Znowu alarm bombowy
Wygląda na to, że to kolejny niesmaczny żart, ale informację o podłożonym ładunku wybuchowym trzeba potraktować na poważnie. Dziś to oznaczało ewakuację pracowników oraz klientów jednej z hurtowych sieci handlowych. Tak było co najmniej w Sieradzu i Zduńskiej Woli.
Informacja o podłożonym ładunku wybuchowym nadeszła drogą elektroniczną. Zarówno w Sieradzu, jak i Zduńskiej Woli natychmiast ewakuowano z budynków wszystkich ludzi. Zaalarmowano również policję i straż pożarną. Na wszelki wypadek pojawiły się też służby medyczne. Obiekty są sprawdzane przez policyjnych pirotechników.
W ostatnim czasie to kolejny alarm bombowy. Wcześniej informacja o podłożonym ładunku wybuchowym dotarła m.in. do prokuratur i urzędów skarbowych w całym kraju. Sprawcę zatrzymano i ujęto po kilku dniach. W Sieradzu podobna sytuacja była w październiku ub. r. Służby alarmowe informowały wówczas m.in. o podłożonej w bloku na jednym z osiedli bombie. Policja zatrzymała ją po kilku dniach. Jak się okazało 31 - latka wydzwaniała będąc pod wpływem alkoholu.
Za wywołanie fałszywego alarmu grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze
sam nie mam duzo pieniedzy ale bez przesady, dla wiekszosci jedynym wydatkiem jest alkohol i papierosy - i ci najwiecej narzekają ze bieda, pracy nie ma, wszedzie zle, i pieniedzy brakuje.
albo w sklepie rodzice z dziecmi, dziecko prosi o cos słodkiego albo cos do picia, a rodzic mowi ''nie kupie ci tego, bo nie mam pieniedzy.... POPROSZE PACZKĘ PAPIEROSÓW''.
Takie telefony trzeba olewać.