Udany rewanż MKS
Piłkarze MKS Kutno zrewanżowali się Warcie za jesienną porażkę u siebie i w meczu 34. kolejki III ligi wygrali w Sieradzu 2:0. Dla gospodarzy była to druga porażka z rzędu.
Pojedynki Warty i MKS-u zawsze były zacięte i widowiskowe. Najlepszym przykładem jesienne spotkanie w Kutnie, wygrane przez sieradzan 4:2. Tym razem wielkich emocji nie było, a kibice nie mogli się cieszyć z wyniku swoich ulubieńców.
Pierwszy gol spotkania padł w 19. minucie po strzale z dystansu Krzysztofa Garczewskiego. Uderzenie bylo mocne, ale nie bez znaczenia była tu niepewna interwencja Kamila Adamka.
Gospodarze najlepsze sytuacje bramkowe w pierwszej części spotkania stworzyli sobie w 13. i 34. minucie. Najpierw z narożnika pola karnego strzelał Przemysław Różycki, później mocno, ale niecelnie główkował Patryk Krymarys.
Po przerwie na boisku nie pojawił się Adamek, który zgłosił trenerowi niedyspozycję, jak przyznał po meczu Bogdan Jóźwiak, bramkarz już przed meczem nie czuł się najlepiej, ale ambitnie wyszedł na boisko nie przyznając się do słabości. Rezerwowy golkiper Dawid Jadczak wpuścił w końcówce bramkę, ale przy strzale Mariusza Jakubowskiego z najbliższej odległości nie miał nic do powiedzenia. Warta przegrała ostatecznie 0:2 ponosząc drugą porażkę z rzędu.
Warta Sieradz - MKS Kutno 0:2 (0:1)
Bramki: Garczewski (19 min), Jakubowski (89 min)
Warta: Adamek (46 Jadczak) - Pietras, Nowak, Krymarys (ż), Swędrowski - Sosnowski, Stasiak, Bogdan, Jezierski (66 P.Kobierski) , Różycki (66 Woźniak) - M. Kobierski
Komentarze
jedziemy dalej z koksem !