Sześciolatki do szkół

Po informacji o rekrutacji przedszkolnej http://www.nasze.fm/index.php?a=news&b=14750" alt="(który przeczytacie tutaj)" border="0" /> odezwała się do nas nasza słuchaczka. Pani Karolina napisała do nas mail wyrażający jej obawy przed przyjęciem do szkół sześciolatków:

- W tym roku do pierwszej klasy idą wszystkie siedmiolatki i sześciolatki z pierwszego półrocza 2008. W klasach zgodnie z ustawą nie może być więcej niż 25 dzieci. Nie potrafię znaleźć informacji o tym kiedy rekrutują do szkoły podstawowej i czy są przygotowane miejsca dla wszystkich dzieci? Bo jeśli miejsc jest mniej, to znów według ustawy pierwszeństwo będą miały siedmiolatki, a sześciolatki dla których miejsc zabraknie będą musiały wrócić do przedszkoli. Ale jeśli brak miejsc ujawni się dopiero we wrześniu, to czy będą dla nich miejsca w przedszkolach, skoro rekrutacja zakończy się w kwietniu? - pisze pani Karolina.

Owszem obowiązek pójścia do pierwszej klasy mają dzieci urodzone w pierwszym półroczu 2008 roku. Od razu należy jednak uspokoić wszystkich rodziców, ponieważ placówki oświatowe są zobligowane do zapewnienia miejsc dla wszystkich dzieci ze swojego rejonu.

- Dzieci, które mieszkają w obwodzie mają oczywiście zapewnione miejsce w placówce. Dodatkowo jeśli szkoła będzie dysponowała wolnymi miejscami, to po przeprowadzeniu rekrutacji okaże się ile dzieci spoza obwodu szkoła będzie mogła przyjąć - tłumaczy Beata Adamiak, dyrektorka Szkoły Podstawowej Nr 1 w Sieradzu.

Rekrutacja w podstawówkach podobnie jak w przedszkolach trwać będzie przez cały marzec. Warto dodać, że szkoły mają unikać łączenia roczników w klasach pierwszych.

- Podziału uczniów do klasy pierwszej dokonuje się według roku i miesiąca urodzenia zaczynając od uczniów najmłodszych, czyli zakładamy że przy odpowiedniej liczbie zapisanych dzieci, sześciolatki będą w jednej klasie, natomiast siedmiolatki w drugiej - wyjaśnia Beata Adamiak.

Dodatkowo niektóre z sal lekcyjnych będą musiały być dopasowane do nauki dla sześciolatków co wiąże się z niezbędnymi zmianami. Jednak jak zapewnia Mirosław Potoniec ze Szkoły Podstawowej nr 9 w Zduńskiej Woli, już dawno czynione są kroki w kierunku dostosowania placówki do takich potrzeb.

- Jesteśmy przygotowani już od dłuższego czasu, ponieważ temat sześciolatków w szkołach nie jest dla nas nowy. To jest odkładane już kolejny rok ale gotowość szkoły budowana była już dużo wcześniej - przyznaje Potoniec.

We wszystkich salach do których uczęszczać będą sześciolatki, muszą znajdować się kąciki zabaw, krzesła i stoliki dopasowane do ich wzrostu. Dzieci powinny też mieć zapewnione ciepłe posiłki i odpowiednie place zabaw.

- W związku z tym, że prowadzimy w naszej szkole oddziały integracyjne mamy dywany w każdej sali nauczania integracyjnego. Krzesełka i ławki również są tak dopasowane by najmłodsze dzieci mogły bez problemy w nich usiąść. Z racji tego, że te dzieci będą musiały mieć dużo zabawy, montujemy przy szkole nowy plac zabaw - dodaje Potoniec.

Rodzice nie powinni mieć zatem powodów do obaw posyłając sześciolatki do szkół.