Nie pal śmieci - Zduńska Wola się dusi

Niedługo zacznie się sezon w Karsznicach to dopiero jest SMRÓD......

Cywilizowani ludzie segregują śmieci na te które pali się w dzień i te palone w nocy,... a poważnie to z biedy lub rachunku ekonomicznego (na wzór jakoś trzeba sobie radzić) ludzie cuda wkładają do pieców.
Kupiona w Niemczech butelka plastikowa z napojem w automacie kosztuje 0,25€(zwrot kaucji) a u nas jeszcze trzeba zapłacić za wywóz tego plastiku sprzedanego następnie do spalarni śmieci. Gdyby u nas za każdą butelkę plastikową po napoju ktoś zapłacił 1zł to gwarantuję, że ani jedna nie wylądowałaby w piecu. Problem więc nie jest w spalaniu (marnotrawstwie) ale w polityce władz.

Ci co pala smieci powinni wysokie kary placic...jakby nie placili to kamieniolomow na 2lata..zaraz bylo inne lesne powietrze... nie ma zadnych kar to pala czym sie da.

Tyle się napisałem i post się nie ukazał.
Teraz się wysłużę linkiem
http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/
Radzę przeczytać wszystkim mającym tańsze kotły centralnego ogrzewania.

pustaczek ma sąsiadów, dość zamożnych ,którzy ,żeby sobie zaoszczędzić na nowy samochód walą mi po oknach (latem nawet o zgrozo!) toksycznym dymem.Pustaczek ma tego dość, bo chciałby swobodnie otworzyć okno i cieszyć się naturą.Ale to przestaje dla wielu być jakąkolwiek wartością.

Powiedzcie mi po kiego grzyba do budżetu obywatelskiego zgłaszane są takie wnioski?
"Zakup sprzętu, szkolenie pracownika w celu przeprowadzenia kontroli spalania śmieci."
To ma być budżet obywatelski, nie urzędasowy :))

Kary finansowe!! Karać, a nie edukować. Tylko to dotrze. - jak zawsze pustaczki zabrały głos. Oczywiście w sposób sobie tylko właściwy. Pustaczki oczywiście z góry "wiedzom", że ludzie palą śmieciami dla żartu albo komuś na złość. Taki pustaczek oczywiście nie uruchomi myślenia, bo to nie dość, że dla niego za trudne ale też sprawia mu wyjątkowy ból. Pustaczek oczywiście, nie dopuści myśli, że w wielu przypadkach śmieci pali się najzwyczajniej z... biedy. Bo jakże może być inaczej, skoro w kraju "leżacym na węglu" tona tego opału o dobrej jakości kosztuje prawie tyle ile wynosi przeciętna emerytura czy najpopularniejsza w naszym regionie pensja, a na ekologiczne paliwa stać jedynie nielicznych krezusów? Pustaczki oczywiście bardzo chętnie wezmą udział i w tej nagonce, tak jak borą udział w każdej innej. Taka już jest natura pustaczka.

Karać, a nie edukować.

Kary finansowe!! wysokie!! dla zadymiarzy.Tylko to dotrze.

To, że z komina wydobywają się duże ilości dymu, jak na załączonym zdjęciu, nie zawsze oznacza, że spala się tam śmieci. Zawsze po dosypaniu do pieca węgla, nawet tego najwyższej jakości, przez pierwszych 10-15 minut, dopóki węgiel sie nie rozpali, będzie się mocno kopcić.