Ufff... jak gorąco

W upalne dni każdemu marzy się plaża, kawałek cienia i zimne drinki, a tymczasem trzeba przetrwać lato w mieście. W najbliższych dniach termometry będą pokazywały powyżej 30 stopni Celsjusza, a to oznacza, że do naszego kraju zawita prawdziwa tropikalna pogoda.

- Małe dzieci oraz osoby starsze nie powinny wychodzi z domu, kiedy jest największa temperatura, czyli w godzinach od 12 do 16. Jak już musimy wyjść, to pamiętajmy o nakryciu głowy np. kapeluszu. Dobrym sposobem jest wzięcie ze sobą parasola, który uchroni nas przed słońcem. Warto również posmarować się kremem z filtrem. Pamiętajmy też, żeby dużo pić, najlepiej wody mineralnej - przypomina Alicja Gibert ze zduńskowolskiego pogotowia i dodaje, że zbyt długie przebywanie na słońcu może doprowadzić do omdleń czy udaru słonecznego.

A jak mieszkańcy naszego regionu radzą sobie z wysokimi temperaturami?

W Sieradzu można np. schłodzić się w fontannie na Rynku, co jest ulubioną zabawą dzieci. Z kolei w Zduńskiej Woli w sezonie letnim funkcjonują miejskie baseny przy ul. Kobusiewicza. Choć z nieba leje się żar, amatorzy wodnych kąpieli będą musieli jeszcze poczekać na ich otwarcie.

- W tym roku baseny zostały odnowione, odmalowane. Myślę, że w przyszłym roku uda nam się je otworzyć dużo wcześniej. Jesteśmy tutaj zdeterminowani warunkami atmosferycznymi. W tym roku mieliśmy najpierw deszcz i nie mogliśmy malować, a teraz mamy piękne słońce. Bardzo dokładnie umalowaliśmy wszystkie niecki i na drugi rok baseny nie będą już wymagały tak gruntownego przygotowania do sezonu - zaznacza Mirosław Nowiński, prezes zduńskowolskiego MOSiR-u.

Otwarcie basenów zaplanowano na piątek 27 czerwca. Tego dnia wstęp będzie bezpłatny. W pozostałe dni za bilet normalny trzeba będzie zapłacić 5 zł, natomiast za ulgowy 3 zł.

Upał, a praca

Z powodu wysokich temperatur niestety nie dostaniemy dnia wolnego w pracy. Nie ma bowiem żadnego przepisu mówiącego o zakazie pracy podczas upałów. W gorące dni pracodawcy mają jednak wobec swoich pracowników dodatkowe obowiązki.

- Gdy warunki atmosferyczne powodują, że temperatura w miejscu pracy przewyższa 28 stopni Celsjusza, pracodawca musi zaopatrzyć pracowników w napoje, w takiej ilości aby była ona wystarczająca dla potrzeb pracowników. Te napoje muszą być dostępne przez całą zmianę. To samo dotyczy się pracujących na zewnątrz, tyle że tam temperatura musi wynosić 25 stopni -  tłumaczy Kamil Kałużny z Wojewódzkiego Oddziału Państwowej Inspekcji Pracy w Łodzi.

Dodatkowo w zakładach pracy powinny znajdować się zasłony, żaluzje lub rolety, którymi pracownicy mogą zasłonić okna, tak by światło słoneczne nie padało na ich stanowisko pracy.

Zwierzęta w czasie upałów

Wysokie temperatury za oknem są również bardzo uciążliwe dla zwierząt. Nie każdy z właścicieli czworonogów zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie mogą nieść za sobą upały. Ze względu na grube futro zwierzęta znoszą słoneczną pogodę znacznie gorzej niż ich opiekunowie.

- Przede wszystkim w czasie takich upałów zwierzęta muszą mieć stały dostęp do wody. Należy je też chronić przed słońcem, wskazane byłoby umieszczać zwierzęta w cieniu. Powinno się skracać spacery na ile jest to możliwe. Najlepiej na dłuższe spacery wychodzić już po zachodzie słońca. U psów termoregulacja jest dość utrudniona ze względu na to, że nie mogą się pocić całą skórą a proces ten zachodzi między opuszkami łap. Wymiana temperatury następuje poprzez dyszenie. Jeśli chodzi o podróże to zwierzę zwłaszcza w aucie powinno znajdować się w cieniu. Najlepiej żeby okna były zasłonięte czymś ciemnym, wtedy pupil jest spokojniejszy - radzi Krzysztof Szustak, lekarz weterynarii.

Niestety, wielu właścicieli czworonogów wykazuje się kompletnym brakiem wyobraźni. Do rzadkości nie należą przypadki pozostawiania psów w zamkniętych samochodach. Kategorycznie nie można zostawiać w samochodzie zwierząt nawet na chwilę. Tego typu lekkomyślne działanie, może skutkować nieodwracalnymi konsekwencjami.

- Pozostawianie zwierząt w rozgrzanym samochodzie na słońcu to jest znęcanie się nad zwierzętami. Są to rzeczy niedopuszczalne. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt jest to przestępstwo. Każdy z nas powinien reagować, nieważne czy jest to funkcjonariusz czy zwykły przechodzień. W takich przypadkach należy niezwłocznie powiadomić policję lub straż miejską - komentuje Paweł Szczepaniak, komendant Straży Miejskiej w Zduńskiej Woli.

Przy upałach we wnętrzu pojazdu robi się swego rodzaju szklarnia, w której temperatura jest znacznie wyższa od tej na zewnątrz. Mandat karny w wysokości 500 złotych to w tym przypadku najmniejsza konsekwencja. Przez brak rozwagi możemy mieć na sumieniu zdrowie, a nawet życie swojego pupila.