Happysad na scenie amfiteatru!
Amfiteatr sieradzkiego Parku Staromiejskiego był wypełniony po brzegi - na scenie, jako gwiazda Dni Sieradza wystąpił zespół happysad. Panowie energetycznym koncertem poderwali publiczność do tańca.
Przed samym koncertem wywiadu udzielił nam Kuba Kawalec, wokalista zespołu. Pozwoliliśmy sobie przedstawić zagadnienia, o których rozmawialiśmy z frontmanem. Całego wywiadu będziecie mogli posłuchać w naszej poniedziałkowej popołudniówce na 104,7 fm.
O rocku regresywnym
Nie wiedzieć czemu krytycy muzyczny i dziennikarze kazali nam samych siebie szeregować. Naszym zdaniem nie uprawiamy żadnego stylu. Rock regresywny stoi w opozycji do rocka progresywnego, który jest nastawiony na rozwój i dalekie podróże muzyczne. Nasza muzyka jest trochę odtwórcza, choć też się zmienia, więc nasza etykieta jest sarkastyczno-ironiczna.
O początkach happysad
Mieliśmy po 18 lat, nasze piosenki były zupełnie bezpretensjonalne i nie mieliśmy pojęcia, że cokolwiek z tego w przyszłości wyniknie. W momencie gdy wydawaliśmy trzecią, czwartą, piątą płytę, to obrośliśmy w świadomość muzyczną. Ona nie pozwala zjadać swojego ogona.
Wszystko jedno
Nagrywaliśmy tę płytę przed rewolucją indie rockową. Jeszcze nie było The Strokes czy Franz Ferdinand i miliona następnych innych zespołów. Byliśmy zakorzenieni w muzyce lat 90. Niekiedy przaśnej. Na przestrzeni tych 13 lat zmieniło się mnóstwo w rynku muzycznym, a pomógł temu zdecydowanie Internet. Wtedy nasza strona miała na miesiąc może z dziesięć wejść, ludzie łączyli się z siecią poprzez modem telefoniczny, a jedno zdjęcia się wrzucało pół dnia. Minusem tego jest piractwo, fajnie byłoby sprzedawać po 150 tys. płyt, ale z drugiej strony, gdyby nie sieć, to nikt o nas by nie usłyszał.
happysad
Podejrzewam, że gdybyśmy teraz zakładali zespół nazwa happysad odpadłaby jako pierwsza! Ona się wzięła na potrzeby koncertu, który daliśmy pod koniec 2001 roku. A była zaczerpnięta od nazwy projektu, który tworzyliśmy w liceum. Potem po prostu nie przemyśleliśmy. Potem przyszedł czas na dema i pierwszą płytę, a nazwa się przyczepiła i nie było szans na zmianę. Ale zawsze tłumaczyliśmy to tak, że jesteśmy wesołe chłopaki, które lubią grać smutną muzykę. I gdzieś ta polaryzacja się przejawia też w u nas w muzyce i tekstach. Chociaż nazwa jest trochę naiwna i licealna.
Co by było gdyby...
Gdyby nie było zespołu, to nadal byłaby chęć tworzenia. Mógłbym filmy kręcić na przykład (śmiech). Scenariusze pisać. Pracowałem też jako przedstawiciel handlowy, więc mógłby się rzucić w wir światowej finansjery.
Czytaj również...
[Sieradz] Manchester kolejną gwiazdą na Open Hair?
[Sieradz] Filmowa muzyczna
[Sieradz] Operetka i musical
[Sieradz] Maryla Rodowicz gwiazdą Open Hair?
[Sieradz] Dni Sieradza 2015
Komentarze
Amfiteatr jest obiektem otwartym (dostęp nielimitowany ludzi), w związku z tym wszelkie imprezy są imprezami masowymi.
Amfiteatr został zbudowany aby odbywały się w nim koncerty lub przedstawienia itp. W związku z tym każda impreza jaka się tam odbywa nie jest w myśl ustawy imprezą masową i nie wymaga zabezpieczenia zgodnego z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych.
W rozumieniu ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, imprezą taką jest impreza artystyczno-rozrywkowa, masowa impreza sportowa, w tym mecz piłki nożnej, z wyjątkiem imprez:
§ organizowanych w teatrach, operach, operetkach, filharmoniach, kinach, muzeach, bibliotekach, domach kultury i galeriach sztuki lub w innych podobnych obiektach,
§ planowanych w szkołach i placówkach oświatowych przez zarządzających tymi szkołami i placówkami,
§ organizowanych w ramach współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży,
§ sportowych organizowanych dla sportowców niepełnosprawnych,
§ sportu powszechnego o charakterze rekreacji ruchowej, ogólnodostępnym i nieodpłatnym, organizowanych na terenie otwartym,
§ zamkniętych organizowanych przez pracodawców dla ich pracowników,
– o ile rodzaj imprezy odpowiada przeznaczeniu obiektu lub terenu, gdzie ma się ona odbyć.
Pozwolenia na broń nie mam, jesteś bezpieczny.
Marcin K, dobrze piszesz, reszta pewnie zatruła się jadem :)
Brzozowski??Feel perfect oddział zamknięty kombi doda piasek kate Ryan itp. itd. oni i jeszcze wielu innych grało wSieradzu i nikt nie został miło opisany wszystkich opluliscie może to nie wina lezy w zespołach tylko w tym ze MY LUDZIE nie nadążamy za trendem i moda???najlepiej wiec opluc i zniszczyć wszystko w koło
Dni Sieradza to impreza UM Sieradz czy tak? To kogo mam się czepiać - PO, PIS a może Kukiza? Widziałaś wczoraj ludzi? Może właśnie władza sieradzka zaczęłaby patrzeć na nich i zamiast operetek, jazzu i koncertów szkoły muzycznej mogłaby zrobić coś dla tych ludzi? Właśnie takimi koncertami? I oczywiście to nie wina Osiewały czy Owczarka, tylko tych wrednych z PO?
A co do jazzu w PRL - młodzi gniewni to słuchali rocka albo poezji śpiewanej. Polecam płytę Sieradzkiej Sceny Rockowej - więcej z niej wyniesiesz niż Internetu o PRL.
Szkoda, że mieszkając w Sieradzu tak mało orientujesz się w jego sprawach - pewnie nawet nie byłaś na koncercie wczoraj. To tak jak wiekszość piszących w Internecie o Sieradzu. Zaraz będą kabarety - może sie skusisz i przyjdziesz?
Gosia: przeczytaj swój komentarz i napisz co myślisz o autorce :(
Mam nadzieję że nie masz pozwolenia na broń.
Pozdrawiam i więcej spokoju ducha życzę.
Co ma władza do koncertu ? Zresztą gdyby zaprosili tu nawet U2 albo inna kapelę bardzo znaną, też byście narzekali. A to, że Bono się krzywo spojrzał, albo, że wykonał nie te utwory, lub tez, że rozdał za mało autografów !
Wracając do grupy trzymającej władzę, to mylisz pojęcia i fakty. Ja jestem zwykłą mieszkanką miasta, które kocham i bardzo lubię. Cieszę się że tu mieszkam, a jak Tobie się tu nie podoba to droga wolna, kup bilet w tanich liniach i sru na wyspy, tam będziesz kimś, z Twoim zdaniem będą się liczyć, bo tu Cię nie słuchają. Wracając do jazzu, to poczytaj o tym, kto np. bawił się w jazz w czasach komuny. To nie byli emeryci tylko młodzi i gniewni przeciwnicy sytemu. Zresztą nie będę się kopać z koniem, byle co zjadłeś i byle co piszesz.
A może ty jesteś opłacaną przez SMS klakierką obecnej władzy?
Chociaż raczej nie opłacaną, bo kasy na to nie ma. Bardziej robisz to zawodowo (urząd miasta) albo należysz to grupy trzymającej władzę (SMS)
Czy jest coś co Wam pasi ? Pewnie nie ma !
A może to Wy jesteście tymi opłacanymi przez PO hejterami ? Jak Wam płacą ? od wpisu, na godziny czy może od ilości wylanego jadu i żółci ?
Trochę się dziwiłem, bo wyglądało jakby nagle SCK zapomniało, jak się robi imprezy masowe. A potem się dowiedziałem, że to impreza Wydziału Promocji UM. Jeśli nowa promocja wykazuje taki "profesjonalizm", to na OHF będzie masakra i bałagan.
Druga rzecz to po prostu niedobrze się robi czytając te wszystkie negatywne komentarze robią coś źle nie robią źle może hejterzy coś zorganizują i wszystko będzie super ekstra cool,
ale organizacja do dupy
i czy ktoś poniesie odpowiedzialnośc za brak ochrony,barierek itp.bo to chyba impreza masowa była co