Znowu niechlubny "rekord"
Jeszcze na początku tego tygodnia informowaliśmy o zatrzymaniu przez policjantów w Sieradzu pijanego kierowcy, który miał 3.8 promila alkoholu w organizmie. Wydawałoby się, że kolejna już taka taka informacja w ostatnich dniach powinna dać do myślenia innym liczącym na bezkarność kierowcom. A jednak...
W miniony poniedziałek około godz. 16.20 patrol policji przejeżdżał przez miejscowość Bujnów (gm. Złoczew). Uwagę policjantów wzbudził mijający ich samochód marki opel astra, wewnątrz którego siedziało trzech mężczyzn.
Stróże prawa postanowili skontrolować pojazd i sprawdzić trzeźwość kierowcy. Ten na widok zawracającego radiowozu skręcił w boczną uliczkę, po czym zatrzymał samochód przy jednej z posesji. Tuż za nim zatrzymał się policyjny radiowóz. Kierowca astry wysiadł ze swojego samochodu i usiłował uciec przeskakując przez bramę posesji. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez jednego z policjantów.
29-letniego kierowcę poddano badaniu na trzeźwość, które wykazało prawie 3.8 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu teraz do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy nawet na 10 lat.