Tragedia nad Jeziorskiem
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło wczoraj nad zalewem Jeziorsko. Na wysokości Kościanek w zbiorniku utonął 45-letni mieszkaniec wsi Ruda (gm. Sieradz).
Sygnał o zaginięciu mężczyzny, który wszedł do wody na dzikim kąpielisku, otrzymali wczoraj po godz. 15 strażacy z Turku. Pływak miał wejść do wody ok. godz. 10 i już nie wrócił na brzeg w Kościankach.
- Na miejsce zadysponowaliśmy własnych strażaków, specjalistyczną grupę ratownictwa wodno-nurkowego straży pożarnej z Konina oraz jednostkę ochotniczą z Dobrej. Na miejscu zastępy prowadziły działania na wodzie oraz wzdłuż linii brzegowej poszukując mężczyzny - mówi bryg. Wojciech Pasik z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Turku.
Poszukiwania trwały niecałą godzinę. Pływaka odnaleziono około 20 m od linii brzegowej na głębokości 2 m. Przekazano go na brzegu zespołowi ratownictwa medycznego. Lekarz niestety mógł jedynie stwierdzić zgon 45-latka. Przyczyny tragedii wyjaśnia policja w Turku.