pielegniarka
01.06.2014 16:13:28
W Zd.W 2 tys brutto:(
pielęgniarka ze ZD.W.
01.06.2014 16:11:28
Zgadzam sie w 100%!!!!!!!!!
były pacjent
28.03.2013 17:16:54
Pielęgniarki są różne, jak wszędzie - tak i tutaj każdy znajdzie zły przykład i błędnie przekłada ten indywidualny przypadek nad ogół grupy zawodowej. Sam miałem niedawno sposobność doświadczyć poziomu pielęgniarstwa w sieradzkim szpitalu (2 tygodnie leżałem, więc poznałem prawie cały skład oddziału ;P ). Powiem szczerze, że nie miałem większych zastrzeżeń, co do pracy tych pań.Ktoś już wspomniał słusznie o tym, że w tym zawodzie estetyczny i zadbany wygląd to zaleta (a nie wada! wypominać kobiecie kolorowe paznokcie?!). A jeśli ktoś jest zbędnie niegrzeczny/bezczelny/chamski w zachowaniu do pielęgniarki to niech nie oczekuje w odpowiedzi uśmiechu. A wypominanie kawy i ciasta? Zresztą, każdy ma swoje zdanie i kolejna opinia anonimowej osoby w internecie tego nie zmieni, nie ma się co produkować ;)
pielęgniarka
26.03.2013 16:27:50
Dlaczego wrzuca się nas wszystkie do jednego worka. W każdym zawodzie są czarne owce. Czy przypadkiem osoby, które nas obrzucają błotem nie są też takimi owcami czarnymi, za które inni muszą się wstydzić? Na Uniwersytecie Medycznym jest utworzony kierunek pielęgniarstwa dla AZJATEK i już niedługo osoby niezadowolone z POLSKICH pielęgniarek mam nadzieje, że lepiej porozumieją się z paniami z Azji, bo nas już nie będzie.Zgadzam się z koleżanką, że pielęgniarką może być każdy- więc dlaczego jest nas coraz mniej? Dlaczego niezadowolone panie same nie poszły na pielęgniarstwo lub nie zachęcają swoich dzieci jeżeli jest to taki MIÓD? My nie odpowiadamy za brud w szpitalu - za to odpowiadają inne osoby, a biurokracji same mamy dosyć!
ojciec dziecka
26.03.2013 13:49:42
Czy drogie panie nie przemawia przez was nutka zazdrości co do wyglądu pielęgniarek, przecież to są KOBIETY. Czy nie przyjemnie jeśli do naszego dziecka podejdzie miła, czysta, pachnąca pielęgniarka,a nie jakiś obdartus w łachmanach.Poza tym mamy XXI wiek ,a nie średniowiecze.Naprawdę żenada!!!
pielęgniarka
26.03.2013 00:26:27
odwalcie się od nas!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie dokonuj wpisow swama dlaq siebie.Kazdy orientuje sie ze jestes pielegniarka.
michalangeloantonioni
24.03.2013 18:49:48
widać po ortografii , ze to wpis pielęgniary....hah
ale tylko na kardiologii inwazyjnej, niestety
anonim
24.03.2013 11:52:13
lezałam w szpitalu w sieradzu i wspulczuje pielegniarkom odczucia mam odwrotne bylam swiadkiem trenowania cierpliwości i chamstwa pacietów i ich rodzin gdzie pacięt chodzacy dzwoni zeby zamknąc okno a za chwile zeby zgasic swiatło rodzina stoi w kolo łozka a dzwoni zeby babci piel poprawiła poduszke ludzie sami jesteście okropni
pacjentka
24.03.2013 11:51:43
I jeszcze zwracanie sie do starszych pacjentów na ty,zero szacunku
Zarobki pielęgniarek w sieradzkim szpitalu wynoszę średni 3100zł miesięcznie brutto. Najprościej wziąć PIT i podzielić na 12.
Wiecznie niezadowolone, zakompleksione, krytykanckie, a przecież najważniejsze...Najczęściej będące przy łóżku chorego...Przykro czytać te komentarze!!! Smutny obraz :-(
gonia
24.03.2013 09:53:07
przykre ze chorzy zdani sa na chamstwo ze strony pielegniarek
gonia
24.03.2013 09:49:23
moje doswiadczenia z pielegniarkami w sieradzkim szpitalu to dramat. przykre .... zal chorych ze musza byc zdani na chamstwo i bezczelnosc z ich strony...
pacjent
24.03.2013 09:29:28
Skoro tak sądzisz to wybierz sie na oddział np. neurologii, zobaczysz jaka tam jest ciężka praca.
praca
24.03.2013 09:21:29
Jeśli takie sią realia to świadczy jedynie o braku kwalifikacji przełożonych tych pielęgniarek do zarządzania personelem.
była pacjentka
24.03.2013 08:38:16
na pediatrii i mam nadzieję, że ostatni raz. Gwiazdy, gwiazdy i jeszcze raz gwiazdy, byłam w szoku, zastanawiałam się, czy jestem w salonie kosmetycznym czy w szpitalu. Opalone, wymalowane (twarz, paznokcie u dłoni i stóp perfekcyjne), wyczesane. Jedna to chyba po botoxie, bo taką kamienną twarz ciągle miała. Fakt, pielęgniarki były miłe i miały podejście do dziecka, gdy zmieniano wenflon lub podawano przez niego lek, co nie jest dla dziecka przyjemne, ale sądzę, że TAKIE podejście wynikało z obecności matki. I to nie matki tych dzieci są nadopiekuńcze, że pozostają z dziećmi w szpitalu, tylko matki te doskonale wiedzą, jaka jest opieka nad dziećmi. Co więcej, pani Blek wydaje się całkiem przyzwoitym (jeszcze) lekarzem i orydnatorem tegoż oddziału, dzięki Bogu Bereżecki już nie ma trzyma łapy, źródełko się ucięło.
pielęgniarka
23.03.2013 20:54:50
jestem pielęgniarką, mam powyżej 40 dwa fakultety, mgr kilkanaście kursów, czytam książki, nie tylko psychologiczne. kawkę na dyżurach piję zaledwie jedną... i jedynie za 1600. zawsze można zostać pielęgniarką/ pielęgniarzem,pozdrawiam
PROPONUJE REDAKCJI PRZESLAC TE WPISY DYREKTOROWI SZPITALA, NFZowi,I TYM KTORZY WYDAJA IM CERTYFIKATY.
to sie w glowach nie miesci co pielęgniarki wyprawiają w szpitalach ,nic by najlepiej nie robily lezalam nie raz na pediatrii z dzieckiem zero szacunku dla malych pacjentów i ich matek,tylko kawki spijały i towarzystwo prowadziły a zeby cos zrobic to wielkie ale..matki musza wszystko zrobic i jeszcze im zle ze lekarswta musza podac:(a wystrojone jak by na wybiegł szły paznokcje dlugie ,wymalowane nuty na obcasach ,damom sie chyba szpital z wybiegiem pomylil...oby tam nigdy wiecej nie trafic wstyd i chanba...zero podwyzek a wrecz przeciwnie...
pcjentka
23.03.2013 18:08:17
Pielęgniarki temat rzeka .... Spędziłam niestety parę dni w szpitalu sieradzkim i się przekonałam jak one ciężko pracują Po prostu nie wiem za co one pieniądze biorą Kawki, chodzenie ciągle na papierosa, śmiechy i posiedzenia nie mające końca ale żeby czegoś się doprosić to wtedy złość i czekanie aż jakaś ruszy się i przyjdzie Po prostu bez komentarza .....
WNUCZKA
23.03.2013 16:00:58
ZGADZAM sie absolutnie z tym ze pielegniarki w sieradzkim szpitalu tak sie zachowuja to jest po prostu horror
Pacjencik
23.03.2013 15:10:09
Kiedyś wydawało mi się, że te pielęgniarki to tyle pracują i za takie liche uposażenie. Dziś po roku czasu gdy zacząłem poważnie chorować widzę jakie to towarzystwo. Najlepiej im nie przeszkadzać nie dzwonić nie prosić. Poczekać aż przyjdzie rodzina tyłek podetrze, lek prywatny przyniesie, zainteresuje się czy coś nie boli i ewentualnie wezwie lekarza. A panie co najwyżej przyjdą i zdziwione powiedzą: aha panu już nic nie potrzeba. I wrócą do dyżurki na herbatkę, kawę, ciasteczka cukiereczki.A dupska rosną i roszczenia też. Ciekawe, która z tych po 40stce zrobiła jakikolwiek kurs, cokolwiek się douczyła,poczytała psychologiczną książkę o pacjentach. Gdyby im zrobić kontrakty i zweryfikować przygotowanie do zawodu, chęci i predyspozycje ciekawe ile by z nich zostało czy to w zduńskowolskim szpitalu czy jakimkolwiek innym. One się tylko uśmiechają gdy muszą wejść za lekarzami na obchód. Nie jest mi żal tej grupy zawodowej. Mam je tam gdzie one mnie. Tylko ja nie mogę im odpłacić pięknym za nadobne.
była pacjentka
23.03.2013 11:43:27
zajmowanie się osobistymi sprawami,kawki,telewizja,oraz głośne śmiechy,to główne zajęcie pań pielęgniarek szczególnie wieczorami,to trzeba ,,WYTĘPIĆ,,
relax
23.03.2013 09:23:29
Bo liczy sie papier a nie czł♣owiem wszystko przez ten chory ewuswszystko staje na głowie ja mam przyznany zasiłek rehabilitacyjny przez ZUS NA ROKi co.......i nie jestem w systemie ubezpieczonych za kazdym razem idac do lekarza musze pamietac by zabrac papier czyli decyzje oprzyznanym zasiłku bo inaczej nie dostane sie do lekarza......najwazniejszy jest papier a nie człowiek pacjent i jego choroba wiec nie ma sie czemu dziwic ze w chorej Polsce jest wszystko chore
wniosek
23.03.2013 08:57:11
Czyli trzeba zmienić nadzorcę.
Co do sprzątania to przekazano to zakłądom pracy chronionej i nie ma bezpośredniej podległości ordynatorom na oddziałąch - tak przynajmniej tłumaczono się kilka lat temu.
Zresztą w porządnym szpitalu powinno być czysto i spokojnie - tabuny odwiedzających , plączących się po oddziałach to wymysł III RP
Zojka
23.03.2013 07:32:42
Zgadzam się również w 200%. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej to rzeczywiście niech spędzi choć jeden dzień na oddziale w sieradzkim szpitalu. Ostatnio niestety mnie to spotkało. Nie mogłam przestać się dziwić, że panie pielęgniarki ok. 60% czasu spędziły na pogaduchach w pokoju pięlęgniarek i na dyskusjach jakie czekoladki, która dostała od jakiego pacjenta. Przyznaję, że był to szok!!! Oczywiście stoiska z ubraniami na dole szpitala były za każdym razem oblegane przez pielęgniarki. I niech mi nikt nie mówi, że były już po pracy, bo chyba nie wybierały się do domu w stroju pielęgniarki i klapkach?
lock2
22.03.2013 23:32:47
Zgadzam się w 200%
Cykada
22.03.2013 23:23:47
calkowicie sie z toba zgadzam.
Panie pielegniarki chca wiekszych zarobkow.Pacjenci chca zeby panie peilegniarki bardziej sie zajely praca.Jak otwieraja sie sklepiki w szpitaqlu na parterze to panie pielegniarki tam glownie sa.Kazda zmiana zaczyna sie od robienia kolacyjek,kawy itp.Jesli ktos ma watpliwosc niech przejdzie sie po oddzialach o dziewietnastej.Pacjenci ktorzy nie chodza sa obslugiwani przez rodzine albi wspolpacjentow.nie wsp0omne o brudzie na oddzialach i w toaletach.Firmy przejada raz i po robocie.Uwazam, ze nie ma zadnego nadzoru nad praca pielegnierek.