Warta na rozdrożu
Waży się przyszłość sieradzkiej Warty. Czy wiosną klub nadal będzie grał w III lidze, czy też grozi mu upadłość? Scenariuszy jest kilka, o wszystkich będą dziś rozmawiać członkowie i sympatycy Warty podczas zebrania zwołanego przez zarząd w obliczu kryzysu.
Warta w swojej historii przeżywała już trudne chwile. W sezonie 2001/2002 z hukiem spadła z IV ligi, przegrywając niektóre mecze nawet w stosunku dwucyfrowym. Później było już tylko lepiej. Następny sezon w klasie okręgowej sieradzanie zakończyli na 2. pozycji, w następnym sezonie pewnie wygrali rozgrywki w klasie okręgowej, by po kolejnych czterech sezonach w IV lidze, po zajęciu 2. miejsca w rozgrywkach awansować do zreorganizowanej III ligi. Czy scenariusz się powtórzy? Obecne problemy finansowe klubu są na pewno większe, niż na początku wieku. - W tej chwili zrobił się krach, brakuje nam pieniędzy, stworzyła się już taka sytuacja, że powstają nowe długi, których nie możemy spłacać, nie regulując jednocześnie starych zobowiązań - tłumaczy prezes Warty Andrzej Miller. Ile pieniędzy brakuje w klubowej kasie? - W tej chwili brakuje pieniędzy na wypłaty dla zawodników, czyli ok. 35 tys. zł. mamy także zaległości za transport na spotkania wyjazdowe, a z wpływów ze spotkań w Sieradzu nie jesteśmy nawet w stanie opłacić sędziów - dodaje prezes. Cudownego antidotum na kłopoty Warty nie ma, dlatego coraz częściej mówi się o wycofaniu drużyny seniorów z rozgrywek, z tym, że nie zmieni to sytuacji, bo długi i tak zostaną. Dlatego pod uwagę bierze się także czarny scenariusz, czyli ogłoszenie upadłości Warty. Czy do tego dojdzie? A jeśli tak, czy powstanie nowe stowarzyszenie, które zgłosi drużynę seniorską do rozgrywek A klasy? Być może jednak uda się wypracować jasny i pewny system finansowania, ale w takim musi partycypować Urząd Miasta, który i tak robi to od lat. Bez pieniędzy z miejskiego budżetu klubu na poziomie III utrzymać się po prostu nie da. - O możnych sponsorach możemy zapomnieć - mówi jeszcze raz prezes Miller - w ciągu roku obeszliśmy z ofertą niemal wszystkie sieradzkie firmy, bez odzewu. Oczywiście mamy stałych reklamodawców, którzy pomagają klubowi od lat, ale to zdecydowanie za mało, by zapewnić sobie płynność finansową - dodaje Andrzej Miller. Co dalej z Wartą? Być może znajdzie się dziś złoty środek, który pozwoli temu zasłużonemu klubowi w dalszym funkcjonowaniu, niekoniecznie z trzecioligową drużyną. Więcej dowiemy się dziś wieczorem, zebranie rozpocznie się w świetlicy hotelu Trax przy ul. Sportowej w Sieradzu o godz. 18:00.
Komentarze
?...