Nierówny problem

%relacja01%
Niestety na poprawę sytuacji nie ma co liczyć, ponieważ samorządy odpowiadające za stan chodników twierdzą, że na większe inwestycje zwyczajnie nie ma pieniędzy.

- Oprócz takich remontowych spraw i uzupełniania tych niebezpiecznych fragmentów chodników, niestety na większe inwestycje nie ma pieniędzy. Próbujemy korzystać z środków pochodzących ze współpracy m.in. w gminach naszego powiatu, gdzie próbujemy wspólnie coś zrobić, czyli trochę pieniędzy daje gmina, resztę dokłada powiat i w ten sposób tworzymy nowe ciągi czy też remontujemy stare. Jeśli chodzi o Sieradz, to planujemy w tym roku wybudować ciąg w ul. Armii Krajowej na odcinku od Domu Pomocy Społecznej do ul. Grzesika i Piwnika. Jeśli się uda to ten ciąg będzie dobrą wiadomością dla tych ludzi, którzy poruszają się w kierunku cmentarza. Takim poważnym problemem jest dla nas ul. Grunwaldzka, gdzie tych chodników jest bardzo dużo i ich wyremontowanie to są setki tysięcy złotych, więc musimy teraz za cel postawić poszukiwanie środków na to, żeby infrastrukturę chodnikowa w powiecie poprawić -  tłumaczy Robert Piątek, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu.

Nieco bardziej optymistyczne wieści dotyczące chodników płyną ze Zduńskiej Woli.

- W tym roku planujemy wykonanie ścieżki rowerowej oraz chodnika przy ul. Świerkowej na odcinku od Jodłowej do Borowej. Natomiast w ramach programu tzw. schetynówek chcemy przebudować ul. Sieradzką. Mamy nadzieje, że zadanie to uzyska dofinansowanie. Wówczas przy tej ulicy oraz przy placu Wolności z trzech stron chodniki całkowicie zmieniłyby swój obraz. Planowana jest ich rozbiórka i ułożenie od nowa - zaznacza Piotr Pacelt ze zduńskowolskiego starostwa i dodaje, że gorzej sytuacja wygląda jeśli chodzi o przebudowę nierównego chodnika przy ul. Kilińskiego na odcinku od ul. Łódzkiej do Szadkowskiej.

- To zadanie jest od dawna sygnalizowane jako jedno z pilniejszych. Niestety jest tam kłopot z brakiem odwodnienia korpusu drogi. Nie ma kanału deszczowego, a co za tym idzie wykonanie jakiegokolwiek remontu czy przebudowy nie byłoby pełne. Musimy najpierw zapewnić odwodnienie. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości samorząd miejski wybuduje tam kanał deszczowy - dodaje Pacelt.

Jeśli chodzi o chodniki należące do samorządów miejskich, to najwięcej będzie dziać się w Sieradzu, szczególnie na terenie ujętym w projekcie rewitalizacji. Planuje się bowiem utworzyć i wyremontować chodniki starego miasta, oprócz tego miasto zapowiada remonty fragmentów chodników na ulicach: Jegiellońskiej, Kowalskiego i Piłsudskiego.

Z kolei władze Zduńskiej Woli zapewniają, że będą interwencyjnie zlecały naprawy nierównych chodników. Jeszcze w tym roku ma być dokończona przebudowa chodnika przy ul. Komisji Edukacji Narodowej. Nowej nawierzchni mają się również doczekać chodniki w rejonie dworca PKP od strony placu Żelaznego i ul. Dworcowej.

Drobne naprawy chodników co roku odbywają się również na terenach należących do spółdzielni mieszkaniowych.

- Co roku dokonujemy bieżących napraw chodników, w miejscach które zagrażają bezpieczeństwu. Poprawiamy stan istniejący korzystając z materiałów, które posiadamy. Co roku przeznaczamy też pieniądze na gruntowne przebudowy chodników. W ostaniach latach sporo remontów wykonaliśmy na osiedlu Łaska 1 to są bloki zlokalizowane pomiędzy ulicami Srebrną, Łaską, Osmolińską i Szkolną. Piękne chodniki powstały wzdłuż bloku Łaska 75, ul. Spacerowej 70 i 72, Ogrodowej 35, Krętej 8 i Przejazd 2 - podkreśla Hanna Iwaniuk ze Spółdzielni Mieszkaniowej "Lokator" w Zduńskiej Woli i dodaje, że w tym roku SM "Lokator" zmierza przebudować chodniki przy ulicach: Łaskiej 69 i 71, Getta Żydowskiego 23, Krętej 4 oraz Zielonej 52.

Podobne działania prowadzi także Sieradzka Spółdzielnia Mieszkaniowa, jednak mimo usilnych starań nikt z pracowników spółdzielni nie udzielił nam informacji o zaplanowanych remontach.

Tegoroczne inwestycje mające na celu poprawę infrastruktury chodnikowej w regionie to jedynie kropla w morzu potrzeb. Jest bowiem dużo miejsc, w których brakuje chodników oraz dużo ciągów pieszych, które pamiętają jeszcze czasy głębokiego PRL.