Policzmy ile zarbia na nas basen:
Mam karnet, który upoważnia mnie do wejścia na basen raz w tygodniu i pływanie przez 45min, koszt 8zł.
Dzięki opieszałości ratowników oraz ich niezawodnego narzędzia do odliczania czasu przebywam we wodzie tylko 35 min.
Wpuszczany jestem do szatni o równej godzinie, zamiast 5-10 min wcześniej, czyli przebranie i prysznic zajmują mi 5minut, na nieckę basenu wchodzę 5min po pełnej godzinie, ale zegar basenowy spieszy się o 5 minut, dlatego pokazuj już 10 minut po. Pływanie kończy się 45min po, czyli czas netto pływania 35min.
A teraz najlepsze:
45min pływania kosztuje mnie 8zł, basen udostępniany jest mi na 35 min czyli powinienem zapłacić 6,22zł, zarobek na czysto 1,78 zł. Na basenie jest wykupionych 50 karnetów, czyli 50x1,78= 89,00 zł. Wejść basenowych jest ok 40 w roku, czyli 40x89,00= 3 560,00 zł. Firm korzystających w tygodniu jest ok 20, czyli 20x 3560= 71 200,00 zł. Do tego dochodzą jeszcze klienci indywidualni w weekendy, niech to będzie 100 osób w dwa dni na wszystkich możliwych godzinach, czyli 100x1,78= 178,00 zł, weekendów jest ponad 50 czyli 50* 178,00=8900,00 zł.
Podsumowanie Basen zarabia na firmach i klientach indywidualnych
8900,00 + 71 200,00= 80 100,00 zł.
Może jakiś pozew zbiorowy ? :-)))))
i co teraz
30.01.2015 05:14:38
Paranoja!. Jeden basen od tylu lat. A tu proszę zegar w cieniu, rewitalizacja rynku z kostką na 1 planie i pękającymi kamienicami, kostka położona na ul. 1 maja gdzie nikt praktycznie nie chodzi, wzgórze zamkowe ( miejsce spacerów, wycieczek rowerowych itd itp...) gdzie na 50 m jest kilkanaście latarni świecących jak jupitery na orliku ( ja osobiście takie oświetlenie na pasach dla pieszych bym montował, bardziej by sie przydało. No gwóźdź programu tor między szpitalem a policją dla ludzi mających juz prawo jazdy. Za pieniądze które zostały wyrzucone w błoto i nigdy sie nie zwrócą powstał by chyba Aqua Park i to taki jakiego nie ma w powiedzmy okolicy - taka inwestycja by sie zwróciła. A basen byłby dla szkoly i i innych osób. Ale po co - stawiajmy biedronki, czerwone torebki, bo ta inwestycja będzie dla naszego miasta najlepsza!!! . Dziękuję
Warto jeszcze zwrócić uwagę na częste awarie jacuzzi i sauny. Co to sauny to jest dodatkowa opłata, ale w przypadku jacuzzi już nie. Jest w cenie biletu wstępu. Trochę jest to oszustwo. Awarie, które trwają nawet i po kilka miesięcy. Czy serwis takiego sprzętu jest aż tak długi.
wodnik szuwarek
29.01.2015 14:07:53
Zatem kolego @GWS powinna być możliwość zarezerwowania jedynie 1-2 torów, a reszta dla ludu, ale nie to jest najważniejsze, najważniejsze jest aby można było przychodzić kiedy się chce i wychodzić kiedy się chce (oczywiście wyznaczonych godzinach kiedy dzieciaki ze szkoły nie mają zajęć). Nie jest to pomysł wyssany z palca. Na większości pływalni "osiedlowych" przy szkołach tak jest (głównie w dużych miastach - gdzie jest 1 basen na 20 000 ludzi) i się to sprawdza. I nie prawdą jest że w Sieradzu mało ludzi więc trudno jest utrzymać pływalnie (1 basen na 50 tys ludzi z Sieradza i okolic?). Pływalnia jest po prostu źle zarządzana. Podsumowując:
- rezerwacja tylko części torów
- możliwość przyjścia i wyjścia o każdej porze w godzinach pracy pływalni - czas mierzony za pomocą magnetycznego "zegareczka" ;)
- karnety (czyli program lojalnościowy) np. umowy z Sieradzkimi lub okolicznymi firmami
i sukces jest murowany
@wodnik szuwarek tylko widzisz kolego firmy deklarują ilość osób na pełny basen. Czyli płacą za około 50 osób i nie ważne czy będą wszyscy. Są i takie firmy, które wykupione mają tylko połowę basenu, ale i druga połowa jest wykupiona przez inną firmę.
Już i tak się dużo zmieniło. Teraz to są w końcu tory dla pływających wydzielone. Wcześniej pływanie to był slalom między bawiącymi się dziećmi.
wodnik szuwarek
29.01.2015 10:23:31
dawno nie byłem i nie wiem jak to teraz wygląda, ale z artykułu i Waszych komentarzy wynika że nic sie nie zmieniło, dalej wpuszczani są pływacy tylko o pełnych godzinach? Pamiętam obrazek z lat młodzieńczych, jak ludzie się kłębili pod prysznicem jak bydło na ubój czekając aż Pan ratownik otworzy drzwi i nas wpuści.
Wystarczy wpuszczać ludzi kiedy chcą i rozliczać ich za czas spędzony na pływalni, a gwarantuję, że przychód i frekwencja poszybowałyby w górę. A co do firm to przecież nie muszą zajmować całego basenu. W zależności od zadeklarowanej liczby osób można im wydzielić 1-3 tory.
bAsEn
29.01.2015 10:18:02
..jak przeczytałem te wypowiedzi to !! to ... ludzie wybudujcie sobie basen i kierujcie nim sami to zobaczycie jak to jest , punkt widzenia od siedzenia , to jest basen dla potrzeb szkolnych a nie akvapark. Ja korzystam i nie marudze .Niekturzy przychodzą na basen siedzą w wodzie . Baen to nie galerje handlowe gdzie mozna wchodzić i wychodzić kiedy się zachce . Jak widze to niektórzy nie powinni być wpuszczani na basen , poprostu nic im nie pasuje nawet regulamin korzystania. Większość korztstających z baasenu jest zadowolona i cieszą się z tego że jest. Trzeba wybudować drugi basen a kierowanie nim powierzyć tym wszystkim co wiedzą jak to robić.
roke alva
29.01.2015 09:53:41
Ciekawe czy cokolwiek się zmieni po artykule i dyskusji nim wywołanej.
Pan B.
29.01.2015 08:23:29
1. W pełni popieram pomysł poprzedników dotyczący karnetów - z osobami indywidualnymi również można podpisywać umowy tak jak to robią np. Kluby fitnes - umowa na rok i niedoszła pani prezydent bedzie miała pewność, ze czy chodzę czy nie w kasie się wszystko zgadza.
2. Basen na Mickiewicza...? No proszę Was! Nie basen tylko brodzik! Co niektórzy w domach mają większe wanny...
3. Zapomniałbym - do wesołego Romka - Jaki rozmiar...? bo mam kilka starych par których już nie noszę... :D
maciej
29.01.2015 08:14:23
i ta Pani chciała byc Prezydentem Sieradza a nie potrarfi zrządzać basenem który powinien służyć wszystkim mieszkańcom- tak też własnie zarządza i szkołą
idealne rozwiązanie? drugi basen!! i nie przy szkole tylko np na OSIRze tak żeby wszyscy mogli korzystać. tadam!
Micz Bjukanon
28.01.2015 21:32:38
Ja polecam wam basen w Pabianicach zawsze otwarty a teraz s8 to moment jestem i do tego 4m glebokosci super sprawa!! A w sieradzu żenada tylko na weekendy mozna liczyc i jak przychodzi weekend to jest tyle ludzi ze nie ma gdzie sie rozpedzic bo wszedzie ludzie łaaaaaaaaaaaaa shit jak ujj
Do Wesołego Romka.
Spróbuj w chińskim lub sportowym sklepie :)
absolwent
28.01.2015 21:22:20
Proszę pamiętać o absolwentach szkoły i ich dzieciach . Na budowę basenu były tzw. cegiełki ,które były jakby obowiązkowe jak wpłata na radę rodziców. Ktoś za coś go zbudował
a ja sugeruje- wybudować w Sieradzu drugi basen , i poproszę o nagrodę od władz za ten pomysł , to mój patent , jeszcze nikt na to nie wpadł
wesoły romek
28.01.2015 20:31:35
gdzie w sieradzu kupie klapki basenowe?
pływaczka
28.01.2015 19:41:06
Od kilku lat uczęszczam na basen, w bieżącym roku niestety chodzę na godzinę 21, natomiast już o godzinie 21,40 panowie ratownicy informują o zakończeniu pływania.
Rozumiem że jest to późna pora i każdy chce wcześniej zakończyć pracę, ale ja przecież za to płacę.
to prawda z tym zegarem i info dla Pani dyrektor: ponieważ jestem co sobota na basenie to urządzenie zwane zegarem spieszy się za każdym razem niestety ....
"To największy tego typu obiekt w mieście"? To jedyny obiekt.
Ile osób powinno przebywać w basenie, żeby było "pełne obłożenie"? Czy przy "pełnym obłożeniu" możliwe jest pływanie nie zagrażające życiu i zdrowiu innych użytkowników basenu? Czy w ogóle możliwe jest pływanie przy "pełnym obłożeniu"?
xxx...
28.01.2015 19:05:15
Zgadzam sie z Panem RR. Wystarczy określić do której godziny maja przychodzić ludzie co wykupiły karnety przez Firmy. 15 min przed wejściem nie ma kompletu to wówczas można sprzedać osobom indywidualnym.
Sugeruje wyznaczyć godziny w tygodniu dla klientów indywidualnych oraz wprowadzić karnety, a problem byłby rozwiązany. Wypowiedź pani dyrektor świadczy o niskich kompetencjach na zajmowanym stanowisku i całę szczęście, że nie została prezydentem miasta
A można w umowach dla firm nie wpisywać stwierdzenia "nas wyłączność"? Przychodzi mniej ludzi i wpuszczamy innych. Wszyscy zadowoleni. Proste? proste
pływak
28.01.2015 14:16:15
Czy tak trudno wyznaczyć kilka godzin w tygodniu dla indywidualnych osób lub wprowadzić karnety ? Więcej osób mogłoby skorzystać z basenu. A tak basen staje się przyjemnością dla wybrańców. Żenujący proceder zarządzających basenem. Żenująca odpowiedź Pani Dyrektor. Nikomu nie chce się znaleźć rozwiązania. Chętnie wykupiłbym karnet na rok lub pół roku na jedną godzinę w tygodniu. Ale rozwiązanie jest typowo "sieradzkie". Chyba zatrudnię się w Partnertechu, Wodociągach albo Policji.... żenada. Żyjemy w demokratycznym kraju - wolnoć Tomku w swoim domku. Wszyscy płacimy podatki w tym mieście.
"ragnal", a gdzie te dzieci mają się uczyć pływać? W Warcie czy w sadzawkach? Z tymi grupkami jest tak jak z L-kami na ulicach miasta. Żeby kiedyś umieć jeździć samochodem, trzeba się tego nauczyć w normalnym ruchu drogowym, tak samo jest z nauką pływania, aby kiedyś dobrze pływać trzeba niestety zacząć naukę na basenie pod okiem odpowiedniego instruktora.
W weekendy jest chyba łącznie 10 wejść dziennie, podejrzewam że "grupki nauki pływania" można napotkać w 4 wejściach, góra w 5, pozostałe wejścia są na pewno bez ich udziału, ale pamiętać trzeba o jednym - za każdym razem, zarówno z udziałem tych grupek czy bez nich, na basen może wejść ściśle określona maksymalna liczba osób.
Choć jedna godzina dziennie powinna być dostępna dla klientów indywidualnych. W Sieradzu jako mieście poważnie traktującym swoich mieszkańców taka opcją to niezbędne minimum. No chyba, że liczą się tylko "względy finansowe". Pani Gotkowicz jako niedawny kandydat na prezydenta powinna rozumieć potrzeby mieszkańców.
a może by czas pomyśleć o karnetach dla osób indywidualnych, wtedy nie będzie trzeba czekać na dar niebios czy wpuszczą. wykupuję karnet na dany dzień i godzinę, ja mam pewność, że nie na darmo drę kapcie na basen a szkoła ma pewność jak to ładnie nazwano "obłożenia"
jest jeszcze jeden basen w Sieradzu na Mickiewicza
ragnal
28.01.2015 13:18:32
Będąc częstym weekendowym bywalcem sieradzkiej pływalni, denerwuje mnie fakt gdy "nadziewam się" na grupki nauki pływania lub inne tego typu kursy, które zajmują co najmniej dwie długości basenu, przy dużym obłożeniu klientów indywidualnych co powoduje duży natłok ludzi w wolnej przestrzeni basenu. Czy nie można by takich zajęć prowadzić w tygodniu? Bo nie wierze, że grupy zorganizowane w tygodniu przychodzą w liczniejszych grupach niż weekendowi amatorzy.
P.S. Wszystkim uczącym się pływać życzę wytrwałości.
Dziwią się że w wakacje niema pełnego obłożenia, kto normalny pójdzie na basen jak niedaleko jest rzeka czy zalew i to za darmo.
Za to w ferie wszyscy nadal pracujemy, mam wziąć urlop żeby iść na basen? paranoja...
30 tka
28.01.2015 12:46:36
Jeden ratownik znudzony przegląda komórkę, drugi pierdoły opowiada spotkanemu koledze, który przyszedł popływać na pływalnię.
A pani która sprzedaje bilety i odwiesza kurtki, pracuje jakby ją kto miał zaraz na krzyżu powiesić.