Ustawa śmieciowa: Pierwszy krok wykonany

Przyjęta dziś na sesji uchwała to dopiero początek tego co muszą zrobić radni do końca roku. Dziś prezydent przedstawił im zarys projektu, który miałby obowiązywać od lipca przyszłego roku. Nie wszyscy radni zaakceptowali przedstawiony przez Jacka Walczaka projekt. Pojawiło się wiele pytań i wątpliwości, na których odpowiedzi zabrakło w uchwale. Radni pytali m.in. o to w jaki sposób wyłonione w przetargach firmy będą kontrolować, czy mieszkańcy będą segregować odpady czy też nie. To również od takiej segregacji ma zależeć wysokość opłat dla danego mieszkańca. Rajcy dopytywali także o to jak miałyby się z odpadów rozliczać obiekty wielko powierzchniowe, np. galerie. To m.in. te pytania sprawiły, że nie wszyscy radni podnieśli rękę za uchwałą. Przeciwna była Barbara Mrozowska - Nieradko:

- Uważam, że takie wybiórcze głosowanie jednej, drugiej, czy trzeciej uchwały może spowodować, że zawarte zapisy w tej uchwale będą sprzeczne z pozostałymi. Ponieważ jest to ważny i trudny temat należałoby o tym dyskutować na jednej sesji, tak, żeby można było na bieżąco kontrolować to co jest w jednej uchwale i jest w każdej następnej.

Wiele zapisów umieszczonych w uchwale było dla radnej niejasnych:

- Zgadzam się co do zasady, że trzeba odpowiednio wcześniej mieszkańców informować, ale trudno, żebyśmy tę wiedzę sprzedawali mieszkańcom wycinkowo. Na przykład dzisiaj jest przyjęte, że 350 kg odpadów na osobę, że zielonych nie będziemy odbierać od mieszkańców, tylko oni mają sami to sobie zawieźć, ponieważ mieszkańcy bloków takich odpadów nie produkują. No fajnie, tylko co ja mam powiedzieć kobiecie, która mieszka u mnie na ulicy i jest sama, i produkuje tych odpadów zielonych troszeczkę, to co, ma zanieść do punktu selektywnego? Ustawa mówi wyraźnie ? odpady stają się własnością gminy. To gmina ma zadbać o ich odbiór. - dodaje Nieradko.

Radna wnioskowała o to, by dyskusja nad odpadami została wycofana z porządku obrad, ale jej wniosek przepadł podczas głosowania. Mimo wątpliwości radni przyjęli uchwałę. 14 osób było za, 6 wstrzymało się od głosu, a jedna była przeciw. Prezydent przyznał, że bez względu na to jakie rozwiązanie i jaki sposób naliczania opłat za odpady zostaną wybrane, to i tak nie będzie to idealne rozwiązanie. Chciał jednak, żeby uchwała została przyjęta, bo daje ona zielone światło do wprowadzania dalszych zmian narzuconych przez rządową ustawę:

- To na razie są przymiarki do odpowiednich rozwiązań. Chciałbym jednak zaproponować cały pakiet rozwiązań. To przede wszystkim dwie strefy odpadowe, przetarg na odbiór odpadów ? nie odbiór i zagospodarowanie, tylko odbiór sam. Natomiast my będziemy wywozić te odpady już z naszej stacji przeładunkowej na ulicy Dzigorzewskiej. Poza tym chcielibyśmy przekazać nasze segregowane odpady do związku komunalnego, w którym jesteśmy. I to jest dobre rozwiązanie. Ponadto w założeniach jest bardzo duża powszechność opłaty za odpady. To znaczy, że będziemy chcieli odbierać od mieszkańców nieruchomości zamieszkałych, ale i mieszkańców nieruchomości zamieszkałych, domków jednorodzinnych, działek, oraz tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą.

Wysokość opłat zostanie ustalona na sesji grudniowej. Już dziś przewodniczący rady Tomasz Olejnik uprzedził, że w grudniu sesja może być nawet dwudniowa ze względu na ogromną ilość przepisów i uchwał, z którą radni będą musieli się zapoznać. Strefy odpadowe, o których wspominał prezydent mają przebiegać wzdłuż Jana Pawła II.

Ulotki rozdane. "Prezydent sam podjął już decyzję"

Kontrowersje na sesji wywołała również ulotka, którą prezydent chce rozdać mieszkańcom Sieradza. Znaleźć można na niej informacje dotyczące ustawy śmieciowej, konieczności wprowadzenia zmian i opłat, a także sposób ich naliczania. Problem polega jednak na tym, że radni nie dyskutowali jeszcze nad tym sposobem i nie podjęli w tej kwestii żadnej decyzji. Dlatego dziś, gdy przeczytali, że opłata będzie naliczana od osoby nie kryli swojego zaskoczenia. Jacek Walczak przyznał, że według niego byłoby to najlepsze rozwiązanie, ale ostateczną decyzję podejmą rajcy na sesji grudniowej. Wtedy będą mogli przeanalizować trzy możliwości naliczania opłat ? od osoby, od powierzchni mieszkaniowej i od wody.