Bezcenne oświetlenie
Gminy, przez które przebiega trasa ekspresowa S-8 w naszym regionie będą musiały zapłacić za oświetlenie tej drogi. Dla samorządów będą to dodatkowe wydatki. Problem w tym, że póki co nie wiadomo jakiego rzędu.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która jest zarządcą "ekspresówki" jeszcze tego nie obliczyła. Dlaczego?
- Będziemy to wyliczać na podstawie liczby lamp. Są tak zwane ciągi oświetleniowe. To może być węzeł czy Miejsce Obsługi Podróżnych. Wiadomo też, że cała droga nie jest oświetlona. Jeżeli przyjmiemy, że dany odcinek trasy jest oświetlany przez X lamp i znajdują się one na terenie danej gminy, to wtedy za całość zapłaci ta gmina. Natomiast jeżeli zdarzy się tak, że dany ciąg, który ma jeden licznik jest na pograniczu dwóch gmin, wtedy te koszty będą dzielone na gminy w zależności ile lamp mają na swoim terenie. Jak tylko będziemy mieli faktury z zakładu energetycznego, wtedy będziemy mogli wyliczyć te należności, które gminy będą musiały uiścić za zużytą energię. Myślę, że wszystko będzie wiadomo w ciągu kilkunastu dni - wyjaśnia Maciej Zalewski, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału GDDKiA.
Ogromnych kosztów za oświetlenie S-8 obawia się gmina Zapolice. Przez jej teren przebiega 7-kilometrowy odcinek trasy. Do tego dochodzi jeszcze Miejsce Obsługi Podróżnych. Wstępne szacunki mówią, że w skali roku może to kosztować tyle, ile obecnie oświetlenie w całej gminie.
- 14 października ubiegłego roku otrzymaliśmy od GDDKiA lakoniczne pismo z prośbą o zarezerwowanie w naszym budżecie pewnej sumy pieniędzy w związku z przejęciem oświetlenia trasy S-8, która przebiega przez teren gminy Zapolice. Pismo nie zawierało żadnych konkretów, ile tam jest lamp, jakiej mocy itp. Udałem się więc do generalnej dyrekcji, jednak nie udało mi się niczego dowiedzieć. Wczoraj przedstawiciele GDDKiA mieli do nas przyjechać z dokumentami, planami, mieliśmy dokonać przeglądu w terenie. Wizyta została jednak przełożona na 5 lutego. Podpytywaliśmy jakiego rzędu mogą być to wydatki. Nie uzyskaliśmy jednoznacznej odpowiedzi. Stwierdzono, że może to być kwota pomiędzy 100 a 150 tys. zł w skali roku. Jest to dla nas kwota olbrzymia. W chwili obecnej oświetlenie całej gminy mieści się w tej kwocie. Jeżeli przy tak małym budżecie mielibyśmy drugą taką dużą sumę wyasygnować, to będzie dla nas bardzo trudne - zaznacza wójt Zapolic Witold Oleszczyk.
W nieco lepszej sytuacji jest gmina Zduńska Wola. Tam wiedzą, ile mają lamp, bo policzyli je sami. Wciąż jednak niewiadomą pozostaje koszt ich utrzymania.
- Jesteśmy w takiej samej sytuacji jak gminy ościenne. Nie wiemy jeszcze, ile będziemy musieli zapłacić za oświetlenie. W naszym przypadku jest to o tyle korzystna sytuacja, że na terenie naszej gminy jest niewiele tych lamp. Według naszych obliczeń jest to 35 źródeł światła, więc dla nas nie będzie to duży koszt. Generalna dyrekcja ma obliczyć ile trzeba będzie im zwrócić środków - podkreśla zastępca wójta Antoni Wujda.
Samorządy stoją na stanowisku, że tak jak w przypadku autostrad, za oświetlenie dróg ekspresowych powinien płacić ich zarządca, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Tak się jednak nie stanie dopóki nie zostanie zmieniona ustawa o samorządzie gminnym oraz prawo energetyczne.
Komentarze
To MNJEI niż zarabia Niedzwiecki w skali roku!
Energooszczędne to świecą ale nie koniecznie oświetlają.
Cena prądu dla instytucji też wyższa niż dla gospodarstw domowych + przesyłowa , abonamentowa , handlowa i parę innych
Tak ,ze 1 lampa to rocznie może kosztować i z 1500zł
A tak się prez Niedźwiedzki chwalił, że ich wysłał na rozmowy w ministerstwie...
szalom tzn. POzdrawiam