Chałupki welcome to

Już od kilkunastu lat z problemem braku dostępu do wody zmagają się mieszkańcy podsieradzkich Chałupek. Dawniej czerpali wodę z własnych studni, jednak wszystko kiedyś się kończy.

- Były takie lata, że tu była woda w studniach, nikt jej nie badał ale była przezroczysta. Jakoś tak od 17 lat ta woda się popsuła, jest jak herbata i brakuje jej w studniach. Ten problem nie występuje u wszystkich ale my mieszkamy najbliżej rzeki, a najszybciej nam wody brakuje -  skarży się Teresa Wrąbel, sołtys wsi Chałupki.

Mieszkańcy musieli jakoś sobie radzić z tym, że przez tyle lat nie mieli dostępu do bieżącej wody w kranach.

- Każdy ma jakieś urządzenia pobierające wodę popodłączane w domu. My kiedyś jeździliśmy po wodę do córek, tam tez czasami robiliśmy pranie. Trzeba było sobie jakoś radzić -  - tłumaczy pani Teresa.

Na domiar złego w grudniu ubiegłego roku woda w studniach na terenie Chałupek zupełnie wysłchła ze względu na budowę drogi ekspresowej S8. Prowadzone prace ziemne spowodowały odpływ wód gruntowych. Rozwiązaniem problemu miały być studnie głębinowe realizowane z pomocą gminy. Studnie te osadzone miałyby być na głębokości 24 metrów pod ziemią (dla porównania studnie, które można spotkać na podwórkach, kopane są najczęsciej na głebokość około 5 metów). Pomysł wykonania inwestycji utknął jednak w martwym punkcie po wywierceniu jednej eksperymentalnej studni właśnie u pani Teresy.

- U nas jest założona ta woda i trochę się mieszkańcy buntują, bo teraz są jakieś problemy ze sporządzeniem umowy i to się wszystko przeciąga -  mówi sołtyska Chałupek

Technologicznie studnia sprawdza się w stu procentach. Jak twierdzą władze gminy, przed wykonaniem następnych obiektów należy sprecyzować na jakich prawnych warunkach mają być zrealizowane te inwestycje. Urząd gminy na początku chciał działać na zasadzie użyczenia fragmentu gruntów od właścicieli, później jednak to rozwiązanie okazało się prawnie zbyt skomplikowane, dlatego też teraz gmina chce zapewnić mieszkańcom dofinansowania do budowy studni. O tym kiedy nastąpią następne odwierty, mieszkańcy mają dowiedzieć się na najbliższej sesji rady gminy.