylko w tym, że drogi "się psuje" - jak choćby odcinek Sieradz-Zduńska Wola - pogarsza się na nich bezpieczeństwo podróżujących, a na dodatek poluje się z radarem "w krzakach" na kierowców. Zrozumiałbym jeszcze, gdyby pieniądze z radarów "szły na drogi", ale to jedynie sposób na ściągnięcie pieniędzy od ludzi.
Dlaczego jako społeczeństwo dajemy się tak "dymać" tym, którzy są ponoć naszymi reprezentantami we władzach?
Może ktoś ma sensowne wytłumaczenie?
mam propozycję.
Kształcenie policjanta kosztuje.
Skoro ma on później jedynie polować na obywatela, to może taniej jest przeszkolić w tydzień bezrobotnych z obsługi video radaru i niech to oni zbierają pieniądze dla ojczyzny.
Policja niech zajmie się bardziej sensowną pracą, na którą nie ma teraz czasu!!!

Kolejna maszynka do robienia pieniędzy. Dla mnie jest to nienormalne, że takiego kierowcy nie zatrzymają... może jedzie pijany?

Pomijam już sprawę tego, że znaki są poustawianie bezsensownie i często nie da się nie przekroczyć prędkości (w normalnych warunkach).

Nieoznakowane dwa fordy oraz oznakowany peugeot pojawią się głównie na autostradach, drogach ekspresowych - przepraszam, ale gdzie w naszym regionie mamy taki standard dróg ???

ustawione znaki drogowe też powinni się wziąć.

Te samochody z fotoradarami? To Ford Focus kombi, Ford Mondeo sedan i żółty Peugeot Partner - ich zdjęcia znajdziesz na forum www.fotoradary.net.pl

Bo najlepiej jak wszędzie zrobimy 50 km/h nawet na autostradzie. Tylko patrzeć jak takie kamerki jak na wylocie z Szadku w kierunku Łodzi będą filmiki nagrywały.
Bo te wszystkie zlecenia do łapania kierowców już niedługo może nawet przez straż pożarną lub przez Ochotnicze Oddziały Policji Obywatelskiej (ooPO) służą załataniu dziury budżetowej. Pan Wincent założył przecież nie małe przychody z mandatów. Możliwe ze ktoś wpadnie na pomysł, aby policjanci mieli płaconą prowizję od kwoty wystawionych mandatów.
Wczoraj odwiedzili nas znajomi z Niemiec i się dziwili jak my żyjemy bo jak poszli do marketu to ceny były identyczne, a zarabiamy nieporównywalnie mniej i do tego prąd jest u nas droższy.

Mienią się inspekcją drogową ale jakoś nie słyszałem żeby się zajmowali jakością naszych dróg.Może by zrobili kilka fotek z odcinka 12 Sieradz-Słomków i wysłali je komu trzeba i poparli odpowiednim mandatem(żeby wyostrzyl mu się wzrok)za brak odpowiednich decyzji !!!

nawet trzeba :)

a do zdjęć będzie można się uśmiechać ?

Funkcjonariusz państwowy stwierdzając popełnienie wykroczenia czy przestępstwa przez np. kierowcę poruszającego się niezgodnie z przepisami powinien jak najszybciej zapobiec dalszemu popełnianiu tego czynu aby zapobiec ewentualnym tragicznym skutkom tego czynu. Tymczasem z tego o czym trąbią media wynika, ze funkcjonariusze zrobią zdjęcie kierowcy wyprzedzającemu napodwójnej ciągłej z szybkością 180 km/h w terenie zabudowanym i pozwolą mu jechać dalej, przesyłając jedynie do domu mandat na kwotę np. 1000 zł.
Już w przypadku radiowozów z wideorejestratorem takie sprawy kończyły się w sądzie, kiedy radiowóz zbyt długo jechał za popełniającym wykroczenia kierowcą, a nie reagował od razu. Funkcjonariusz ma udaremnić dalsze łamanie przepisów, a nie zbierać jedynie materiał do mandatów. Takie postępowanie będzie skutkowało wnioskami o ukaranie funkcjonariuszy, za nie wypełnianie podstawowych obowiązków. Mają zatrzymywać popełniających wykroczenia lub przestępstwa, bo taki kierowca kilometr dalej może wjechać w przystanek pełen ludzi. Ale co tam ludzie, chodzi przeciez o kasę.

Kaczyńscy, którymi tak straszyli POkrętni, to pikuś przy rządach Tuska.

tez beda robic zdjecia i wysyłać do domu???

Nie długo dadzą uprawnienia do karania kierowców wszystkim, którzy chodzą w mundurach-listonoszom, kolejarzom, wojsku, księżom itp.itd. Niech dadzą jeszcze uprawnienia do karania kierowców ochronie środowiska, to nawet nie można będzie pierdnąć w swoim samochodzie aby nie dostać mandatu. Państwo traktuje obywateli jak niewolników, jak bezmyślną masę, którą trzeba sterować administracyjnie, która bez urzędniczych zarządzeń nie wiedziałaby nawet jak jeść, spać, kichać,pierdzieć, jeździć itd.itp. Obywatele natomiast dają się zniewolić i "łykają" wszystko co im "pan" nakazuje nie buntując się i dając tym przyzwolenie na dalsze zniewolenie.

a Sieradzem mogą jeździć wahadłowo 24h. Szybko się inwestycja zwróci.