Sesja w Zapolicach

Chodzi o 250 tys. zł, które wójt Jan Zaborowski chce przeznaczyć na inny cel, a mianowicie poprawię infrastruktury drogowej w gminie. Dobrym przykładem wydatkowania pieniędzy z funduszu sołeckiego świeci sołectwo Strońsko. Sołtys Agnieszka Stępień:

- Powstanie wyjątkowego przystanku, renowacja parku wpłynęły pozytywnie na wizerunek Strońska i generalnie również na gminę. Nie ukrywam, że ta decyzja to strata dla Strońska, ale mam nadzieję, ponieważ wójt obiecał, że jeśli wyjdziemy z jakąś inicjatywą to będzie to ujęte w budżecie gminy.

To wielka strata dla lokalnej społeczności, twierdzi radny Adam Kaczmarek, który przekonywał radę, żeby fundusz utrzymać:

- To było najlepsze narzędzie dla najniższego szczebla naszej demokracji, jakim są sołectwa. Nie ma innego tak proceduralnie wskazanego narzędzia, jakim jest ustawa o wyodrębnieniu funduszy sołeckich.

Dyskusja była gorąca, a zdania radnych podzielone, o czym świadczy wynik głosowania nad uchwałą. 14 radnych było za, 4 przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.

Zapadła również decyzja o sporządzeniu planu zagospodarowania przestrzennego terenów w miejscowościach Ptaszkowice i Młodawin Górny. Wójt Jan Zaborowski liczy, że 15 hektarów nieużytków w przyszłości zostanie zagospodarowanych przez potencjalnych inwestorów.

- Jeżelibyśmy przystępowali do jakiejś strefy ekonomicznej, czy ewentualnie ściągali inwestorów, to wiadomo, że te tereny są zabezpieczone pod działalność produkcyjno-usługową. Nie mamy żadnego przemysłu, jest kilku przedsiębiorców. Tereny są tam dziewicze, a więc można tam prawie wszystko usadowić. Nam zależy na przedsiębiorstwach i na pracy dla ludzi.

Na koniec sesji wszystkich zaskoczył radny Dariusz Walocha, który zrzekł się mandatu radnego. Swoją decyzję umotywował problemami zdrowotnymi oraz sprawami rodzinnymi. Jego rezygnacja będzie wiązała się z koniecznością przeprowadzenia wyborów uzupełniających w miejscowości Paprotnia.