10 lat regionu w Unii

10 lat Polski w Unii Europejskiej to dla naszego regionu ogromy zastrzyk pieniędzy - twierdzą zduńskowolscy samorządowcy. Jak wylicza starosta Wojciech Rychlik - na różnego rodzaju projekty powiatowi udało się pozyskać około 100 mln zł.

- Udało nam się z tej kasy wspólnotowej wyszarpnąć sporo grosza. Przebudowaliśmy około 50 km dróg wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Udało nam się zmodernizować nasze szkoły ponadgimnazjalne. 7 kompleksów było poddanych termomodernizacji, w tym 5 największych z środków unijnych - zaznacza starosta Rychlik.

Dzięki środkom unijnym samorząd powiatowy aktywizował też osoby bezrobotne, a także w szkołach podnoszono poziom kształcenia młodzieży.

- Myślę, że gołym okiem widać korzyści z członkostwa w Unii Europejskiej. Mam tu na myśli inwestycje, na które udało się pozyskać środki zewnętrzne. To dla nas ogromny zastrzyk pieniędzy, co pozwoliło nam na wykonanie szeregu zadań, na które od wielu lat czekali mieszkańcy. Unijne projekty miasta to ponad 77 mln zł, a dodając do tego inwestycje spółek miejskich to kolejne ponad 50 mln, które udało się pozyskać tylko w tym ostatnim okresie programowania - podkreśla z kolei wiceprezydent Zduńskiej Woli Paweł Jegier.

Do najważniejszych miejskich inwestycji z wykorzystaniem unijnych pieniędzy można zaliczyć rewitalizację centrum miasta z budową ratusza ma placu Wolności, termomodernizację szkół i przedszkoli, modernizację oczyszczalni ścieków, rozbudowę sieci kanalizacyjnej, przebudowę dróg oraz miejskiego targowiska.

"Te liczby szokują nawet mnie"

Na wsparciu z Unii skorzystał również Sieradz. Tu przez ostatnie lata udało się stworzyć kilka potężnych projektów. Do tych najważniejszych bez wątpienia należy położenie kanalizacji na terenie miasta, a także rewitalizacja Starówki. Do tej listy największych i najdroższych projektów dołączyła niedawno sieć światłowodowa. I tu Sieradz należy do wyjątków, bo na światłowody samorządy raczej dofinansowania nie otrzymują. Tu nie dość, że udało się wygrać z Urzędem Marszałkowskim w sądzie, to jeszcze magistrat pozyskał ok. 5 mln zł dotacji.

- Tak naprawdę pieniądze z Unii Europejskiej zapoczątkowały na dużą skalę zmiany zewnętrzne miasta, bo i termomodernizujemy szkoły, również rewitalizujemy sieradzką Starówkę, wprowadzamy nowe rozwiązania typu sieć światłowodowa, i wiele, wiele innych. Od 2007 roku Sieradz pozyskał i wykorzystał 90 mln zł. Ta liczba nawet dla mnie jest szokująca. - przyznaje prezydent Sieradza Jacek Walczak.

Ale pieniądze z Unii to nie tylko rewitalizacja, czy kanalizacja. Sieradz pozyskał łącznie 12,5 mln zł na różnego rodzaju projekty, które mają pomóc mieszkańcom w aktywizacji zawodowej. Wśród nich m.in. "Pracuj u siebie!", "Potrafię więcej", "50+ aktywni zawodowo", "Wykorzystaj swoją szansę". Do tego sporo projektów skierowanych do najmłodszych mieszkańców: "Kolorowy parasol", "Każdy uczeń jest ważny", "Przedszkola równych szans". Jak przyznaje prezydent, gdyby nie pieniądze z Unii nie udałoby się np. zakupić trzech nowych autobusów do sieradzkiego MPK.

Najważniejsze projekty Sieradza:

-system wodociągowo-kanalizacyjny: wartość dofinansowania- 44 mln zł,
-rewitalizacja Starego Miasta: wartość dofinansowania - 20 mln zł,
- SIRMAN, sieć światłowodowa: wartość dofinansowania - 5 mln zł.

Jak wejście do Unii Europejskiej oceniają mieszkańcy naszego regionu?
%relacja01%
10 lat w UE podsumowuje również Marta Kiermasz w swoim reportażu:
%relacja02%