Warta wciąż wygrywa!
Piłkarze Warty nie zwalniają tempa. W meczu 6. kolejki III ligi sieradzanie pokonali w Warszawie Ursusa 2:1 i są jedną z trzech drużyn w lidze, która nie doznała jeszcze porażki.
W pierwsze połowie gra toczyła się głównie w środku pola, z minimalnym wskazaniem na gospodarzy. W 10 i 40. minucie doskonałymi interwencjami popisywał się Kamil Adamek, który najpierw kapitalnie obronił strzał Sikory zmierzający w okienko, a następnie wybił piłkę z linii po uderzeniu Jarczaka. Chwilę po tej akcji szczęście uśmiechnęło się do Warty. Z lewej strony uderzał Michał Stasiak, a po chwili zakotłowało się w polu karnym Ursusa. Do piłki najszybciej doskoczył Marcin Kobierski i w 42. minucie wynik brzmiał 0:1. Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla biało-zielonych. W 49. minucie bramkarz gości zagrywał piłkę głową poza polem karnym, ale zrobił to tak niefortunnie, że futbolówka trafiła wprost pod nogi Marcina Kobierskiego, który z odległości 25 metrów zagrał lobem i piłka po raz drugi wylądowała w siatce. Przy prowadzeniu 2:0 Warta cofnęła się, broniąc korzystnego rezultatu. Ursus rzucił się do odrabiania strat i w 74 minucie zdobył bramkę kontaktową. Po rzucie wolnym z 20.metrów piłka odbiła się od Marcina Nowaka, co zmyliło interweniującego Adamka. Końcówka była bardzo nerwowa, gospodarze trafili jeszcze w poprzeczkę, ale korzystny dla Warty wynik utrzymał się do końca spotkania.
Ursus Warszawa - Warta Sieradz 1:2 (0:1)
Bramki: M.Kobierski 2 (42, 49) - M. Nowak (74, sam.)
Komentarze
Sieradz 100 % LEGIA !!!!!