Wypadek na górce woźnickiej. Nie żyje 51-latka

Przecież to nie bylo na żadnej wysepce tylko w pasie jezdni! Skąd autor artykułu ma te informacje!?!?

I co z tego, że nie na przejściu dla pieszych? Poza przejściem ale nadal na wysepce, czyli na powierzchni jezdni wyłączonej z ruchu drogowego - pojazdu tam też nie powinno być!!! Żadne zaklęcia teraz już nic nie pomogą. Kobieta nie żyje.

Jak Was czytam zastanawiam się skąd tyle wątpliwości. Jak rozumiem Państwo wszyscy byliście na miejscu wypadku, być może nawet byliście jego świadkami, skoro tak śmiałe hipotezy tu stawiacie jak: Przyczyną na 100% jest kierowca!!!, Po prostu samochodu na wysepce być nie powinno. (i nie było, czytając uważnie post osoby, która była na miejscu zdarzenia dowiadujemy się, że wypadek miał miejsce za pasami, co oznacza, ze kobieta przekraczała jezdnię w miejscu niedozwolonym będąc równocześnie pod wpływem alkoholu i zapewne nie ubrana w kamizelkę odblaskową).
Jako aktywni komentatorzy tego zdarzenia zapewne widzieliście Państwo zdjęcia samochodu, które opublikował portal sieradz.com.pl . http://sieradz.com.pl/zdjecia/sieradz/62274,wypadek-na-gorce-woznickiej.html

Uszkodzenia boku auta wskazują, ze kierowca nie wjechał w kobietę, a to kobieta weszła w to auto (być może przewróciła się lub zatoczyła mając na uwadze jej stan, albo nawet została wepchnięta przez osobę jej towarzyszącą tak żywo zainteresowaną jej torebką jak wynika z relacji osoby będącej na miejscu zdarzenia - i tu wyraźnie zaznaczam, że są to moje spekulacje). Stąd równie niestosowne uważam Państwa komentarze to 100% pewności o winie jak informację w artykule, że sprawcą wypadku był kierowca. Być może on jest jego największą ofiarą, gdyż jest to zapewne dla niego dużym obciążeniem psychicznym. Kiedy w wypadku bierze udział nietrzeźwy kierowca z góry zakłada się, że to on był sprawcą bez względu na przebieg zdarzenia. Nie rozumiem, dlaczego nie ma analogicznych założeń w przypadku pieszych uczestników ruchu. Są oni równie dużym zagrożeniem.

Nie ma nic gorszego na drodze niż ócki kierofca!!!

Nie wypowiadaj się jak nie wiesz. Jestem rodziną kierowcy i wiem jak było. 51 latka była bezdomną była z jakimś facetem który miał 2promile a one tez była pod wplywem. Została potrącona nie na przeyjściu tylko za nim. Kierowca nic nie widział bo była mgła przejście nie oświetlone. Miał włoczone przeciwmgielne. A ten fecet co był z kobietą poszedł sobie szukać czegoś w rowie.

Marta co cy wypisujesz???!!!
Przyczyną na 100% jest kierowca!!!
Przyczyną wypisywania przez ciebie głupot jesteś ty a nie klawiatura.

Alek co masz do łódzkich kierowców ?? Spójrz na te sieradzkie zawalidrogi, które nie potrafią poruszać się samochodem po drogach.

Zapewne należysz do tej grupy, która jadąc do Łodzi kiedyś auto zostawiała pod Pasażem Łódzkiem - obecnie zostawia pod IKEĄ i przesiada się w tramwaj bo taka ilość rond, skrzyżowań etc dla malućkiego, zakompleksionego sieradzaka jest nie do ogarnięcia.

tam nie ma doprowadzonego pradu...
oswietlenie jest z panela slonecznego i akumulatora

to skrzyzowanie to wogóle dosłownie czarny pynkt , pewnie idiota który to zaprojektował był niewidomy i dla tego nie potrzebne jest mu oswietlenie

W Sieradzu jest taka starsza babka o kuli, jak dalej tak będzie robić to w końcu stanie się z nią to samo.A mianowicie ładuje się przed maskę, a jak kierowca się zatrzyma to podchodzi do okna i prosi o pieniądze.

Jeśli kobieta została potrącona na wysepce na jezdni, to brak oświetlenia przejścia ma drugorzędne znaczenie. Po prostu samochodu na wysepce być nie powinno. Zdaje się, że łódzki caban wyprzedzał na trzeciego, a zresztą dla łódzkich kierofcuf takie szczegóły jak wysepka na jezdni czy powierzchnia wyłączona z ruchu drogowego nie maja istotnego znaczenia.

napewno będzie oswietlony fotal Cierplikowskiego i prezydent w swiatle fleszy

A czy przypadkiem te "migające znaki drogowe" nie mają zasilania z paneli słonecznych?

Przejście jest nieoświetlone pomimo doprowadzenia tam zasilania dla migających znaków drogowych. Osoby w ciemnych ubraniach są na tle asfaltu niewidoczne nawet w świetle reflektorów.

dokładnie! brak oświetlenia!!!

A co z piątkowym wypadkiem w Rossoszycy? Chyba był dość poważny