Nowe stowarzyszenie ratowników

Po pierwsze: w momencie kiedy udzielana jest pomoc ofiarom poważnych wypadków drogowych, pacjenci ze zdartym paznokietkiem muszą poczekać na swoją kolej.
Po drugie: nie bombarduj idiotycznymi wymysłami słusznej i rozwojowej inicjatywy.
Chcesz się wypowiadać na jakikolwiek temat, najpierw pomyśl, poczytaj i zapytaj. Jeśli masz wątpliwości co do organizacji i sprawności działania Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (a nie Pogotowia) oraz sposobu zaopatrzenia Twojej szanownej osoby, udaj się do stosownych organów, prokuratury czy policji, złóż odpowiednie oświadczenie i podpisz się pod nim, a nie wypisujesz dyrdymały, Forowy Anonimowy Pieniaczu.

Do tito.
Najpierw uderz do biblioteki po słownik.

zastanów się co pisze bo chyba sam nie wiesz mocno uderz się w głowe a pretęsie do rządu i Tuska

To ci ratownicy z pogotowia w Sieradzu którzy od 9 do 15 nie ruszyli tyłka z tych foteli wypoczynkowych jak z salonu w domu?
Przez tyle godzin niedawno czekały osoby z lekkimi urazami na udzielenie pomocy w Sieradzkim pogotowiu. Było ponoć kilka poważnych wypadków i jedyny lekarz nie miał czasu.
Oczywiście nikt się nie wysilił żeby sprowadzić innego lekarza przecież pacjenci mogą sobie poczekać.
Co jednak gorsze nikt a siedziało tam kilka osób z napisem "Ratownik medyczny" na plecach nie ruszył 4 liter z fotela żeby sprawdzić jakie urazy i rany mają osoby oczekujące w holu pogotowia.
Nikt się nie ruszył sprawdzić czy rany jakie miały niektóre osoby nie wymagają natychmiastowego założenia opatrunku z prawdziwego zdarzenia lub zdezynfekowania rany.
O tym żeby sprawdzić czy nie stanowią zagrożenia dla życia lub zdrowia nie wspomnę, w końcu zwykły człowiek nie musi wiedzieć czy jakaś rana lub uraz przez tyle godzin nie spowodują poważnych konsekwencji.
Nawet panie które wypisywały papierki tak zajęte były pogaduszkami i piciem kawy że nawet nie miały czasu przez tyle godzin spisać danych pacjentów i dopiero po 15 jak przyszła następna zmiana i zaczęli wreszcie łaskawie przyjmować pacjentów zaczęły spisywać potrzebne dane.
Za to przy wejściu wisi ogromna tablica ile to milionów złotych dostał oddział ratunkowy.