Nowe połączenia dla sieradzan
W Sieradzu będzie nowa linia autobusowa. Szacuje się, że dzięki niej w mieście tygodniowo będzie o 79 połączeń więcej. Rozkład jazdy nowej linii ma być zsynchronizowany z rozkładem Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
Już od 15 czerwca w Sieradzu kursować będzie nowa linia autobusów oznaczona literą R. Według projektu nowe kursy mają zaczynać się i kończyć na sieradzkim dworcu PKP.
- Trasa przejazdu będzie miała charakter okrężny. Początek będzie na dworcu PKP później biegnie w kierunku ronda, Placu Wojewódzkiego, ulicy Broniewskiego, Jana Pawła II, szpitala. ulicy Bohaterów Września, Reymonta i z powrotem do dworca kolejowego - tłumaczy Sławomir Nogala, wiceprezes MPK Sieradz, który dodaje, że nowa linia wiąże się z pewnymi obawami.
- Z mojej wieloletniej praktyki wiem, że zawsze są obawy i życie dopiero pokazuje czy coś jest potrzebne czy nie. To jest coś nowego, jednak mamy nadzieję, że będzie aprobata ze strony społeczeństwa i ludzie będą z tego połączenia korzystali. Jest to na pewno jakieś rozszerzenie komunikacji w Sieradzu - twierdzi wiceprezes.
Rozkład jazdy R-ki będzie dostosowany do rozkładu jazdy pociągów Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, która także ma wystartować 15 czerwca. Dlatego też mieszkańcom pomysł nowej linii się spodobał.
Według projektu dzięki wprowadzeniu w życie dodatkowej linii mieszkańcy będą mieli możliwość skorzystania z dodatkowych 79 połączeń w ciągu tygodnia.
CIekawostką jest to, że bilety na przejazd R-ką będą jednorazowe i kosztować mają tylko złotówkę. Projekt nowej linii musi zostać jeszcze ostatecznie zatwierdzony przez sieradzkich radnych. Nowe połączenia rocznie kosztować mają bowiem blisko 200 tys. zł.
Komentarze
To osiedla !!!!
Według mnie to wszystkie linie powinny być dopasowane do jakiś miejsc i czasu. Połączenia z rozkładem jazdy PKP jak najbardziej tak ale pociągami jeżdżą też ludzie z innych miejsc niż te z powiedzmy centrum. Mam tu na myśli Krakowskie Przedmieście, 1-go Maja, Oksińskiego i innych miejsc z Sieradza jak Kłodzko, Woźniki itd.- czy ci ludzie są inni lub trędowaci ?
W ogóle prawobrzeżna część miasta jest traktowana po macoszemu. Nie dziwię się że mieszkańcy i Woźnik i Męki chcą odłączenia od miasta. O naszych dzielnicach UM zapomina...