Śmieciowy problem w Błaszkach
Rosnące opłaty za odbiór odpadów komunalnych to bolączka gminy Błaszki. Problem pojawił się po kolejnym rozstrzygniętym przetargu na odbiór śmieci. Gmina musi zapłacić za tę usługę dużo więcej niż dotychczas.
Przez ostatnie półtora roku gmina Błaszki zapłaciła za odbiór odpadów komunalnych około 1,5 mln złotych. Kontrakt podpisany na 18 miesięcy wygasał jednak z ostatnim dniem ubiegłego roku. Co więcej właśnie w 2014 roku rozstrzygnięto kolejny przetarg na odbiór odpadów z terenu gminy. Okazało się że ceny poszybowały w górę. Za ośmiomiesięczną umowę samorząd będzie musiał zapłacić firmie odbierającej odpady 920 tys. zł.
- Musieliśmy rozstrzygnąć przetarg i podpisać umowę z odbiorcą odpadów. Już od 1 stycznia, nie wiem czy tak poprzednie władze planowały ale powinniśmy podnieść stawki za odpady i wynosiłyby one 7,50 zł za posegregowane i 12,50 za niesegregowane - mówi Karol Rajewski, burmistrz Błaszek.
Póki co podwyżki jednak nie będzie. I stawki pozostaną na tym samym poziomie, czyli 5,50 zł za segregowane i 9,50 za niesegregowane odpady. Władze mają jednak nie lada orzech do zgryzienia, ponieważ z roku na rok umowy na odbiór odpadów mogą być coraz droższe. Dlatego Błaszki rozważają przystąpienie do związku komunalnego "Czyste Miasto Czysta Gmina".
- Na dzień dzisiejszy sami nie poradzimy sobie z tym problemem. Dlatego szukamy pomocy i chcemy wstąpić do związku. Wtedy podwyżki cen nie byłyby takie drastyczne, moglibyśmy mieć dwa przetargi, a nie jeden i moglibyśmy bardziej kontrolować to, gdzie trafiają nasze śmieci - dodaje Rajewski.
Niewątpliwe plusy z przystąpienia do związku odczuwają cztery gminy z powiatu sieradzkiego. Miasto Sieradz oraz gminy: Sieradz, Warta i Wróblew, do związku przystąpiły już jakiś czas temu, teraz przy przetargach na śmieci nie obawiają się podwyżki cen. Po rozstrzygnięciu konkursu jest już np. gmina wiejska Sieradz, w którą odbiór odpadów będzie kosztować mniej więcej tyle samo, co do tej pory.
- Stawki nie ulegną zmianie. Mieszkańcy będą mieli także dodatkowe korzyści. Większa będzie częstotliwość wywozu odpadów selektywnie zbieranych - tłumaczy Jarosław Kaźmierczak.
Przystąpienie do związku nie jest jednak takie proste. W rozmowach akcesyjnych pojawia się bowiem problem wpisowego, jaki gmina Błaszki musiałaby wpłacić na konto związku. Wynosi ono milion złotych, na co Błaszek w tym momencie nie stać.
- Oczywiście opłata za wstąpienie jest bardzo wysoka ale trwają rozmowy i poprosimy, aby związek o to, żeby rozłożono nam tę opłatę na raty, bo w tym momencie sami nie jesteśmy w stanie sobie pomóc - tłumaczy Karol Rajewski, burmistrz Błaszek.
Dopóki nie zapadną wiążące decyzje, temat śmieci będzie spędzać sen z powiek władz gminy, a mieszkańcy w końcu będą musieli przełknąć gorzką pigułkę w postaci podwyżki opłaty za wywóz odpadów.
Komentarze
ale za to błaszkowianie będą mieli 3 dniowe smakowanie nalewek. Nie ma nic za darmo igrzyska też kosztują, a" jacuś mam pomysła" przyzwyczaił się w sieradzewie do rozrzutności - bo to nie jego kasa. Pewnie niedługo wpadnie na "pomysła" wybudowania pomnika karafki do nalewki - a co tam chciał fotel wyjdzie flaszka :)
Worek (zużytych) pampersów - to dopiero śmieciowy problem.
W Sieradzu za segregowane 9,95zł jesli dobre pamiętam
JW tak doradził?
No i pytanie - dlaczego gmina nie podniesie opłat tzn komu zabiere by dopłacić do śmieci? W czasach gdy każdy płacił za siebie takich głupot nie było!