Posesja: o likwidacji klubów

To reakcja na słowa radnego Ryszarda Perki, który stwierdził, że po zlikwidowaniu klubów radnych - Nasz Sieradz i Solidarni dla Sieradza opozycja będzie dążyła do stworzenia jednego, wspólnego klubu:
%relacja01%
W programie Paweł Osiewała przyznał również, że wspólnie z Jolantą Pietrus, która podobnie jak on wystąpiła z komisji rewizyjnej po nieporozumieniu z jej przewodniczącym prawdopodobnie przystąpią do innej komisji działającej przy radzie. Natomiast Ryszard Perka chce zająć miejsce opozycyjnego kolegi we wspomnianej komisji rewizyjnej.

Kluby Solidarni dla Sieradza i Nasz Sieradz, które działały przy radzie miejskiej przestały oficjalnie istnieć. Na wczorajszej sesji radni zgłosili ich likwidację. Powodem jest ostatnie zamieszanie wokół komisji rewizyjnej, z której wystąpiło dwóch radnych ze zlikwidowanych klubów. Zgodnie z przepisami po ich rezygnacji kluby powinny zgłosić osoby, które zajmą ich miejsce w komisji:

- Liderzy naszych klubów wyrazili zdecydowaną opinię, że takich osób nie będą desygnować do składu komisji rewizyjnej, a to rodziłoby takie skutki długookresowe, że mogłaby zaistnieć hipotetyczna sytuacja - mogłaby zostać odwołana rada, zostałby powołany zarząd komisaryczny w osobie jednego radnego - wyjaśnia Osiewała, który do niedawna zasiadał w komisji rewizyjnej z ramienia komitetu Nasz Sieradz.

Ponieważ kluby zostały rozwiązane, radni opozycyjni nie muszą wyznaczać nikogo na miejsce Osiewały i Pietrus. Zgodnie z przepisami w komisji muszą zasiadać przedstawiciele wszystkich działających w radzie klubów. Obecnie istnieją 3 - PO, SLD i PiS. Komisja rewizyjna pozostaje zatem trzyosobowa.