Internauci kontra prezydent. Oświetlenie

Choć problem zgłaszany jest od dawna, to po fali ostatnich potrąceń pieszych cierpliwość mieszkańców została wyczerpana. Dlatego przez Facebooka sieradzanie rozpoczęli walkę o lepsze oświetlenie w mieście:

- Chodzi o wypadki, które mają miejsce w naszym mieście i przede wszystkim my, jako młodzi kierowcy, zauważamy że w trudnych warunkach atmosferycznych widoczność jest naprawdę kiepska. Jest to problem i trzeba go jakoś rozwiązać. Miałem okazję porozmawiać z panem Jackiem Walczakiem i widzę, że pan prezydent chyba w ogóle nie jest w temacie, bo stwierdził, że oświetlenie w naszym mieście jest idealne, co prawdą oczywiście nie jest - mówił Damian Krzyżanowski, jeden z organizatorów akcji.

Sieradzanie chcą, by prezydent zwrócił uwagę na krytyczne wpisy na Facebooku i poprawił jakość oświetlenia. - W Sieradzu nie jest ciemno, ale zastanowimy się nad sprawą - tak internautom odpowiada prezydent Jacek Walczak. Choć nie do końca zgadza się z tymi oskarżeniami, deklaruje poprawę sytuacji głównie na Jana Pawła II:

- Nie jest tak źle i nie jest tak dobrze, żeby być w stu procentach zadowolonym. Jest bezpiecznie i widno, są miejsca, które trzeba ewidentnie poprawić. Są awarię i one będą. Nie jestem w stanie powiedzieć, że wszystko świeci, bo są awarie i taka awaria dość długo trwała na ulicy Targowej - tłumaczy prezydent.

Jak zapewnia, wysłał już pisma do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z prośbą o poprawę oświetlenia:

- Zwróciliśmy już uwagę Generalnej Dyrekcji, że powinny tam być [na ul. Jana Pawła II, przyp. red.] umieszczone dodatkowe lampy, w ogóle lampy, bo tam ich nie ma. To oświetlenie, które jest, to oświetlenie przejścia dla pieszych nie spełnia swoich funkcji. Na pewno będzie trzeba pociągnąć tam prąd liniowo i oświecić te miejsca. Sęk w tym, że planowanego już od 4 lat remontu generalnego tego fragmentu drogi, aż do obrzeży miasta możemy się prędko nie doczekać.

"Będą pikiety"

Organizatorzy akcji "Prezydencie, weź się do roboty!" nie ukrywają - jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie władze mogą spodziewać się głośnych protestów. I tu niewykluczone pikiety:

- Myślę, że będą protesty. Oprócz tego, że nasza akcja ma na celu zwrócenie władzom miasta uwagi jak ważny jest to problem, ma na celu też ostrzec ludzi. Przestrzec ich przed tym, że oświetlenie nie jest do końca sprawne. Chcemy, żeby piesi zrozumieli, że nie zawsze są widoczni w trudnych warunkach. - dodaje Jakub Walencki.

Internauci nie zostawiają na władzach suchej nitki. Oto kilka wpisów, które pojawiły się w ostatnich dniach:

Magdalena Pawełczyk: Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd ! Kasę ładnie pobierać, pan Walczak i pan Szydło to na razie pośmiewisko. Jakoś Reymonta oświetlona cały czas, ale pod domem słabo było by złamać nóżkę... Przecież i tak w sezonie letnim na świetle Sieradz oszczędza dużo, bo latarnie zapalają się od 22 i świecą do 5. Widoczność jest naprawdę tragiczna, wiem, bo sama sporo jeżdżę samochodem i kierowca, nawet przy 50km/h nie ma szans na wyhamowanie. Do tego deszcz, który w ostatnich dniach pada, wcale tego nie ułatwia.

Dominika Pertkiewicz: Nie wspominając już o Browarku i Żeromskiego. Często się zdarza ostatnio, że latarnie są powyłączane i nic zupełnie nie widać, a wiadomo, że po Browarku kręcą się różne typy. I jak tu bezpiecznie przejść?
O ciemnościach na drogach krajowych poinformowała również policja. Jeszcze w tym tygodniu GDDKiA ma się pochylić nad problemem.

Anna Plichta: Rewitalizacja Rynku ok udała się, ale ja się pytam, nie można zapalić co 2 latarnię , bo uważam, że Rynek jest już dosadnie oświetlony, a zamian tego zapalić je na ulicach które na prawdę tego oświetlenia nie posiadają ....?

Modernizacja oświetlenia - również w tym roku

O ciemnościach na drogach krajowych poinformowała również policja. Jeszcze w tym tygodniu GDDKiA ma się pochylić nad problemem. Prezydent zapewnia, że również w tym roku będzie wymieniane oświetlenie w mieście. Do tej pory udało się wymienić około 60 proc. lamp. Na 2013 rok zostały już zabezpieczone środki na ten cel, choć niewykluczone, że miasto będzie starało się o dofinansowanie. W ciągu 6 lat udało się zaoszczędzić na nowych latarniach około 400 tys. zł.