Gatta znów wygrywa
Wysoka porażka w Krakowie to już historia, piłkarze Gatty pewnie zainkasowali komplet punktów, wygrywając w Zduńskiej Woli z Remedium Pyskowice 4:1.
Mecz z drużyną z Pyskowic miał być remedium na nastroje w drużynie po dotkliwej porażce w Krakowie (1:7 z Wisłą). Zaczęło się nieźle, bo już w 4. minucie ładną akcję celnym strzałem zakończył Daniel Krawczyk. W 9. minucie było już 2:0 po celnym uderzeniu Igora Sobalczyka z rzutu karnego. Wcześniej jeden z graczy Remedium zagrał piłkę ręką w polu karnym. Już w 14. minucie gospodarze mieli do dyspozycji przedłużony rzut karny po 6. przewinieniu gości, jednak szansy na podwyższenie wyniku nie wykorzystał Mariusz Milewski. Tymczasem minutę później było już 2:1 po kontaktowej bramce Marcina Minkusa. Jeszcze przed przerwą Gatta odzyskała dwubramkową przewagę, a nawet ją powiększyła. Autorem obydwu trafień był ponownie Sobalczyk, który zaliczył w ten sposób klasycznego hat-tricka.
Druga połowa nie obfitowała już w gole. Goście ambitnie atakowali, a Gatta nie forsowała tempa, szanując korzystny dla siebie rezultat. W 17. minucie swoją czwartą bramkę mógł zdobyć Igor Sobalczyk, jednak piłka po jego strzale trafiła w słupek. Ostatecznie do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Gatta może dopisać do swojego konta 3 punkty. Zduńskowolanie awansowali na 3. miejsce w tabeli, ale do zakończenia kolejki pozostały jeszcze 4 pojedynki.
Gatta Active Zduńska Wola - Remedium Pyskowice 4:1 (4:1)
Bramki:
1:0 Daniel Krawczyk (4min)
2:0 Igor Sobalczyk (9) - k
2:1 Marcin Minkus (15)
3:1 Igor Sobalczyk (19)
4:1 Igor Sobalczyk (20) - k
Gatta: Miłosiński - Milewski, Sobalczyk, Stanisławski, Krawczyk - Adamski, Strzelczyk, Olejniczak, Marciniak, Maliszewski, Szewczyk, Smęda.
Remedium: Groszak - Mirga, Wolny, Starowicz, Minkus, Stasiak, Morgała, Omylak, Pękala, Rybitwa, Satora, Wójcik, Piskorz
Powiedzieli po meczu:
Marcin Waniczek, trener Remedium:
%relacja01%
Wojciech Sopur, trener Gatty:
%relacja02%
Marcin Olejniczak, kapitan Gatty:
%relacja03%