Rewitalizacja. Czas na Wzgórze Zamkowe

typowy polak tylko narzeka... jak sie nie podoba to wyjedz do berlina szwabie

Czemu się dziwić. Pierwsze roczniki gimbusów pokończyły studia magisterskie i zajmują stanowiska decyzyjne. Na szeregowych stanowiskach urzedniczych już mamy wybuchową mieszankę : gimnazjum + CKU ( LO Warta lub cóś podobnego) + prywatny licencjat od zarzundzania + staż w urzedzie >>> czyli wiać z tego kraju gdzie pieprz rośnie.

I kosić trawę systematycznie i gonić pijaków systematycznie i kupy psie oraz ludzkie posypywać piaskiem ( też systematycznie) .
Ale to jest za proste.

Błagam!
Tylko nie kolejna fontanna ani tony kostki !! Wystarczy ogarnąć nieco teren, oczyścić fosę i wzgórze będzie bardzo ładne.

Michale, godziny na lotnisko to długo? To wiedz, że w Norwegii, z Oslo na Rygge jedzie się około godziny. I im jakoś to nie przeszkadza. Chyba że chcesz mieć pas startowy pod domem, to prosze bardzo, bo ja nie.

To, co się dzieje w tym mieście jest nie do opisania. Zieleń zastępowana betonem i nic więcej. Te projekty przebudowy wybierano chyba po znajomościach, bo zrealizowano najgorsze. A architekci krajobrazu chyba nie widzieli ich na oczy. Stare miasto powinno łączyć funkcjonalność z historią i wypoczynkiem. A tu jakaś masakra. Proponuję się przejść panu Prezydentowi i tym innym panom w garniturach w okolice rynku w 35 stopniowy upał i dalej rozwodzić się nad pięknem starówki. Taka Rycerska - kiedyś lipy nie miały przyciętych koron, dawały dużo cienia, a trawnik ze stokrotkami sprawiał ze mordka się sama cieszyła. Teraz - wszechobecny beton, wieczorem aż strach tam przejść bo ciemno i ciągle jakiś element siedzi, a po każdej imprezie ten piękny dla niektórych deptak jest zarzygany i pełno tam szkła, że wózkiem z dzieckiem nie można przejechać. Lipy też usychają, ale potem pewnie wstawi się te paskudne klony kuliste. A jak już porobili miejsca na zieleń to jakąś tandetną trawkę i karłowatą sosnę posadzili. A kiedyś to była ulica róż. I jaki tu związek z historią? Rynek - kiedy patrzę na na ten szalet publiczny zasłaniający kamienice to aż się nóż w kieszeni otwiera. Dobrze, że w środy chociaż tam sushi przyjeżdża. Do fontanny przynajmniej dzieci i psy przychodzą się kąpać. A Kościuszki? Tam dali d... na całej linii! Jak można wyciąć tyle zdrowych i ładnych, dużych lip i posadzić tam klony kuliste, które na dodatek już usychają? To jakaś małomiasteczkowa, zakompleksiona mentalność. Ludzie jak nie umiecie czegoś zrobić jedźcie podpatrzeć do Europy Zachodniej. Taki Berlin na przykład - niedaleko nas a jak dbają tam o zieleń miejską, jak przycinają drzewa nie robiąc z nich frankensteinów, jak przebudowują drogi by nie wycinać starych drzew. Tam już docenili rolę zieleni. Nie sadzą żywotników i jałowców, tylko pełno jest kolorowych kwitnących drzew, krzewów i roślin zielnych. Tam mają takie parki, że szczęka do pasa opada. A u nas beton i granit na przemian. Aż strach pomyśleć co zrobią ze wzgórzem zamkowym. I dziwi mnie to, że Pani Horbacz - Bąbka z zabytków to wszystko zaakceptowała. A tak się zarzekała, że nie pozwoli. No ale w naszym kraju tak jest, że jedni mogą dużo, a inni nie mają nic do powiedzenia. No to macie czytania ludzie. Mam nadzieję, że przejdę cenzurę.

W tym mieście chyba nikomu nigdy się nie dogodzi. Tyle lat wzgórze zamkowe jest jakie jest wszyscy narzekają że nikt się nie zajmie odnową jak już się biorą za to żeby cokolwiek tam odnowić też nikomu nie pasuje. Nie robią nic źle, robią cokolwiek też źle.

brawo. masz rację.
P.S. nie jest przypadkiem, że wszystkie polskie miasta i miasteczka wymieniają istniejące powierzchnie rynków i ulic jednakim zestawem (made in Germany): kostka, płyta, kosteczka, płyta. W taki m.in sposób środki unijne wracają do płatnika!

czy jest coraz piękniej? Chyba wg nowobogackich wzorów. Najgorsze jest to, że Ci ludzie nie znoszą jakiejkolwiek krytyki, nie są w stanie mentalnie - zastanowić się nad zgłaszanymi uwagami. Jedyne co potrafią to obrażać się, nabzdyczać wręcz i próbować innych ustawiać w pozycji osób, które narzekają, którym się nic nie podoba. A to przecież to im się nie podoba nic, co sieradzkie - nie podoba im się dawny Sieradz, nie podoba im się zieleń, nie podobają im się drzewa, kwiaty. Serwują nam mdłe i bez wyrazu rozwiązania architektoniczne - bez jakiegokolwiek zmysłu plastycznego, poczucia koloru, estetyki. Popadli w psychiczne uzależnienie od kostki i betonu. I kostka i pyzy i zasmażka i kostka i kostka i zasmażka, a na to kostka i pyzy i kostka i zasmażka i kostka zagryzana kostką. Jak już zniszczą Pragę (oby nie), to zostanie im jeszcze do wybrukowania koryto Warty i Żegliny

to nie ludzie ze starej czesci miasta niszcza tylko niszcza osoby ktore przychodza na weekendowe popijawki do rynku czyli z blokow bo oni tylko maja przed blokami kawalek zieleni a nie kostke brukowa I nie umia sie zachowac

zgadzam się z ~..rek co pięknego jest w naszym mieście skoro wszędzie mury ? nawet "Rycerską" dawniej kwiatową zamienili w tandetny deptak !

"by zachęcić mieszkańców do odwiedzania tego historycznego dla miasta terenu"

gdzie w tym będzie Historia skoro na miejscu muru zamku powstanie kolejna denna fontanna bądź jakiś tandetny deptak ?

a ja się nie zgadzam

Zgadzam się w zupełności !!!

Bardzo podoba mi się zrewitalizowany Rynek i okoliczne ulice.
Z dumą je oglądam i czekam na jeszcze !!!
No a Wzgórze Zamkowe,ktore wreszcie będzie zagospodarowane ,fajnie ,że się doczekalam.
Sieradz pięknieje !!!
Nie dogodzi się wszystkim życiowym narzekaczom .Drzewek mało ,bo dużo jest w parku i w lesie,ktore macie pod samym nosem.Betonu dużo więc jest alternarywa .Można mieszkać pod słomianą strzechą na łęgach,których też niemało mamy na rzut beretem.
Jest tylko pytanie czy malkontenci to mają potrzebę kontaktu z naturą ,chodzenia na spacery i w ogóle pozytywnego spojrzenia na świat ?!
NIE MAJĄ !!! Więc nie widzę potrzeby liczenia się z ich bełkotem.
Pozdrawiam optymistów !!!

do zdegustowanej, oj nie narzekaj bo parkujących samochodów, lub jeżdżących w kółko chyba Ci nie brakuje!

oj, tak. Z pewnością Rynek jest bardzo atrakcyjny. Nawet banki stamtąd pouciekały, a co drugi lokal jest do wynajęcia

skoro jest 30 razy więcej samochodów, tym bardziej powinno być więcej kwiatów i zieleni, żeby zrównoważyć spaliny. W Rynku Praskim ma być parking? A może na Rycerskiej? Ania zachowała nie tylko urodę, ale i zdrowy rozsądek!!!!!!!!!!!! A "młodsza i ładniejsza" rzekomo, no cóż - czas nas uczy pogody, więc masz szanse ...

Oj Aniu - kiedyś miałaś 20 lat byłaś śliczną uśmiechniętą dziewczyną , a teraz zrobiłaś się zrzędliwą babą ! Popracuj nad tym! 30 lat temu w Sieradzu ( w Polsce) było 30 razy samochodów mniej niż teraz , więc parkingi chyba się przydadzą ?!

Dopełnieniem byłby remont ulicy Żabiej... ;)

Bez monitoringu miejskiego szkoda wydawać pieniądze na kolejne etapy rewitalizacji. Tam mieszka patologia i wszystko i tak pódzie na zmarnowanie. Szkoda naszych podatków. Jedynym ratunkiem dla wydanych pieniędzy i dbania o wizerunek miasta jest rozszerzenie monitoringu i wsparcie Straży Miejskiej. Tylko nie dawajcie kasy Policji bo sam na własne oczy widziałem podczas Open Hair w niedziele popołudniu jak z raiowozu policyjnego rozbawiony funkcjonariusz wyrzucał na nową kostkę niedopałek swojego papierosa!!! Skandal!

jak lubisz mury to sie przeprowadź do centrum jakiegokolwiek wiekszego miasta.

Kiedyś Sieradz był miastem kwiatów. Było tu duzo zieleni i przestrzeni, a teraz sprzedaje sie kazdy kawalek ziemi, zabudowuje sklepikami i parkingami kazdy kawałek trawnika i wolnego placu. Nic tylko szarzyzna i betony.

"Sieradz swój widzę betonowy, od Woźnik do Kłocka"

Pryzydynt łod pomysła

Fraza "bliskość lotniska Reymonta /../ linia kolejowa" to prawie jak z kabaretu. Co z tego że "blisko" skoro jedzie się tam 1,5 godz., bo tak naprawdę nikogo nie interesuje dojazd do tego lotniska z kierunku innego niż Łódź, a o linii kolejowej, to lepiej nic nie mów, bo standardem, nawet w biedniejszych krajach UE, są pociągi poruszające się 160 km/godz., a nie 40 km/ godz., z czym mamy do czynienia na linii do Łodzi.

Argumenty na poziomie Zbigniewa "Zero" Z., dla nas i tak już pozostaniesz "Sieradzaninem od maruderów"!

I tylko obrażać potrafi bo żadnej konstruktywnej i logicznie popartej krytyki przedstawić nie potrafi. Pan Jerzy ma 6 lat podstawówki i to cud że się udało a krytykuje kogoś po gimnazjum (chociaż pewno sporo klas po gimnazjum). A że system chory to fakt. Ale nie jest winą mieszkańców naszego grodu(i tych na stanowiskach i tych nie na stanowiskach) że nikt nie chce u nas budować szwalni na 1000 szwaczek ani osiedla domów dla 5000 mieszkańców żeby murarze mieli zatrudnienie. Nic na to nie poradzimy że dziś gospodarka idzie w kierunku usług, handlu. Stąd centra logistyczne w których też można znaleźć prace tylko trzeba chcieć i się przekwalifikować. Ale jak komuś nie pasuje 8 godzin w pracy to niech siedzi przed komputerem i pisze komentarze ale zaraz internetu miał nie będzie bo za niego nie zapłaci i się skończy. Więc sieradzaninie nie przejmuj się takimi tekstami bo to sfrustrowani nieudacznicy jak pan Jerzy je piszą ale zaraz sami się i tak wykończą i będzie spokój.

Budynek telekomunikacji też remontowali .
Czyżby szykowali Sieradz do sprzedaży ?

Podoba mi się wypowiedź ,, Sieradzanina" bo również jestem tego samego zdania co on. Czasami odnoszę wrażenie ,że niektórzy mieszkańcy Sieradza nie chcą by Sieradz wyglądał jak na miasto przystało.

Tak ! Ludzie , którzy nie mają pracy mają dużo wolnego czasu ....

To dlaczego piszesz w godzinach pracy ?

Chcesz pracy i inwestorów to wysyłaj w świat informację że Sieradz ma tereny inwestycyjne, że jest tutaj Ytong, Medana, Biedronka.
Że jest to historyczne miasto ze wspaniale odnowioną starówką, że odbywa się tu jedyny na świecie festiwal fryzjerstwa.
Miasto leży tylko 50 km od Łodzi (bliskość lotniska Reymonta, S8, linia kolejowa itd.)
Przepiękne tereny do wypoczynku i rekreacji.
Mnie też nie wszystko podoba się w moim ukochanym mieście ale tu żyją moje dzieci, żyję ja i mam tutaj groby przodków, którzy budowali to miasto i o nie przez lata walczyli.
I jestem dymny że w jestem Sieradzaninem.
Popatrz na Michała Grygoruka. Młody człowiek, który jeździ po świecie z flagą Sieradza i szalikiem Warty Sieradz i gdziekolwiek by nie był manifestuje skąd jest i jest z tego dumny.

Dziękuję Jurkowi za wykład z języka polskiego. Nasi lokalni malkontenci nigdy nie znajdą pracy i nie zarobią na chleb, ponieważ Ci ludzie nic nie potrafią, oprócz narzekania. Ciągną się za ludźmi przebojowymi tak, jak maruderzy z definicji, którą Jurek zacytował. Ps. Nie mam nic wspólnego z urzędnikami miejskimi. Po prostu od urodzenia mieszkam w Sieradzu i lepiej sobie radzę od malkontentów.

Po pierwsze żeby odpoczywać trzeba mieć po czym odpoczywać. Jak ktoś nie ma pracy to ta całą rewitalizacja obchodzi go tyle co nic.

Po drugie jeśli się zabiega o inwestora wypada sprawdzić bezrobotnych o jakim profilu jest najwięcej w regionie bo jak jest pełno szwaczek albo murarzy to chyba nie budujemy fabryki komputerów prawda?

Po 3 słaba ta propaganda bo każdą jedną inwestycję Prezydenta można podważyć albo zapytać dlaczego to lub tamto nie zagrało w odpowiednim momencie.

Ale to nie Niemcy gdzie skala jest taka że zjawisko o którym mówisz ma miejsce.

Ilu tych robotników to Sieradzanie? Noclegi? Jedyne co wzrośnie i to nieznacznie to konsumpcja w regionie.

Chodzi o inwestycje które długofalowo stworzą miejsca pracy, może nawet nie inwestycje ale np obniżenie podatków od gruntów na powiedzmy pierwsze 5 lat.Ja nie mówię o fabryce grzebieni jak niektórzy rozgarnięci radni ale o miejscu które wpasuje się w krajobraz rolniczy regionu, przetwórnia np jakaś.

Popieram Bardzo dobry pomysł tylko zostawcie więcej zieleni i będzie bajka :)

„Sieradzaninie”, wygląda na to, że zamiast chodzić do szkoły chodziłeś na łęgi zbijać bąki. Jesteś klasycznym przypadkiem porażki aktualnego systemu edukacji. Gimnazjum, w twoim przypadku pewnie nawet niepełne, to trochę za mało aby zabierać głos w dyskusji na forach internetowych.
Zapamiętaj do końca życia, że MARUDERZY, oprócz kilku innych znaczeń, to ludzie, który się spóźniają lub ociągają ze zrobieniem czegoś. W sporcie na przykład, tak nazywa się kolarzy, którzy odpadli z peletonu. Tobie maruderzy skojarzyli się z narzekaniem, co trzeba przyznać jest nader osobliwe i oryginalne, ale jeśli ktoś tak wychwala pod niebiosa cytowane „łosiągnińcia pryzydynta łod pomysła” może być tylko… pracownikiem jego urzynku albo działaczem młodzieżówki PełO. Ale to chyba norma w Peło, skoro wczorajszy maturzysta może być doradcą ministra, to niepełny gimnazjalista może być pracownikiem urzynda kierowanego przez lokalnego działacza PełO. U nich to po prostu norma.

Popieram , tylko ta rewitalizaja na Rynku Praskim to by magła mieć troche więcej zieleni, bo będziemy zabetonowani.
a w czasie ulewy to będziemy pływać, bo woda nie będzie miała ujścia...............

To przełącz na Radio Maryjka, tam mówią tylko po "polsku".

O, to, to. Popieram!

pewnie ustawka........jak w przetargu na smieci....

Maruderzy tylko narzekają, że nie mają chleba lub pracy i nic się nie dzieje w mieście. Otóż, rewitalizacja rynku i okolic ma na celu uatrakcyjnienie tej części miasta, po to, aby można było tam przyjemnie spędzić wolny czas. Na płycie rynku odbywają się różne imprezy, których nie było wcześniej. Nowe przedsiębiorstwa powstają na górce Woźnickiej. Kilka firm zabiega o tamte tereny, m.in. LIDL, Dino, DHL. Są także zainteresowani tymi terenami lokali przedsiębiorcy. Tereny te zaadoptowało pod inwestycje przemysłowe miasto. Być może w byłym biurowcu SKB w Sieradzu powstanie inkubator usługowy. Jest to pomysł obecnego prezydenta miasta. Zastanówcie się wszyscy malkontenci, co Wy zrobiliście dla miasta Prezydentowi nie wszystko się udało zrobić. Trzeba jednak obiektywnie stwierdzić, że ma wiele dobrych pomysłów i stara się je wdrożyć w życie. Lokalni maruderzy potrafią tylko narzekać.

Reksio a może by tak wziąć sprawę w swoje i ręce - i troszeczkę pochodzić nad tym?

Ile tam osób mieszka? Może jakaś partycypacja w kosztach budowy kanalizacji?

ale po co lepiej narzekać - pociesz się, że podobnych miejsc z podobnymi życzeniami w Sieradzu jest wiele a budżet chyba ograniczony.

wy tylko o pracy! ale jak jest to zawsze jest coś nie tak, a to że ciężka, a to że mało płacą, a to że nie w tym miejscu.
Walczak robi dużo i nie narzeka a wy nie robicie nic (poza wpisami na forach) i ciągle się czepiacie! Ciebie JUREK (Jerzy) też to dotyczy, weź się chłopie w końcu do roboty to głupoty ci nie będą do głowy przychodziły i marudzenie też!

Boisk w promieniu pół kilometra jest kilka , więc można grać do woli i to nie na takim czymś , ale profesjonalnym! Polecam !

rewitalizacja to jakiś pomysł lecz władze miasta pompują wielkie pieniądze w remonty podczas gdy miasto tonie w śmieciach, a przedsiębiorstwo nie może na czas wywozić odpadów z przepełnionych pojemników.
Przez kilka ostatnich lat mieszkańcy uczyli się wyrzucać np. butelki i papier do oddzielnych pojemników, a gdy weszła w życie ustawa śmieciowa sterty butelek i papierów wala się po osiedlach stanowiąc wątpliwą ozdobę. Nikt nie panuje nad tym, brakuje pojemników. Liczba mieszkańców nie zmniejszyła się, a kubłów na śmieci jest o połowę mniej.
Pan prezydent szczyci się udaną imprezą, bo łatwiej jest wydać zz miejskiej kasy wielkie środki na igrzyska i rozwiązać ten "śmieciowy" problem

gdzię? jak praca? za 1000 zł na czarno? weź mnie nie rozśmieszaj!

może i nabrałby by wyglądu gdyby np. : koszono na czas trawę, konserwowano to co już zostało odnowione (m.in. ulica Rycerska), odpowiednie służby wlepiałyby mandaty (tak dla przykładu) np. handlującym blokującym przejścia przy Jana Pawła na wysokości Biedronki, a do tego wszystkiego sami ludzie reagowaliby na wszelkiego rodzaju akty wandalizmu.
Jak nie potrafimy uszanować tego co mamy to pośród wyremontowanych obiektów i miejsc zarośniemy brudem i utoniemy śmieciach.
A najlepiej dbać o swoje najbliższe otoczenie
- udanego dnia wszystkim życzę

tak - zabiorą dzieciom ostatni kawałek trawnika i boisko i naukładają szarej kostki, na której nogę można zwichnąć!

Jeśli w Sieradzu , Powiecie , na drogach wojewódzkich i krajowych , u Sióstr Urszulanek , w Kolegiacie prowadzone są inwestycje to właśnie one dają miejsca pracy i nie tylko bezpośrednio na budowach , ale także dla gastronomi , usług noclegowych ( mnóstwo ludzi wynajmuje mieszkania na potrzeby inwestycji), stacje paliwowe , sklepy, warsztaty samochodowe i.t.p. ! ZAWSZE Z KRYZYSU WYCHODZIŁO SIĘ POPRZEZ INWESTYCJE !

Króla już mamy, tylko zamku brakuje...

Nie bronię Prezydenta ale odnowienie kilku miejsc w Sieradzu to inwestycje na plus. Szkoda że nie idą za tym działania mające na celu zwiększenie atrakcyjności miasta dla potencjalnych pracodawców ale nie wizualnej a ekonomicznej.

Obecne działania to najprostsza droga na wydawanie kasy i tzw działania pokazowe. Ale cóż poradzić...JW rządzi podobnie jak DT.

Pewnie że wałek:) Jak chcesz ustawić przetarg to daj krótki termin (bo ten co ma wygrać już dawno zna dokumentację i ma gotową ofertę) a i termin realizacji daj krótki, a później zrobi się aneks do umowy i po problemie, kaska dla swoich płynie strumieniami. Przykład: remont biblioteki powiatowej przy Jagiellończyku.

SŁUCHAŁEM NA TEN TEMAT WALCZAKA W RADIO

PRAWDĘ POWIEDZIAWSZY NIC NIE ZROZUMIAŁEM Z JEGO WYPOWIEDZI

ON CHYBA MÓWIŁ PO BUŁGARSKU

a królem zostałby Jacko Pomysłowy I

moj drogi praca to moze i jest ale na czarno...

Cieszę się, że wzgórze będzie rewitalizowane. Jedak dla nas ważniejsze jest stworzenie miejsc pracy dla młodych. A na dzień dzisiejszy również ustawa
śmieciowa. Popiela zjadły myszy,ale to było dawno, a nas zjedzą szczury.

Park Kulturowy Wzgórze Zamkowe, obczaj sobie stronę biura architektonicznego Limba, tam mają więcej wizualizacji.

Czy to będzie realizacja któregoś z projektów, które były prezentowane na Placu Wojewódzkim w gablotach? Jeśli tak, to którego??

w sieradzu jest praca jak sie tylko chce pracować. bezzrobocie to wymysł nieudaczników i obiboków

Nareszcie ten Sieradz nabiera wyglądu jak wiele miast w cywilizowanym świecie.

Wielu by chętnie podjęło pracę , tylko jej nie ma .
Wiem , trzeba się przebranżawiać z piekarza na hydraulika i odwrotnie . Widzisz w tym sens ?
Robi się jak przed wojną - to musi pieprznąć .

Co wy chceta od śmieci !!! Przed blokami były 9 dużych pojemników tera jest ich 3 ! Zobaczta o ile się parking zwiększył ! Tylko Ja tak mogłem wymyśleć!!!

Nasz "prezydent " jest zwariowany i zarazem fajny ( a przede wszystkim szalony)!!!

Cieszę się,że Pan Prezydent myśli o rewitalizacji Wzgórza Zamkowego,ale obecnie ważniejsza jest ustawa śmieciowa. Popiela zjadły myszy a nas - Sieradzan jak tak dalej pójdzie zjedzą szczury.

a może zamek na wzgórzu wybudować i król by się przydał ....

to się weź do roboty a nie tylko daj i daj komuna się skonczyla mata co chcielista PAN WOJT i PLEBAN wrocila przed wojenna POLSKA

tylko tydzień na przygotowanie takiej specyfikacji kosztów, analizę projektu i przygotowanie całej dokumentacji do przetargu ???????????????
albo "wałek" albo "bubel" !!!!

robicie jakies durne stare miasto zeby bylo ladnie a na ul.browarek nawet nie ma kanalizacji...

oprócz igrzysk w Sieradzu potrzeba przede wszystkim pracy i chleba!!!!!!!!!!!!!!!