Sprzedała dziecko? Sprawdza to prokuratura

mogła oddac a nie sprzedac bo handel ludzmi jest zabroniony

Lepiej, że sprzedała niż by miała wyrzucić do śmietnika !!!

Też uważam, że dobrze zrobiła. Nie chce, nie potrafi, nie może wychować tego dziecka.... nie wiemy. Oddała innym, którzy go pragną i jest szansa, że dziecku będzie tam lepiej. Będzie chciane, kochane i pewnie będzie miało dobre warunki. Matka biologiczna oddała je z taką nadzieją, sądzę... Nie zabiła, nie porzuciła, uszczęsliwiła innych ludzi i ocaliła dziecko. Czy to zbrodnia?

Dawniej ... tego typu działania jak oddanie " na wychowanie" dziecka przez rodziny biedne wielodzietne - tym bogatszym , a nie mających własnych dzieci, było czynnościami powszechnie stosowanymi i nie zabronionymi prawem. Fakt , że przy ograniczonej świadomości seksualne i braku środków antykoncepcyjnych powszechną była wielodzietność.
Ale przynajmniej kto zdecydował się oddać dziecko szansą było , że to dziecko może być należycie wychowane wyżywione, często wykształcone i dobrze traktowane . Aczkolwiek bywały wyjątki od reguł i wyrachowani pseudo rodzice też się zdarzali. Ale bynajmniej były mniejsze szanse na to by zwyrodniali ci prawdziwi rodzice bili , zabijali i pastwili się nad tymi niechcianymi niewinnymi dziećmi.
Więc zastanawiam się które prawo lepsze , czy to obecne bardziej opiekuńcze, biurokratyczne i w efekcie egzekucyjne czy tamto z przed wojny ? A może by coś poprawić ( trochę nowego , ale i trochę starego ) bardziej liberalnego prawa w naszym prawodawstwie.

Albo gdyby jej się miało przypadkiem wyślizgnąć ze śliskiego kocyka...

sprzedam tesciowa

Ja również uważam, ze dobrze zrobiła że oddala małżeństwu które pragnęło dziecka a pieniądze miała otrzymać i to jest tylko takie gdybanie.

lepsze to jakby miala je udusic....

No chyba lepiej że oddała niż jakby miała je zabić w jakiś paskudny sposób, czy zrobić inne świństwo tylko te pieniądze jakoś tak nie halo w tej sytuacji, sprzedać dziecko to trochę niemoralne