W Opolu pojechali śpiewająco
W Opolu i jego okolicach odbył się 45 Rajd Festiwalowy. W tej bardzo popularnej imprezie wystartowało 80 załóg z całej Polski (rajd ukończyło 68), w tym ekipy z sieradzkiego Team50.
Na starcie opolskiego klasyka, rozgrywanego jako impreza towarzysząca Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, pojawiły się również znane nazwiska m.in. dwukrotny wicemistrz Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski Jarosław Hebzda, pilotowany przez Piotra Dytko (Mitsubishi Lancer), zwycięzca Rajdowego Pucharu Polski w klasie 5 w sezonie 2013 Robert Halicki (Fiat 500 Abarth), Andrzej Badora (Mitsubishi Lancer), Gracjan Grela (Honda Civic).
Jednak ku zdziwieniu kibiców, to nie oni dyktowali rajdowe tempo. Już w trakcie sobotniego prologu, którego trasa była pokonywana dwa razy z bardzo dobrej strony pokazała się załoga Adam i Marek Wojtanka w Subaru Imprezie. Mimo, iż wydarzeniu towarzyszyła istna pogodowa ruletka - pomiędzy pierwszą a drugą próbą nad Opolem przeszła wielka ulewa - reprezentanci Team50 Sieradz poradzili sobie najlepiej i o prawie 5 sekund pokonali drugich na mecie Wojciecha Szatniewskiego/Marka Nowińskiego (Subaru Legacy). W niedzielę kierowcy rywalizowali na 12 odcinkach, zlokalizowanych na terenie Opola, Zawady, Brzezia i Dobrzenia Wielkiego. Finalnie po ciężkiej walce na krętych, technicznych i jednocześnie bardzo szybkich trasach (miejscami nawet powyżej 170km/h) również w niedzielnej odsłonie najszybsi byli Adam i Marek Wojtanka z sieradzkiego Team50, co dało im zwycięstwo w klasie 5 oraz w generalnej klasyfikacji 45. Rajdu Festiwalowego. Tuż za nimi, ze stratą 10 sekund, dojechała załoga Piotr Szwankowski/Paweł Wiśniewski w Mitsubishi Lancer Evo IX , również z Team 50 Sieradz. Nie można również nie zauważyć fantastycznego wyniku Damiana Tomaszewskiego i Patryka Dąbrowskiego jadących Hondą Civic, którzy mimo słabszego auta pokonali kilku zawodników z licencjami rajdowymi i ostatecznie zajęli 2 miejsce w klasie 3 i 9 w klasyfikacji generalnej. Hondą Civic jechali także Jędrzej Lewandowski i Michał Nowicki, którzy zajęli 8 miejsce w klasie 4 i 28 w generalce. Wynik ten jest co najmniej przyzwoity, gdyż należy pod uwagę wziąć fakt, że załoga po raz pierwszy wystartowała tym autem i jest to dobry prognostyk na przyszłość. Na 34 miejscu w generalce i 10 w klasie 3 rajd ukończyli Sebastian Szmyt i Łukasz Jurczak. Na ich teoretycznie słaby wynik wpłynęła taryfa (150% czasu zwycięzcy odcinka) za błędny przejazd 4. OS)