Polityczna wojna w sieci
Roman Kubiś zduńskowolski radny miejski złożył zawiadomienie na policję o możliwości popełnienia przestępstwa. W czerwcu tego roku pod artykułami na lokalnych internetowych portalach informacyjnych pojawiały się szkalujące jego osobę komentarze.
- Z uwagi na to, że jestem przewodniczącym rady rodziców, w czerwcu również pełniłem tę funkcję, a sprawa dotyczyła sytuacji związanej z wyborem nowego dyrektora w Szkole Podstawowej nr 13. Pojawiły się bardzo nieładne wpisy na temat mojej osoby w internecie, na forach. Ponieważ godziły bezpośrednio w moją osobę, postanowiłem złożyć te dokumenty do policji, i policja po zebraniu materiału złożyła sprawę do sądu w Zduńskiej Woli - komentuje Roman Kubiś.
Kubiś dodał, że sąd wystąpił do portali internetowych o ujawnienie numerów IP komputerów, z których wystawiono obraźliwe komentarze.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić komputer, z którego wysyłane były komentarze należy do Urzędu Miasta Zduńska Wola. O komentarz poprosiliśmy byłego wiceprezydenta Andrzeja Brodzkiego.
- W związku z takim problemem, który się teraz pojawił, z tego co wiem sprawa trafiła do sądu o pomówienie, będę to analizował z prawnikiem. Natomiast w tej chwili mogę powiedzieć, że również wystąpię do sądu o ściganie osoby, która pisała tego typu komentarze na mój temat, zniesławiając mnie. Ja muszę powiedzieć, że do mojego komputera, i do mojego gabinetu mógł wejść praktycznie każdy z urzędu miasta. Po pierwsze nie byłem jedynym posiadaczem kluczy, po drugie nigdy nie pisałem żadnych komentarzy, które miałyby znamiona przestępstwa, czyli wymagały ścigania czy dochodzenia przez policję. Jestem zdumiony takim postępowaniem.
Teraz sprawę wyjaśnia zduńskowolski sąd, a my oczywiście będziemy się jej przyglądali.
Materiał Martyny Kałczak: