Kącik dla dzieci w sieradzkim magistracie
Sieradzki urząd miasta założył kącik dla maluchów, których rodzice lub opiekunowie przychodzą załatwić sprawy urzędowe. Zapotrzebowanie na utworzenie miejsca dla dzieci obserwowano już od jakiegoś czasu.
Kącik pojawił się dziś (29 stycznia). Znajduje się na II piętrze przy referacie Ewidencji Ludności i Dowodów Osobistych. Rodzice, dziadkowie lub opiekunowie malucha mogą zostawić go tam na czas załatwiania spraw w magistracie.
Na wyposażeniu miejsca jest stolik z krzesełkami, kolorowanki, zabawki i mały namiot cyrkowy.
- Jak państwo doskonale wiedzą, kadra w urzędzie miasta jest w różnym wieku. Jest sporo osób młodych - przyznaje Paweł Osiewała, prezydent Sieradza - Jest to inicjatywa jednej z pracownic. Obserwując pracę w urzędzie i osoby, które przychodzą, wystąpiła z wnioskiem, aby stworzyć taki kącik. Uważam, że jest to bardzo potrzebne i bardzo fajnie to wygląda. Maluchy będą miały gdzie spędzić czas, kiedy rodzice będą załatwiać sprawy urzędowe.
Jak zapewnia magistrat, wszystkie zabawki i materiały posiadają niezbędne atesty, pozwalające na bezpieczne korzystanie z nich.
Czytaj również...
[region] Wystartowały rekrutacje do podstawówek
[region] Zniżki dla podróżujących ŁKA
[Sieradz] Biblioteka ze zdrowym podejściem
[Sieradz] Wystawa Rękodzieła Sieradzkich Amatorek
[Zduńska Wola] Turniej w FIFA po raz czwarty
Komentarze
W sklepach, aptekach, restauracjach też są podobne kąciki i jakoś nikt nie pyta, gdzie jest opiekunka. A nie zawsze stoją w takim miejscu, żeby można było widzieć bawiące się dziecko.
Jak dla mnie pomysł trafiony, nawet jeżeli nie dla wszystkich. Mam 4 letnią córkę i bez oporów bym ją tam zostawiła. Dużo zależy od samego dziecka.
Myślę, że to krok w dobrą stronę.
WIDAĆ,ŻE ZMIENIA SIĘ PODEJŚCIE DO SPOSOBU ZARZĄDZANIA MIASTEM.
TERAZ NIE SIERADZ, A SIERADZANIE I ICH DZIECI KTÓRZY TWORZĄ TO MIASTO SĄ NAJWAŻNIEJSI.
DO MALKONTENTÓW I SCEPTYKÓW:
1.IKEA PŁACI W POLSCE PODATKI,
2.KOSZE NA ŚMIECI TO EDUKACJA EKOLOGICZNA,
3.BEZPIECZEŃSTWO - CZY WSZYSTKIE GRZEJNIKI W DOMU MACIE ZABEZPIECZONE PRZED DZIEĆMI,
4.WŚRÓD MAM ISTNIEJE NIEPISANA ZASADA WZAJEMNEGO OPIEKOWANIA SIĘ POCIECHAMI, WIĘC NIE MA POTRZEBY ZATRUDNIENIA OPIEKUNKI.
ŻEGNAMY WSZYSTKICH HEJTERÓW.
Nie wszystko jest przemyślane. Bezpieczeństwa brak. I nie wyobrażam sobie zostawić 3 latka samego i iść załatwiać sprawy. To jest dobre na czas stania w kolejce do danego pokoju (pokoju który znajduje się oczywiście na tym samy piętrze co bawialnia)
każdy zakup zrobiony w Sieradzu to podatek który tu zostaje i to powinien być naszych władz obowiązek a nie szukanie szczęścia na wycieczkach do Łodzi
Odnosząc się do tego artykułu - przecież to fajny pomysł
Chyba ,że inicjatorka ma już kogoś na etat opiekunki ( albo chętnego na staż)
w Sieradzu sklepów nie ma ?