O historii pożarnictwa w sieradzkim muzeum
Dziś o 17 odbył się wykład "Narodziny Ochotniczej Straży Ogniowej w Sieradzu" w Muzeum Okręgowym. O historii sieradzkiego pożarnictwa opowiadał prof. dr hab. Tadeusz Olejnik.
18 września 1875 roku rozpoczęto starania o utworzenie Ochotniczej Straży Ogniowej w Sieradzu. To wtedy mieszkańcy wysłali do ówczesnego Naczelnika Powiatu proponowany statut z prośbą o utworzenie straży w Sieradzu. Naczelnik zwrócił się do naczelnika Guberni Kaliskiej, a ten z kolei przekazał prośbę do namiestnika Kraju Warty. Po około roku starań utworzono straż ogniową. Sieradzki oddział został utworzony jako jeden z pierwszych w Królestwie Polskim.
- To byli ludzie, którzy należeli do ubogich warstw społecznych. Ale przynależność do straży to była wielka nobilitacja, awans. Strażak w hełmie, z pasem to było prawdziwe wyróżnienie. Strażak był tym, kto uosabiał odwagę, męskość i sprawność fizyczną. Tak jak dziś w powiedzeniu "za mundurem panny sznurem" - mówił profesor Olejnik.
Jednak w tamtych czasach państwo nie wspierało straży. Dlatego, żeby się utrzymać strażacy musieli, oprócz odwagi i sprawności, wykazać się przedsiębiorczością. Dzięki działalności kulturalno - rozrywkowej pozyskiwano fundusze. Organizowano m.in. majówki, na które strażacy z orkiestrą i tłumami Sieradzan wybierało się do lasu za miasto.
- Straż organizowała przedstawienia teatru amatorskiego, na których grano przede wszystkim komedie. Jednak najważniejsze, że w czasach zaborów wszystkie przedstawienia były w języku polskim. W ten sposób Ochotnicza Straż Ogniowa krzewiła w narodzie język ojczysty - dodaje profesor Tadeusz Olejnik.
Na wykładzie w sali rycerskiej sieradzkiego muzeum pojawili się również przedstawiciele Ochotniczej jak i Państwowej Straży Pożarnej.