Do Pani ~haha, bez dziar...proszę się nie śmiać z mojego nakrycia głowy, nie przepuszcza wiatru, same zalety ma, ale do rzeczy. O jakich znowu dinozaurach mówisz ? chyba o swoich skostniałych poglądach, to rozumiem. Często, MÓWIĘ CZĘSTO ale nie zawsze !!! właścicielami są zakompleksione półgłówki w dresach i kapturach którzy stawiają szeroko nogi przy takim piesku i przesadnie zmalowane puste lale. Bez pieska są nikim, ledwo co dukają dwa słowa i to nie wyraźnie jeszcze. Do takiego psa trzeba człowieka z silnym charakterem. Może Ty taka jesteś i masz ten charakter więc okej. Panuj nad nim i wychowaj go dobrze. Reszta się nie nadaje. Pies jest inteligentniejszy od nich.
Odniosę się do Państwa dyskusji, tak więc: właściciel psa jest za niego odpowiedzialny, nie spuszcza się psa w miejscach do tego nieprzeznaczonych, nie wypuszcza się go na dwór samopas. Do niektórych właścicieli to nie dociera i nie wiadomo co z tym fantem zrobić! Natomiast drodzy rodzice w waszym interesie jest zapewnienie bezpieczeństwa dziecku! Ktoś napisał, że rodzic nie musi trzymać za rękę dziecka 24/h. Jesteście zobowiązani sprawować nad nimi opiekę, czyli do 7 roku życia nie wypuszczamy samego dziecka na plac zabaw. Od dawna w Polsce mamy problem ze szwendającymi się psami i świadomi rodzice powinni nauczyć dziecko podstawowych zasad w kontaktach ze zwierzętami. Na rynku istnieją programy edukacyjne, czy nawet można poprosić znajomego który jest weterynarzem, treserem czy hodowcą, żeby taką lekcje z dzieckiem przeprowadził, może w formie zabawy. Najważniejsze to edukować od najmłodszego. Nawet taki zakres wiedzy przyda wam się kiedy pójdziecie z dzieckiem z wizytą do znajomych, którzy posiadają pupila.
Na początek wszyscy dyskutujący niech sprawdzą wykaz psów agresywnych. Czy znajduję się na liście figurujących amstaff? Bardziej drążący w temacie zauważą pewne nieścisłości, problem powinniście mieć do związków kynologicznych będących członkami FCI. Z tego co mi wiadomo w 2011 roku padło hasło aby amstafa umieścić na liście psów agresywnych, czyli posiadacze tej rasy powinni mieć na nie zezwolenie, z tym, że nie doszukałam nigdzie, że ta rasa została dołączona. Za to odnalazłam materiały, z 2010 roku, że w Polsce nie odnotowano przypadków pogryzienia przez psa rasy agresywnej (rasowych prawnie) za to odnotowano spory odsetek pogryzień spowodowany przez mieszańce. Sami Państwo kupujecie psiaki za grosze zamiast w renomowanych hodowlach a później się zastanawiacie jak to cudo wychować i dlaczego posiada złe cechy, bo przecież na portalach opisujących dane rasy nie wspomnieli o takich aspektach. Drugi problem to wychowanie, nigdy w 100% nie ufa się psu, choćby sprawiał wrażenie idealnie "poukładanego". Ma naturalne instynkty, bądź cechy odziedziczone lub nabyte w okresie szczenięcym (o których można nie wiedzieć, dotyczy szczególnie tych z pseudo hodowli ) przez 10lat mogą być uśpione. Nie jest też prawdą, że labradory, goldeny yorki itd. to psy nieprzejawiające agresji w stosunku do dzieci - wygooglujcie to się przekonacie!
a kto powiedział, że posiadając amstaffa jego właściciel chce się dowartościować? to, że kiedyś posiadanie dinozaura było wyznacznikiem WIELKOŚCI i MĘSTWA nijak ma się do posiadania psa obecnie :/ kolejny przykład twojego "toku rozumowania" stek bzdur i moherowych poglądów i tyle; przeważnie to na temat tej rasy wypowiadają się osoby, które te psy widziały w internecie na obrazku.
poproszę po polsku bo nie rozumiem, napisałem przeważnie. A przeważnie to nie zawsze. Uderz w stół a nożyce się odezwą. Wyrażam w tym momencie swoje zdanie. Powiedz mi dlaczego chcesz dowartościować się takim psem, niż zgłębiać tajniki mojego umysłu ;) I jeszcze jedno pytanie. Czy tygrys trzymany w domu, taki udomowiony to też dla Ciebie kot ? i że on tak naprawde to jeszcze nikogo nie zagryzł ? Niestety ta i inne rasy są stawiane w szeregu z psami które MOGĄ, zaznaczam MOGĄ zrobić dużą krzywde. Według mnie to wystarczy aby zrobić coś co nie pozwoli takiego psa mieć byle komu.
Pozdrawiam kobiete bez dziar :)
to jak będą jechać następnym razem to ich zatrzymaj i wskaż właścicieli skoro wszystkich znasz jak oni mają wiedzieć gdzie mieszka właściciel mają poprosić psa o dowód a nie zatrzymasz bo poco narażać się sąsiadom a co do psów ludzie biorą kupują psy a potem się okazuje że trzeba je pilnować sprzątać po nich szczepić i tu zaczyna się problem też mam sąsiada który z 4 piętra psa puszcza a ten jak go ktoś nie wypuścił to sra na klatce bylem u sąsiada temat olał byłem w sm temat na trochę się wyprostował ale przecież nie będą stali cały czas na klatce sprawę załatwiłem sam parę kopów i pies mija moje drzwi wielki łukiem szkoda mi tego psa ale nie będę po nim sprzątał a co do sąsiada cóż uroki bloków zawsze trafi się jakiś debil...
edek?Błąd_critical!
29.01.2013 09:13:44
a to ci ciekawostka- nigdy nie sądziłam, ze JA kobieta bez dziar mogę wpisać się idealnie w kanon posiadaczy amstaffów??? z twojego toku myślenia wywnioskować można, że yorki są to psy dla pustych panienek, koty dla starych panien a labradory dla gejów, dobre ;-)
do ja
29.01.2013 09:10:10
zgadzam się w 100%!! sama posiadam 2 amstaffy, które były wychowywane wśród dzieci i nigdy nie przejawiły nawet w najmniejszym stopniu agresji w stosunku do człowieka; najgorsze są te małe mopy-yorki jakby mogły to doskoczyłyby człowiekowi do szyi i poprzegryzały wszystkie tętnice i żyły!!! szkoda, że nie nagłaśnia się pogryzień właśnie przez "kundle" albo inne rasy... dziennikarze sami nakręcają tę spiralę nienawiści do amstaffów!! taka prawda
to właściciel wyskoczył z mieszkania i rzucił się na dziecko i chciał je zagryźć
Wlascicielka
29.01.2013 00:30:37
To nie jest wina psa, to wina tylko i wylacznie wlasciciela. Ja mam amstaffa 7 lat, nigdy w zyciu nie przejawil zadnej agresji w strone czlowieka. To wlasciciel ksztaltuje w psie obraz swiata i to co jest zle a co dobre oraz to czego trzeba pilnowac. Wlascicieli powinno sie brac na obserwacje, a jesli chodzi o pozwolenia to owszem powinny byc ale na kazdego psa, bo co z tego jesli beda pozwolenia na amstaffy i inne rasy "agresywne" jak malo kto z posiadaczy ma psa z rodowodem, jesli rodowodu nie ma to jest to kundel i wszystkie pozwolenia tak owy posiadacz ma w duszy...
Najwięcej oczywiście do powiedzenia na temat rasy, zachowania amstaffów mają ci, którzy w ogóle nie mieli kontaktu z psami tej rasy.
A co to, inne psy nie gryzą? No, ale tak, wystarczy, że się napisze się/powie, że AMSTAFF pogryzł, to artykuł będzie bardziej poczytny/oglądalność się zwiększy.
kociara
28.01.2013 23:16:43
No to jest chore!BRACIE!!!ZACZNIJ SIĘ MODLIĆ O ZDROWIE !
Ciekawy
28.01.2013 23:16:12
Ale Goldeny nie mają nic wspólnego z psami agresywnymi....
Zapraszam straż miejską na ulicę Henrykowską niech zobaczy ile psów biega.....i to wszystkie psy właścicieli z ulicy powyższej. A oni samochodem przejadą i jest ok....
CO WY
28.01.2013 19:28:05
PSU KONIOWI I KOBICIE TO SIE NIE WIERZY CAŁE ZYCIE!!!!!!!BOLEK W.
na takie psy pozwolenie powinno być tak jaka na broń, prześwietlić rodzine do drugiego pokolenia w tył. A u nas przewaznie to wydziargane mięśniaki i karki je mają, to tak jak byś dał granata małpie.
Wlasciciel psa
28.01.2013 14:49:12
Czas zwiekszyc swiadomosc wsrod pudzi posiadajacych psy. Okreslone rasy maja okreslone cechy charakteru (nie mowiac o mieszancach nieiwadomo po kim) i nalezy przed zakupem psa sie z nimi zapoznac. A nastepnie od malego szkolic psa. Wychowywac go. A nie tylko dac pelna miche. I dobre wychowanie eliminuje takie przypadki prawie do zera (nie mowiac o psa chorych ale wsrod ludzi tez chorzy psychicznie sie trafiaja). Amstaff jest rasa, z ktora trzeba pracowac. Slodkie Goldeny tak samo - retrivery stworzone do polowan. Moze pora na to aby sprawdzac ludzi, ktorzy kupuja psy? Tak robia prawdziwi hodowcy... I to miala zagwarantowac ustawa, ze byle kto nie moze posiada byle jakiego psa... Wyszlo jak zawsze. I to jaki jest pies zalezy od wlasciciela. Ale pies nie jest nic winien. Nie povryzl dziecka bo go nie lubi...
A wg przepisow pies musi byc w kagancu lub na smyczy.
JERZY
28.01.2013 14:43:55
PO PIERWSZE UKARAĆ WSZYSTKICH PSEUDO OBROŃCÓW ZWIERZĄT
DLA NICH WAŻNIEJSZE JEST ZWIERZ NIŻ CZŁOWIEK
Dokładnie,taki spacerki właścicieli i "nie gryzących"(sic!) psów bez kagańca po lasach powinni ukrucić "dzielni chłopcy" ze Straży Miejskiej !
wsadz_sobie_takie_prosby
28.01.2013 13:22:27
człowiek zawsze będzie ważniejszy od zwierzęcia, zrozum to w końcu i przestań pisać farmazony, że ten, kto jest dobry dla zwierząt, jest też dobry dla ludzi czy cokolwiek innego, bo to głupota kolejnego "miłośnika zwierząt".
rodzic nie musi 24 godziny na dobę trzymać dziecka za rękę, ale właściciel psa ma zas***y obowiązek trzymać go na smyczy z kagańcem na psyku w obecności ludzi, koniec, kropka
jak wyżej stawiasz swoje zwierzęta od dzieci, to sam powinieneś być trzymany na smyczy
miłosnik zwierzat
28.01.2013 12:04:41
a gdzie byli rodzice dziecka?????? jak sie rodzice opiekowali dzieckiem????? Tutaj zadajmy sobie pytanie a nie wszystkie pomyje wylewac na włascicieli psów. Pamietaj siostro i bracie kto jest dobry dla zwierząt dobry jest dla ludzi, własciciel tego psa napewno niechciał by jego pupil pogryzł dziecko sąsiada. Sąsiad powinien opiekowac sie dzieckiem, a nie pogaduszkami ze sasiadką. Kto nie kocha zwierzat nie bedzie kochał ludzi a tylko od ludzi wymagał tolerancji i praw dla siebie.
wsadz_sobie_takie_prosby
28.01.2013 11:24:48
człowieku, zastanów się, co piszesz, człowiek jest ważniejszy od psa, place zabaw są dla dzieci, nie dla zwierząt, a jak ktoś się decyduje w mieście mieć psa, to musi brać za niego pełną odpowiedzialność i przestrzegać obowiązujących reguł. Małe dziecko nie ma świadomości, że chcąc pogłaskać psa, ten może wyrządzić krzywdę. Poza tym, jak sam napisałeś, biegnące dziecko staje się celem dla psa, więc mam rozumieć, że trzeba zakazać dzieciom biegać i bawić się na placach zabaw? Ogarnij się, bo twój tok rozumowania jest na poziomie psychopaty
poziom twojej logiki powala - nie będę szerzej się do niej odnosił (a można) ale jedno zapamiętaj to pies jest intruzem na placu zabaw (i ma zakaz tam przebywania - szerzej wyjaśni ci to sanepid) i to właściciel psa ma poczynić wszelkich starań żeby nie utrudniać życia innym ludziom.
a mnie zastanawia jaki ty masz mózg... nie mierz ludzi swoją miarą
???Błąd_critical!
28.01.2013 08:00:57
Odpowiadam:
Niegdyś obowiązywały przepisy ( nie wiem czy obecnie też) , że rasy szczególnie groźnie jak np. amstafy ... podlegały obowiązkom rejestracji i wydania pozwolenia na ich utrzymywanie z urzędu w drodze decyzji . Lecz przepisy były mało skuteczne i można je było omijać szerokim łukiem , a psy hodować w mieszkaniu bloku również. Więc może wszech panujący posłowie mogli by się pochylić nad zmianą prawa i wprowadzić przepisy bardziej restryktywne i skuteczne.
najbardziej mnie interesuje jak szeroki kark ma właściciel amstafa
m.jak
27.01.2013 23:26:27
Pies nigdy nie był agresywny - amstaf to rasa agresywna z natury.
To tragiczny wypadek ale większość psów która pogryzła ludzi wcześniej tego nie robiła wiec to że pies jest spokojny nie znaczy że pewnego dnia sie to nie zmieni.
Jest to zwierze i zawsze może sie zachować w sposób nieprzewidywalny.
Pełno jest jednak nieodpowiedzialnych ludzi którym nie chce sie założyc smyczy i kagńca psu mimo że jest to prawnym obowiazkiem.
Za to mozna usłyszeć debilne tłumaczenie "on nie gryzie" a pies leci ze szczekaniem w twoja strone.
Wielu ludzi zwyczajnie i całkiem słusznie boi sie pasa który biegnie w ich strone i do tego szczeka bo nigdy nie wiadomo co tak naprawde zrobi.
Tłumaczenie właściciela że "nie gryzie " mam w takim przypadku gdzieś bo jak bym wyciagnał broń i wycelował w takiego debila to nawet jak bym powiedział że nie strzele to pewnie by sie zesrał ze strachu a swoim psem wywołuje strach u innych.
Znacznie należało by zaostrzyć odpowiedzialność za prawidłowe codzienne opiekowanie sie psem tyle ze wtedy kochane pieski co nie gryza wszystkie znalazły by sie pod schroniskami albo uwiazane w lesie do drzewa.
Stop psom tego typu na osiedlu apeluje do władz TBS-u aby coś z tym zrobili to nie jedyny amstaw na tym osiedlu i to nie jedyne takie zdarzenie, tamte poprzednie było "bardziej łagodniejsze" ! coś z tymi kundlami trzeba zrobić !!!! albo niech płacą po 50 zł co miesiąc albo wypad, trzymają po 2-5 psów niektóre rodziny !!!! to jest przecież męczarnia dla zwierząt jeśli ktoś z ANIMALSÓW to czyt. to zróbcie nalot i zobaczcie jak te pieski cierpią w tych kliteczkach!!!!!
nie zaskoczony.
27.01.2013 21:51:18
a takie wypadki sie zdarzały i zdarzac beda. Zwlaszcza jak dzieci biegaja na placu gdzie biegaja tez psy.No i odruchowo pies goni co ucieka bo myli ze to zdobycz. Albo jak dziecko widzi psa niewazne czy duzy czy mały i nagle zapragnie pogłaskac. Jak włascicel odmawia to rodzice dziecka sa wielce oburzeni ze włascicel nie chce spełnic kaprysu ich dziecka, a jak pies pogryzie dziecko to winny jest włascicel psa.Wiec niechaj lepiej rodzice pilnuja dzieci a nie bedzie takich przykrych incydentow. Pies nie mysli tylko robi co mu instynkt nakazuje, a rodzce powinni uwarzac wiecej na dzieci bo moment i tragedia
mlody
27.01.2013 21:38:17
nastepny pies który nigdy nikogo nie pogryzl
amstaff to jedna z gorszych mieszanek stworzonych przez człowieka ,,,tylko szkoda dzieci
kto pozwala trzymać psy, zwłaszcza takie groźne, w blokach, gdzie jest takie skupisko ludzi...to powinno być zakazane, z jednej strony z uwagi na brak warunków i możliwości zabezpieczenia przed psem innych mieszkańców, a z drugiej z uwagi na fakt, że zwierzę w małym mieszkaniu po prostu się męczy...taki pies powinien mieć solidny kojec, być za solidnym ogrodzeniem.......
tresura`~~
27.01.2013 20:24:20
tych ludzi nalżałoby izolować od społeczeństwa,założyć im kagańce i nie wypuszczać do społeczeństwa
biedna mała...:( śmieszy mnie twierdzenie, że pies nigdy nie był agresywny, psu się nigdy bezgranicznie nie wierzy, wiem coś o tym bo moją córcie też ugryzł pies w dodatku domowy, skończyło sie na strachu i kilku szwach na buzi, ale ilekroc słyszę o takich wypadkach włos mi się jeży i za każdym razem myślę co by było gdyby.....