Zwrot w kierunku Reymonta?
Ulica Reymonta długo czekała na porozumienie pomiędzy urzędem miasta, a sieradzkim starostwem. Jak się okazuje w tej sprawie wiele zmian wnieść może nowy prezydent Sieradza.
O tej inwestycji mówiło się sporo w poprzedniej kadencji samorządowej. Przebudowa ulicy Reymonta w Sieradzu. Droga powiatowa przynajmniej w przyszłym roku nie doczeka się modernizacji. Powiat nie ma pieniędzy na takie zadanie, natomiast wniosek o dofinansowanie przepadł w łódzkim Urzędzie Wojewódzkim w rankingu Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, czyli tzw. "schetynówek". Powodem była m.in. mała ilość punktów, które przyznawane były również za partnerstwo samorządowe.
Sieradzkie starostwo chciało ten projekt realizować wspólnie z urzędem miasta, jednak obie strony miały inne wizje na problem dróg w Sieradzu, co spowodowało, że nie mogły dojść do porozumienia.
- Aby było partnerstwo, to musi działać w dwie strony. Rozmawialiśmy ze starostwem w sprawie rozbudowy ulicy Zachodniej, jednak powiat nie wyrażał zgody na udział, dlatego też to działa w dwie strony - tłumaczy Jacek Walczak, prezydent Sieradza.
Przypomnijmy: miasto chciało wykonać swoistą obwodnicę przez ulicę Zachodnią należącą do powiatu. W tej inwestycji powiat musiałby wyremontować już istniejącą drogę, natomiast miasto wybudowałoby dalszą część drogi, która łączyłaby ulice POW i Wojska Polskiego.
Zarząd powiatu upierał się jednak, by zmodernizować ulicę Reymonta.
- Chcemy aby ta droga, która za zjazdem do S-8 dochodzi do niedawno otwartego zbiornika w Smardzewie, była takim miejscem rekreacyjnego dojazdu do zalewu Smardzew - tłumaczył nie tak dawno Zbigniew Krasiński, wicestarosta powiatu sieradzkiego.
Jak się okazuje zmiana na stanowisku prezydenta Sieradza, otwiera drzwi do podjęcia ponownych rozmów w sprawie poprawienia jakości wspomnianej drogi.
- Dzisiaj jeszcze nie wiem, jak będzie wyglądała współpraca ze starostwem. Swoją deklarację podtrzymuję i uważam, że jest to przestrzeń strategiczna dla rozwoju miasta, że należy się zwrócić w tamtym kierunku. Nie mówię tylko o ulicy Reymonta ale również o całym zagospodarowaniu tej przestrzeni - tłumaczy Paweł Osiewała, prezydent elekt Sieradza.
Kto wie, być może w końcu po latach niedomówień uda się osiągnąć kompromis pomiędzy dwoma samorządami, które na dobrą sprawę powinny ze sobą współpracować dla dobra Sieradza jak i całego powiatu.
Komentarze
Brawo Osiewała tylko współpraca!!!
Walczak tylko strzelał fochy.....i lansował swoje poranione POmysły!!!
Na szczęście to już koniec!!!
Przeciwnicy budowy Reymonta - popukajcie się w głowę!
Dużo ważniejsze od budowania Reymonta jest zajęcie się drogą (zwaną czasami obwodnicą) proponowaną przez Walczaka, biegnącą w śladzie ul. Zachodniej. W ten sposób udałoby się odkorkować wiadukt na Wojska Polskiego.
Jeżeli ktoś jest za obwodnicą przez Kościerzyn, to ta już funkcjonuje, bo przecież droga ta istnieje. I obwodnica płd-zach (POW z S8) wraz z drogą na Kościerzyn świetnie nadają się dla ruchu tranzytowego. Ale na wiadukcie na Wojska Polskiego jest dużo ruchu lokalnego, szczególnie w godzinach szczytu. Dużo ludzi dojeżdża do pracy. I dlatego potrzeba przedłużenia ul. Zachodniej.
Z pewnością w najbliższym czasie ruch na tej ulicy zwiększy a przy tak fatalnej nawierzchni nie trudno o stłuczki, potrącenia = jednym słowem problemy, które można wyeliminować. Budowa tej ulicy została zdecydowanie „przespana”.
Mam tylko nadzieję, że osoby decydujące nie zaoszczędzą na likwidacji chodnika i drogi rowerowej ponieważ na tym odcinku można spotkać licznych pieszych i rowerzystów.