Siedem osób ma chrapkę na dyrektorski fotel

Łaskowianin był zatrudniony w „Chemiteksie” (po znajomości- nigdy nie brał udziału w naborze- ignorant w dziedzinie armatury i osprzętu) we wrześniu 2011 r. szybko pokazał swoje prawdziwe oblicze. Jest to osobnik o wybujałej ambicji i fantazji, który pozjadał wszystkie rozumy, chory z podejrzliwości intrygant i donosiciel, wymagający ale nie w stosunku do siebie- podwójne standardy etyczne. Zachłanny egoista, bezwględny, podły, mściwy karierowicz, który niszczy innych współpracowników. Ze względu na przedmiotowe traktowanie innych nie powinien być dopuszczany do kierowania podwładnymi w żadnej organizacji, bo to jest fałszywy dwulicowiec. W grudniu 2012 dostał należnego kopa i wyleciał z „Chemiteksu” i dobrze bo trochę pokory mu nie zaszkodzi. Ale to i tak za mało w stosunku do tego co nabroił ten naiwniak, który zachowywał się jak spuszczony z łańcucha i przez kogoś „napuszczony”.