Gradek najszybszy w Sieradzu
Kamil Gradek z grupy BDC Marcpol wygrał II etap 25. Międzynarodowego Wyścigu "Solidarności" i Olimpijczyków. Kolarze ścigali się dzisiaj na trasie ze Zduńskiej Woli do Sieradza.
Kolarze punktualnie o 18:30 wystartowali spod Zespołu Szkół Elektronicznych przy ul. Łaskiej w Zduńskiej Woli. Dwukrotnie przejechali ulicami: Łaską, Kościelną, Dolną, Łąkową, Orione, a następnie udali się trasą przez: Poręby, Zapolice, Pstrokonie, Rembieszów, Kalinową, Ligotę, Górki Grabiańskie, Podgórze do Widawy, gdzie rozegrano premię specjalną oraz lotny finisz. Z Widawy kolorowy peleton skierował się w stronę Burzenina, a stąd do Sieradza, gdzie zameldował się na mecie w Rynku. Tu najszybszy był Kamil Gradek, który został jednocześnie nowym liderem wyścigu. Kolarz Marcpolu wyprzedził na finiszu Holendra Johima Ariesena i Konrada Dąbkowskiego, który prowadził w klasyfikacji generalnej po pierwszym etapie. Kibice kolarstwa z naszego regionu mogli zobaczyć w akcji niemal całą krajową czołówkę. W wyścigu jadą wszyscy medaliści tegorocznych Mistrzostw Polski, mistrz kraju - Bartłomiej Matysiak (CCC Polsat) był na mecie w Sieradzu czwarty.
W każdym z miast etapowych wyścigowi elity towarzyszy Mini Wyścig Solidarności, podobnie było w Zduńskiej Woli i Sieradzu.
- Impreza ma celu propagowanie kolarstwa wśród najmłodszych. Chcemy zaszczepić w nich wolę walki, żeby widzieli jak można rozwijać się, wspinać po drabinkach kariery. W zależności od kategorii wiekowej dzieci mają do pokonania dystans od 300 do 800 metrów - zaznacza Robert Płuciennik, jeden z organizatorów wyścigu.
Komentarze
- Widz napisał: "Organizacja Masakryczna kto wydal pozwolenie na organizowanie tego na ulicy łaskiej? Zawsze co roku bylo to na ulicy Kobusiewicza"
Otóż wyścig, o którym mówisz to był juniorski Tour de la region de Lodz, który rangą stał o wiele niżej niż popularna "solidarka"
- wydaje mi się, że finisz w Sieradzu był fajną sprawą, na bruku, jak na wielkich tourach
Ogólnie uważam, że dobrze, że taka impreza pojawiła się w regionie, ale denerwowała mnie np. pokazówa Rychlika. Rozumiem, że władze muszą być - okey, ale to słodzenie Stępniowi to już przesada
Zawsze co roku bylo to na ulicy Kobusiewicza gdzie zbytnio to nie przeszkadzalo w ruchu samochodowym a dzisiaj poruszanie sie po miescie bez zadnych informacji byla jak jazda w lodzi przy trasie W-Z. Objazd ktorym poruszali sie kierowcy przebiegal przez skrzyzowania przez ktore jest najwiecej wypadkow i planowane sa tam budowy rond ulica Kilinskiego/Dabrowskiego Szkolna Spacerowa itp.
Robiac takia imprez sluzby Mundurowe powiny w tym czasie kierowac ruchem a nie pisac raporty w parku.
Nawet MPK mialo problemy w poruszaniu sie zwlaszcza ze prawie kazda linia idzie przez ulice Łaska 5 6 3 2 itp.
Informacja o utrudnieniach ruchu została za pozno podana gdzie bylo wielkie zamieszanie.
Aktualnie Organizatorzy Wyscigu zostawili po Sobie wielki Syf brud kartony na Starciu szkoda ze organizaujac taka wielka impreze nie umieja zadbac organizacyjne o pozostawieniu po Sobie porzadku czy informowaniu tydzien wczesniej i utrudnieniach w ruchu
czekam na to z niecierpliwością.