Warta (nadal) nad Pilicą
Piłkarze Warty wygrali trzeci mecz z rzędu, a niepokonani są od pięciu kolejek. Dziś pokonali Pilicę Białobrzegi i powiększyli nad nią przewagę do 4. punktów.
W szeregach gospodarzy zabrakło dziś kilku zawodników, których z gry wyeliminowały kartki lub kontuzje (Michał Stasiak, Michał Bogdan, Tomasz Różycki, Mikael Idzikowski), ale ci, którzy ich zastąpili udźwignęli ciężar meczu. Już w 10. minucie gospodarze cieszyli się z gola po strzale Jarosława Szyca. Gracz Warty dostał piłkę w pole bramkowe i ładnym uderzeniem z woleja pokonał Pawła Młodzińskiego. Najlepszą okazję do podwyższenia wyniku miał w 21. minucie Kacper Jezierski, który miał dużo czasu do strzału i wybrał wariant techniczny, niestety piłka minimalnie minęła słupek bramki Pilicy. Goście też mieli swoje okazje, ale na posterunku był Kamil Adamek. W drugiej połowie boisko opuścił strzelec gola, który już w pierwszej części doznał urazu nosa. Szyc wyszedł na boisko, ale po 10. minutach musiał je opuścić i udał się do szpitala, okazało się, że nos jest złamany. Już po meczu żartowano, że trzeba będzie pożyczyć maskę od Roberta Lewandowskiego, by zawodnik Warty mógł w niej zagrać w następnym spotkaniu. Druga połowa przebiegała pod dyktando Warty, ale klarownych sytuacji bramkowych było mało. Obydwa zespoły ambitnie walczyły o zmianę rezultatu,ale wynik do końca nie uległ zmianie. Warta wygrała trzeci mecz z rzędu i nadal może myśleć o zajęciu wysokiego miejsca na zakończenie sezonu. Teraz jest na 6. miejscu, ale do ŁKS i Pelikana traci już tylko 2 punkty. W dwóch ostatnich meczach sieradzanie zagrają: z Radomiakiem (na wyjeździe) i z Sokołem Aleksandrów (u siebie).
Warta Sieradz - Pilica Białobrzegi 1:0 (1:0)
Bramki:
1:0 Jarosław Szyc (10 min)
Warta: Adamek - Bartłoszewski, Łochowski, Krymarys, Sosnowski - P.Kobierski (, Mitek, Jezierski, Pluta (70 Woźniak), Szyc (ż, 55 Pietras) - M.Kobierski
Komentarze
a mówiłem że jak nie będzie przychodził siatkarz prezydent to wygramy