Damian G. skazany na 15 lat. Sąd: działał z zamiarem zabicia
Damian G., który w lutym tego roku w Rożdżałach zaatakował 24-letnią ekspedientkę został skazany na 15 lat więzienia. Wyrok zapadł dziś w sieradzkim sądzie okręgowym.
Mężczyzna będzie mógł ubiegać się o wcześniejsze wyjście na wolność dopiero po 12 latach. Oskarżony był o usiłowanie zabójstwa młodej kobiety. Zdaniem adwokata Damiana G., wyrok, który dziś zapadł jest zbyt surowy, dlatego będzie składał od niego odwołanie:
- Będziemy się odwoływać. Wszystkie kwestie zostały tutaj podniesione przez sąd, tyle tylko, że zdaniem oskarżonego jest to rażąco wysoki wyrok. W tej sprawie można było wymierzyć, zgodnie z prawem, od minimum 8 do tych 15 lat. Więc, gdyby to był wyrok 10 lat, to zdaniem oskarżonego, byłby to wyrok najbardziej właściwy. - komentuje adwokat Jerzy Bińczycki.
Niewykluczone, że apelację wniesie również prokuratura, która domagała się 25 lat więzienia. Najpierw musi jednak zapoznać się z pisemnym uzasadnieniem:
- Jeżeli chodzi o kwalifikacje, to sąd podzielił taki pogląd jak zaprezentowała prokuratura, także pod tym względem jest bardzo satysfakcjonujący. Natomiast jeśli chodzi o wymiar kary, zastanowimy się. Najprawdopodobniej po uzyskaniu pisemnego uzasadnienia urząd prokuratorski podejmie ocenę, czy apelować, czy nie. To będzie wyrazem naszego stanowiska. - mówi prokurator rejonowy Alicja Lach.
Jak wyjaśniała sędzia Maria Stolarczyk, Damian G. działał świadomie i z zamiarem zabicia młodej kobiety. Nie wymierzono mu jednak kary 25 lat pozbawienia wolności tylko dlatego, że nie doszło do samego zabójstwa. Okolicznością działającą również na korzyść oskarżonego było to, że współpracował z policją i sam wskazał miejsce, w którym wyrzucił przedmiot, którym zadał kobiecie ciosy w głowę.
Według biegłego sądowego, poszkodowana cudem uniknęła śmierci. Uderzenia pozostawiły jednak nieodwracalne ślady na jej zdrowiu. Do końca życia będzie musiała korzystać z opieki lekarskiej. Ewentualnego odszkodowania będzie już domagała się w procesie cywilnym.
Damian G. znał wcześniej poszkodowaną. Razem chodzili do szkoły, mieszkali również w tej samej miejscowości. Z kolei dom, w którym mieszkał 26-latek znajdował się niedaleko sklepu, w którym zaatakował kobietę. Podczas procesu przekonywał, że nie zamierzał zabić 24-latki, chciał jedynie zdobyć pieniądze. Zapewniał, że miał trudną sytuację finansową. Ukradł w sumie ponad 1000 zł. Jak jednak wynikało z zeznań świadków, Damian G. sam zrezygnował z pracy, nie próbował również podjąć nowej. Dlatego sąd podważył dziś jego twierdzenie dotyczące braku środków do życia. Przyjęto również, że narzędzie, którym mężczyzna uderzył ekspedientkę wyraźnie wskazywało na to, że działał z zamiarem pozbawienia jej życia.
Więcej informacji
Zduńska Wola z budżetem na 2026 rok
Dzisiaj, 16:12:39
Miasto Zduńska Wola ma uchwalony budżet na 2026 rok. Radni miejscy przyjęli go dziś, 18 grudnia, na sesji większością głosów po dyskusji o dochodach i wydatkach, a także poziomie inwestycji i stanie zadłużenia miasta.
Lupus Mazovia Open Cup ? Legionowo
Dzisiaj, 16:24:34
W minioną niedzielę Legionowo stało się areną sportowych emocji podczas turnieju Lupus Mazovia Open Cup w Taekwon-do. Zawody zgromadziły wielu zawodników, a poziom rywalizacji stał na wysokim poziomie.
Świetny rok dla Lokalnych Grup Działania w Łódzkiem
Dzisiaj, 14:45:46
Łódzkie liderem pod względem postępów w realizacji inicjatywy LEADER. Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego w tym roku podpisał najwięcej w kraju umów z beneficjentami, których projekty wybrano w naborach ogłoszonych przez Lokalne Grupy Działania. W porównaniu do innych regionów otrzymali też najwięcej pieniędzy na swoje działania.
Komentarze
Maksymalna Kara Dla takich Przestępców - Bandytów! jakie tu są przesłanki żeby nie dać maksymalnej kary?!?!? ja się pytam - co może mała szkodliwość społeczna czynu? Sądy niskimi karami i niskimi wyrokami wręcz zachęcają do takich zachowań a kara ma być adekwatna do czynu!
Hejterzy opiniujcie...