Niechciana "krajówka"
W związku z budową drogi ekspresowej S-8 w naszym regonie droga krajowa 12/14 ma trafić pod zarząd gmin. Lokalne samorządy obawiają się, że dostaną drogę, która będzie generowała olbrzymie koszty związane z naprawami, odśnieżaniem czy utrzymaniem czystości.
Zdaniem lokalnych samorządów obecnie obowiązujące przepisy są niejasne. Dokładnie chodzi o Art.10 pkt.5 ustawy o drogach publicznych, który brzmi: "Odcinek drogi zastąpiony nowo wybudowanym odcinkiem drogi z chwilą oddania go do użytkowania zostaje pozbawiony dotychczasowej kategorii i zaliczony do kategorii drogi gminnej". Samorządowcy twierdzą, że S-8 nie jest nowym odcinkiem "krajówki", a zupełnie nową drogą o innej numeracji i parametrach. Ponadto leży w zupełnie innym ciągu niż DK 12/14. Podnoszą również argument, że "krajówka" łączy miasta powiatowe takie jak: Sieradz, Zduńska Wola czy Łask. Spełnia więc kryteria drogi wojewódzkiej, a nie gminnej.
- Jeżeli wybudujemy nową drogę i ona przejmuję rolę drogi już istniejącej, to ta stara droga na mocy ustawy staje się drogą gminną. My nie mamy tutaj żadnej mocy decyzyjnej, natomiast o tym fakcie, że droga krajowa 12/14 po oddaniu S-8 przypadnie gminom samorządowcy wiedzieli od co najmniej dwóch lat. Informowaliśmy ich o tym, przy czym trzeba tutaj zaznaczyć, że obowiązująca ustawa nie zamyka sprawy, nie jest tak, że droga staje się gminną i amen. Ustawa daje możliwość przekwalifikowania drogi na inną kategorię, ale to już leży w gestii samorządów. To one muszą zabiegać o to, żeby zmienić jej status - twierdzi Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Samorządy już wielokrotnie występowały w tej sprawie z pismem do Zarządu Województwa Łódzkiego, żeby po przejęciu "krajówki" przez gminy zmienić jej kategorię właśnie na wojewódzką. Samorząd województwa do tego jednak się nie kwapi. I tu dochodzimy do sedna całej sprawy, czyli pieniędzy, ponieważ w ślad za przejęciem DK 12/14, samorządy gminne czy wojewódzki nie mają póki co zagwarantowanych od państwa żadnych dodatkowych środków na jej późniejsze utrzymanie.
- Jeśli ktoś staje się gospodarzem drogi, to musi mieć zapewnione środki na jej utrzymanie, bo inaczej podejmuje się zadnia, któremu nie jest w stanie sprostać. Jeżeli będzie uzgodnione finansowanie tej drogi, to nie wykluczałbym żadnego rozwiązania. Być może wtedy lokalne samorządy byłyby zainteresowane utrzymaniem tej drogi jak również samorząd województwa. Musi być pewna logika interwencji. Dziś zajmuje się tym GDDKiA. Ma zapisane środki w budżecie, żeby drogę utrzymywać, modernizować i zapewniać jej przejezdność chociażby zimą. Jeśli będzie wskazanie na inny podmiot, który ma być gospodarzem tej drogi, to powinny być środki finansowe, które pozwolą to robić - zaznacza Witold Stępień, Marszałek Województwa Łódzkiego.
Samorządowcy nie wyobrażają sobie sytuacji, gdzie np. pięć kilometrów obecnej "krajówki" należeć będzie do jednego samorządu, kolejne dwa kilometry do innego. Zastanawiają się jak wówczas będzie wyglądało chociażby odśnieżanie. Kolejną kwestią jest to, że o ile pozostałe odcinki drogi krajowej 12/14 doczekały się już kapitalnej przebudowy, to fragment przebiegający przez Zduńska Wolę wciąż czeka w kolejce. Trzeba również zauważyć, że z czasem nawet i te wyremontowane odcinki będą wymagały napraw, nie wspominając już o ich regularnym sprzątaniu. Wszystko to generować będzie olbrzymie koszty, które mogą stać się "kulą u nogi" dla lokalnych samorządów.
Komentarze
wyobraź sobie co by się działo na dk92 gdyby na niej nie było bramownic Viatoll,
w ramach "oszczędności" firm transportowych została by rozjeżdżona. Myślę że jeśli dk14/12 zostanie nadal dk spotka ją podobny los, bo kierowcy będą zmuszani przez szefów by w ramach zaoszczędzenia na opłatach za s8 lecieć starą dk [ku nie zadowoleniu mieszkańców wiosek przy tej drodze]. Więc ustawianie bramownic na starych szlakach które są alternatywą dla dróg kategorii A/S to nie do końca głupi pomysł.
Otóż, gdy wybudowali A2 to starej trasy poznańskiej (wówczas DK9) nie oddali samorządowi, tylko przemianowali ja na DK92 i jest nadal w gestii GDDKiA. Jedyna niedogodność z tym związana dla kierowców, to ta, że od Konina do Poznania nastawiali na niej bramownic z Viaharaczem, by duże mobilki nie uciekały z A2 na tę dróżkę.
Na naszej S8 też bramownice z Viaharaczem będą i jeżeli DK12/14 by została krajówką to i na niej postawią bramownice. Złodziejski kraj wykorzysta każdą okazję by zabrać ludziom kasę.
Myto się POddanym wprowadzi i już!