Motocykliści apelują: patrzcie w lusterka!

cztery kopyta i o drogę pyta

tak jak i wy kierowcy aut i my motocykliści dzielimy sie na dwie grupy. chcących dojechać do celu spotkać sie ze z znajomymi i czubami którym bezpieczeństwo swoje i innych nie wywiera myślenia na drodze. tak ze pomyślcie zanim ocenicie wszystkich tak samo. a grupa Sieradz uczyniła ta akcje tylko po to by chronić nas. motocyklistów. bo jak można zauważyć wy macie pasy strefe zgniotu barierki cztery kola!!! a my tylko kask który chroni nasza głowę i szczęście które pozwoli nam ominąć auto jadące z naprzeciwka lecac na plecach po asfalcie.

dokładnie - to ja mam na nich uważać jadąc przepisowo ?

A motocykliści to nie kierowcy???

Zgadzam się z Tobą w 100, a nawet 200%. Dokładnie tak samo odbieram fantastyczną akcję motocyklistów. Szaleją na ulicach, nie zwracają uwagi na nikogo, ale na nich trzeba zwracać uwagę! A na przykład dlaczego?

na ulicy pow dzisiaj szaleli motocyklisci.... aby na powązkach to sie nie skonczylo. jak dla mnie idioci.

Mamy do czynienia z nowym pojęciem SZCZYTU BEZCZELNOŚCI. Kiedyś opowiadano dowcip o „szczycie bezczelności” polegający m. in. na tym, że trzeba coś zrobić na wycieraczce pod drzwiami delikwenta, a potem zadzwonić do niego i poprosić o papier. Motocykliści propagujący tą swoją „łakcje” wyraźnie i zdecydowanie przebijają tamto zachowanie. Panowie i panie, to co w 95% swego stanu wyprawiacie na motorach, szaleńcza i zabójcza prędkość, nie przestrzeganie żadnych, ale to żadnych przepisów normujących prędkość na drogach, jazda środkiem drogi, nie respektowanie pasów drogi, hałas, debilne popisy polegające na jeździe na jednym kole na drogach publicznych, całkowite, totalne lekceważenie pozostałych użytkowników dróg, w porównaniu z tą waszą bzdurną „łakcjom” to SZCZYT SZCZYTÓW BEZCZELNOŚCI!

Pytam się prosto i logicznie - dlaczego ja, jadący prawidłowo i zgodnie z przepisami mam uważać na was, zwyczajnych przestępców drogowych? Może dlatego, że macie kontakty „na policji” albo dlatego, że wielu z was jest osobami ze świecznika?

Motocykliści na drogach patrzcie przed siebie, patrzcie na boki. Samochody są wszędzie! My z powodu waszych szaleństw nie chcemy chodzić po komendach, prokuraturach, sądach czy cmentarzach!

Tak czytam te komentarze...
Jeżdżę ostatnio dość dużo samochodem. Zazwyczaj z dwójką dzieci. Na trasie Zduńska Wola-Sieradz z racji tego,że mieszkam w Grabowcu. I no niestety,ale jakoś jeszcze żaden motocyklista nie naraził nas na jakiekolwiek niebezpieczeństwo,choć widziałam ich sporo.
Natomiast była bym już zepchnięta do rowu z dziećmi przez busa-bo na trzeciego zapierniczał,i przed wysepką w Grabowcu by się nie zmieścił. I notorycznie jestem wymijana z lewej strony-w momencie gdy skręcam w lewo,i stoję na pasie przeznaczonym do lewoskrętu. Bo się idiotom śpieszy,a po właściwym pasie przed nimi jedzie więcej niż 1 samochód.
Nie omieszkam wspomnieć sytuacji,gdy kolejny kretyn mało mnie nie zmiótł gdy przepuszczałam pieszych na pasach-Ci z naprzeciwka zresztą też. I jeszcze miał pretensje że się zatrzymałam,a on mało by nie wyhamował bo miał ponad setkę... (przypominam,że w Grabowcu jest 50/h)

a wy kierowcy aut jak zwykle jezdzicie przepisowo!!!

dla bezpieczeństwa to zamiast rozdawać ulotki kierowcom pojazdów motocykliści powinni sobie rozdawać karteczki przypominające o ograniczeniach prędkości do 50 km w mieście i ciszy nocnej po 22 !!!!

O matko wy kierowcy nic nie zrozumieliście z przekazu!!!
Ideą akcji jest WZAJEMNY SZACUNEK NA DRODZE
Poza tym apelują o to starsi i rozważni motocykliści a nie małolaty popisujące się na drogach.
Pomyślcie zanim coś napiszecie !

ani jedni ani drudzy nie mają kultury jazdy, akcja jest bardzo miła i coś daje do myślenia

Jeśli poruszam się drogą z maksymalną prędkością dopuszczalną na niej, to dlaczego mam patrzeć w lusterka? Przecież nikt nie powinien mnie wyprzedzać, bo naruszy przepisy, a jeśli wyprzedza, w dodatku na skrzyżowaniu, robi to na swoją odpowiedzialność. Przecież później to nie mnie będą zeskrobywać z jezdni?

Ps. mam w swoim samochodzie już dwie kamery, z przodu i z tyłu, nikt mi więc nie wmówi, że zajechałem drogę szaleńcowi na dwóch kołach..

My mamy patrzeć w lusterka a Wy "skazani na motor" ... WOLNIEJ !!!

My mamy patrzeć w lusterka a Wy macie jechać przy PRAWEJ krawędzi jezdni !

My mamy patrzeć w lusterka a Wy nie jeździć na jednym kole po tamie na Jeziorsku i na innych drogach publicznych .

My mamy patrzeć w lusterka a Wy pozakładajcie dopuszczone do ruchu tłumiki które nie budzą dzieci w domach .

My mamy patrzeć w lusterka a Wy nie parkujcie ja święte krowy na chodnikach zwłaszcza pod tą swoja knajpką !

My mamy patrzeć w lusterka a Wy stosujcie się do lini na jezdni .

My mamy patrzeć w lusterka a Wy nie wymuszajcie zjeżdżania wam jak pędzicie bo droga to nie tor !!!

po piwie w piwnicy są nowe pomysły

motocykliści niech apelują do tzw. motocyklistów żeby nie pajacowali na ulicach...

oni chcą by ich widzieć , ale oni nie widzą

do czoperów nic nie mam,wręcz przeciwnie podobają mi się, lecz te niby ścigacze to są nic innego jak kamikadze. ich nie żałuję.

A JA MAM APEL DO MOTOCYKLISTÓW! Prawie wszyscy jeździcie w dzień na długich światłach. To bardzo razi kierowców i wkurza, powodując dużą niechęć do was. Zastanówcie się czy warto.

Patrzcie w lusterka wypatrując debili jeżdżących na jednym kole...

na ulicy łokietka to po 150 na godzine jezdza....

Nie wrzucajcie wszystkich motocyklistów do jednego worka...a wy kierowcy samochodów jeźdźcie z rozsądkiem i szanujcie wszystkich kierowców!

A ja apeluję: patrzcie na licznik! Jeździcie po terenie zabudowanym 100-150, a potem oczekujecie, że inni was będą wypatrywać w lusterkach.

i zgodnie z przepisami wtedy wszyscy was będą widzieć !!!

ja patrze w lusterko ,a wy patrzcie ile macie na liczniku ,bo nie jeden znowu na powązkach skonczy.... jak dla mnie wiekszosc motocyklistów to piraci drogowi... dzisiaj jakie popisuwki na jana pawla robili....

Ja mam patrzeć w lusterka bo oni chcą poszaleć na jezdni ?!

Motocykliści są wszędzie , głupi ludzie też są wszędzie, również wśród motocykistów.
Jeden pajac wyprzedzał mnie we wsi dębołeka na samym zakręcie od strony wsi Tumidaj. Na trzeciego po lini ciągłej kładł sie jak na torze wyścigowym. Gdyby z przeciwka auto jechało blizej środka jezdni to by była kraksa.

a my kierowcy aut apelujemy, by motocykliści nie zapier ... jak głupi i nie przeciskali się między autami z prędkością autosradową to wtedy też może będzie mniej wypadków