Spór o Sieradzką
Zaplanowana na przyszły rok przebudowa powiatowej ul. Sieradzkiej odsuwa się w czasie. Droga nie otrzymała dofinansowania w ramach programu tzw. "schetynówek", a samorządy miasta i powiatu, póki co nie mogą dogadać się w sprawie wspólnego sfinansowania inwestycji.
Wniosek na kompleksową przebudowę ul. Sieradzkiej (szacowana wartość ok. 4 mln zł) znalazł się na 18 pozycji na liście powiatowych inwestycji tegorocznego rozdania dotacji z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Tylko pierwsze 5 projektów załapało się na finansowe wsparcie, a jednym z powodów jest fakt, że rząd znacząco okroił pulę środków przeznaczonych na ten cel. Zdaniem władz powiatu kuriozalne były też kryteria przyznawania dotacji w samorządzie wojewódzkim, ponieważ na dodatkowe punkty mogły liczyć projekty tych dróg, które w ostatnich latach ucierpiały podczas powodzi.
- Rząd załatwił inne problemy naborem "schetynówek", co jest jakimś absurdem, stąd też normalne projekty nie mogły otrzymać dofinansowania - twierdzi starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik i dodaje, że samorząd powiatowy złożył odwołanie od decyzji Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi:
- Złożyliśmy wniosek do pani wojewody o przeanalizowanie klucza przyznawania tych środków. Zwróciliśmy uwagę, że jest to centralna ulica w Zduńskiej Woli. Wydawało nam się, że nasz wniosek będzie jednym z najlepszych w województwie, ale zmiana reguł, punktacji spowodowała, że niestety nie mamy dofinansowania.
Starosta wyszedł więc z propozycją zrezygnowania z pewnych elementów przebudowy ul. Sieradzkiej i zaproponował miastu (partnerowi projektu), żeby wspólnymi siłami spróbować sfinansować inwestycję.
- Sugerowałem, że my byśmy tą swoją kwotę wkładu własnego podwoili. Proponowałem, żeby również miasto podniosło proporcjonalnie tą wielkość z 600 tys. do 1,2 mln zł. Odpowiedź była taka, że powinniśmy się odwołać i tak też zrobiliśmy.
Sprawa przebudowy ul. Sieradzkiej została też poruszona na czwartkowych obradach Rady Miasta. Temat wywołała radna Hanna Iwaniuk z PO, która zapytała, czy miasto będzie współpracować z powiatem przy okazji remontu ciągu ulic: Prosta, Wiejska, Kacza. Na co prezydent Piotr Niedźwiecki odpowiedział, że starosta politycznie gra inwestycjami, które sam powinien realizować.
- Pan starosta wystąpił z inicjatywą, żeby miasto dołożyło 1,2 mln zł do tego, żeby on pochwalił się w roku wyborczym realizacją ul. Sieradzkiej. My byśmy zaangażowali środki w jakże potrzebny remont tej drogi, a mieszkańcy os. Nowe Miasto, gdzie ma być remontowana ul. Świerkowa, czy innych ulic powiedzieliby, że prezydent realizuje nie swoje zadanie i zostawia mieszkańców z istotnymi problemami mimo złożonych deklaracji.
Władze miasta stoją na stanowisku, żeby powiat poczekał z przebudową ul. Sieradzkiej i spróbował w przyszłym roku zabiegać o dotację. Jako przykład przytaczają ul. Zieloną, która za drugim podejściem do programu "schetynówek" otrzymała pełne dofinansowanie.
Komentarze
Jaki prezydent, tacy obrońcy.
Odkryłeś, powiadom odpowiednie organy. Fakty są takie, że zadłużenie miasta niedługo osiągnie poziom, w którym nie będzie możliwe dać ani złotówki wkładu własnego na jakiekolwiek projekty unijne.
Ale wtedy na pewno do znudzenia będziemy słuchać jaki piękny ratusz będzie i ile miejsc pracy da, a nawet kino, mdk i parking ;)
Ewentualnie targowisko. No i ten niedobry starosta co rzuca kłody pod nogi prezydentowi.
Żal.pl z was nieudacznych komentatorów.
Aż dziwne, bo też im idzie jak kur...ie w deszcz.
Piszcie, piszcie, niech was zobaczą jak odnosicie się do wyborców.
Nie mam nic wspólnego z żadnym wydziałem promocji. Jeśli uważasz, że ktoś kto może nie zgadzać się z waszymi chorymi wizjami antyrozwoju miasta musi być zadaniowany, gratuluję wąskich horyzontów myślowych. A w zasadzie braku jakichkolwiek :)
Możecie sobie pisać, odwracać uwagę od miasta i nieudolnego prezydenta. Za rok wam podziękujemy. I będziesz mógł sobie dalej popisywać na wszystkich portalach.
Są tacy mieszkańcy, którzy pamiętają z wakacji deklaracje przebudowy Prostej i Kaczej i prędziej, czy później przyjdą do Pałacu Złotnickich, oj przyjdą.
Brodzki nie zostanie starostą, Jegier przestanie odgrywać jakąkolwiek rolę w polityce jak i Jędrzejewski czy Iwaniukowa a Niedźwiecki będzie długo wspominany jako najgorszy prezydent miasta. Na szczęście kolejny prezydent, młodszy i mądrzejszy wyprostuje to, co zepsuli i da mieszkańcom pracę.
Rzekłem. Wspomnicie moje słowa za rok.
1. Sprawa ideowa - Pan Starosta Rychlik jest działaczem prawicowym ( był członkiem KPN, Solidarności a teraz PO), a panowie Niedźwiecki i Brodzki to postkomuniści ( byli członkowie PZPR, SLD i PO ).
2. Powiat jest sprawniejszy w działaniu niż miasto. Powiat wyremontował w mieście takie drogi jak: Szkolna, Kilińskiego, Łaska i jako Lider Szadkowska. Plac Wolności, Kościelna, Złota.