Warta dostała pieniądze na PSZOK
Już za trzy lata każda gmina będzie musiała mieć swój własny Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. O taki obiekt stara się Warta, która otrzymała na ten cel dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Srodowiska i Gospodarki Wodnej.
Dotacja będzie wynosić 60 procent kosztów całej inwestycji.
- To jest około 540 tys. zł. Całość kosztować będzie około 900 tys. zł, jednak ostatecznie przesądzi o tym przetarg. 28 sierpnia podpisujemy umowę z funduszem i bierzemy się za budowę - mówi Jan Serafiński, burmistrz Warty.
Warciański PSZOK powstanie w przyszłym roku u zbiegu ulic Garncarskiej i Tarnowskiego. Mieszkańcy gminy nie będą musieli już dojeżdżać z odpadami do sieradzkiego punktu ulokowanego przy ul. Dzigorzewskiej.
- Będzie to na pewno duże ułatwienie dla mieszkańców wytwarzających odpady tzw. problemowe, czyli takie, których nie powinno wrzucać się do pojemników na odpady komunalne odbierane bezpośrednio z nieruchomości. Chodzi tu o: sprzęt elektryczny i elektroniczny, odpady wielkogabarytowe, jakieś meble, pozostałości budowlane czy zużyte opony - tłumaczy Serafiński
Jak twierdzą pracownicy PSZOKu w Sieradzu,po otwarciu punktu w Warcie żadnych większych zmian w działalności sieradzkiego obiektu nie powinno być i nadal będzie można tam zostawiać swoje odpady.
- Jeśli chodzi o PSZOK w Sieradzu to funkcjonujemy codziennie od 7 do 18 i jeśli mieszkańcy nie mają ochoty trzymać swoich worków z odpadami komunalnymi jakiś dłuższy czas, to mogą zostawić je u nas. Oprócz odpadów suchych, opakowaniowych mieszkańcy mogą dostarczyć tutaj całą gamę odpadów, które mogą zostawiać w wyznaczonych miejscach - mówi Karol Kaliński z Sieradzkiego PSZOK.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Warcie ma być gotowy w przyszłym roku.